Recenzja

Samsung QLED QE55Q80T i soundbar Q70T - tandem niemal idealny

Kamil Pieczonka
Samsung QLED QE55Q80T i soundbar Q70T - tandem niemal idealny
61

Samsung jest liderem na rynku sprzedaży telewizorów od wielu lat i trudno się temu dziwić, oferuje swoje modele praktycznie w każdym przedziale cenowym. Od najtańszych i najmniejszych, po te kosztuje po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dzisiaj sprawdzimy co potrafi dosyć wysoki model z serii QLED - UE55Q80T oraz soundbar HW-Q70T.

Zacznijmy od telewizora, Samsung QE55Q80T to następca modelu Q80R z zeszłego roku, który był  bardzo udanym telewizorem LCD. Czy nowy rocznik będzie kontynuował te tradycje to się jeszcze przekonamy. Przy cenie w okolicach 4000 PLN za model o przekątnej 55 cali niebezpiecznie zbliżamy się już do poziomu telewizorów OLED, które mogą pochwalić się świetnym kontrastem i rewelacyjnymi kątami widzenia. Samsung nie zamierza jednak poddać się bez walki, zobaczmy zatem co ma do zaoferowania.

Samsung QLED QE55Q80T - specyfikacja

Już szybki rzut oka na specyfikację (dokładniejszą znajdziecie np. tutaj) uświadamia nam, że mamy do czynienia z telewizorem z wyższej półki jakościowej i cenowej. Matryca VA z warstwą kropek kwantowych (QLED) oraz odświeżaniem 120 Hz to obecnie jeden z najlepszych wyświetlaczy LCD jakie są dostępne na rynku dla telewizorów. Oczywiście rozdzielczość 4K i bardzo wysoka jasność, która według Samsunga w trybie HDR może przekraczać punktowo nawet 1000 nitów. To świetne parametry, które są możliwe do osiągnięcia za sprawą pełnego podświetlenia LED z lokalnym wygaszaniem. Tego typu rozwiązań w tańszych konstrukcjach nie znajdziemy.

Poza tym za działanie telewizora odpowiada system Tizen 5.5, który działa bardzo płynnie i szybko. Samsung zadbał też o odpowiednią oprawę audio, telewizor posiada aż 6 wbudowanych głośników, w tym dwa subwoofery oraz dwa głośniki w górnej części ekranu, które dają sporą nadzieję na dobrą jakość dźwięku. Poza tym mamy tutaj jeden port HDMI 2.1 dedykowany nowym konsolom oraz kartom graficznym NVIDIA GeForce RTX 30x0, dwa porty USB 2.0, WiFi, Bluetooth oraz oczywiście wyjście optyczne audio do podłączenia zewnętrznego źródła dźwięku. Trudno w zasadzie byłoby wymagać czegokolwiek więcej.

Model Samsung QE55Q80T
Przekątna ekranu 55 cali
Matryca VA, QLED
Rozdzielczość 3840x2160 pikseli
Odświeżanie 120 Hz
Jasność ~700 nitów
System operacyjny Tizen 5.5
Głośniki 4x 10W + 2x 10W (subwoofer)
HDMI 3x HDMI 2.0 (CEC), 1x HDMI 2.1
USB 2x USB 2.0
Bluetooth 4.2 BLE
WiFi 2.4 & 5 GHz 802.11ac
LAN Tak
Audio 1x słuchawki, 1x optyczne
VESA 200x200 mm
Wymiary 123 x 78 x 25 cm (z podstawą)
Waga 17,9 kg
Cena ~4000 PLN

Samsung QLED QE55Q80T - design

Jeśli chodzi o design to nic pod tym względem nie można Samsungowi zarzucić. Front telewizora to praktycznie jednolita tafla panelu LCD z minimalnymi, choć widocznymi ramkami. Na dole znalazło się tylko miejsce dla logo firmy (LG w swoich telewizorach nawet z tego rezygnuje) i to wszystko. Ten trend na rynku TV bardzo mi  się podoba, bo to właśnie obraz w tych urządzeniach jest najważniejszy. Spora jest natomiast podstawa, którą na poniższym zdjęciu nieco przesłania soundbar. Jest za to płaska, więc pozwala jego umieszczenie bezpośrednio pod telewizorem, choć najlepiej by pewnie wyglądał powieszony na ścianie.

Z tyłu też nie ma za bardzo nad czym się rozwodzić, obudowa jest plastikowa, ale wykonana bardzo solidnie i z tworzywa wysokiej jakości. Widać różnice w stosunku chociażby do telewizora Xiaomi Mi TV 4S, który testowałem kilka miesięcy temu. Dzięki płaskiej obudowie i otworom w standardzie VESA 200 można go bardzo łatwo powiesić na ścianie. Tym bardziej, że wszystkie porty zostały umieszczone na boku, a nie od tyłu, więc nie powinny kolidować jest zastosujemy płaski uchwyt naścienny.

Zestaw portów już sobie omówiliśmy, HDMI 4 oznaczone ikonką pada do gier działa w standardzie 2.1 i pozwala na przesłanie obrazu 4K z odświeżaniem 120 Hz, co jest mile widziane w przypadku gier. HDMI 3 to natomiast port z obsługą eARC, który pozwala np. podłączyć soundbar. Jeśli byłby to soundbar Samsunga z wyższej serii to możemy wtedy też skorzystać z technologii Q-Symphony, o której powiemy sobie nieco później.

Centralna podstawa jest dosyć duża, wykonana została z jednolitej stalowej tafli i stabilnie utrzymuje telewizor w zadanej pozycji, choć nie ma żadnej regulacji. Jak to bywa przy centralnie montowanych uchwytach, telewizor nie jest taki sztywny jak przy nóżkach po obu stronach ekranu, ale w normalnym użytkowaniu w niczym to nie przeszkadza.

Samsung QLED QE55Q80T - akcesoria

W zestawie z telewizorem dostajemy oczywiście pilot zdalnego sterowania. W mojej skromnej opinii to jeden z najlepszych pilotów na rynku. Ma wszystko co jest potrzebne do sterowania telewizorem, a nawet dodatkowym sprzętem jak soundbar czy dekoder telewizji satelitarnej, a do tego jest mały i poręczny. Bez problemu obsłużycie go jedną ręką i szybko nauczycie się, który przycisk do czego służy. Duże brawa dla Samsunga za ten projekt, nic dziwnego, że nie zmienił się praktycznie wcale już od kilku lat.

Samsung QLED QE55Q80T - jakość ekranu

Powinienem pewnie na początku zaznaczyć, że na co dzień używam telewizora OLED i moja percepcja obrazu telewizorów LCD może być nieco skrzywiona. Nie mniej jednak ekran zastosowany w Samsungu Q80T jest bardzo wysokiej jakości. Dzięki pełnemu podświetleniu LED z lokalnym wygaszaniem, warstwie QLED oraz specjalnej warstwie zwiększającej kąty widzenia, trudno mieć tutaj jakieś wielkie zarzuty do obrazu. Jak widać na poniższej fotografii, w oczy rzuca się tylko nieco ciemniejszy obraz w rogach, który przy normalnym użytkowaniu jest praktycznie niezauważalny.

Natomiast przy ciemnych scenach matryca VA i lokalne wygaszanie spisują się znakomicie. Robiłem porównanie puszczając te same sceny na obu telewizorach jednocześnie (OLED i Samsung Q80T) i muszę przyznać, że różnice na korzyść OLEDa naprawdę nie były duże. Zdjęcia mogą tego w pełni nie oddawać ale Samsung zrobił bardzo dobrą robotę z tym ekranem.

Podobnie jest jeśli chodzi o kąty widzenia. Owszem widać małe różnice, szczególnie jakbyście zobaczyli poniższy obrazek w wysokiej rozdzielczości, ale jak na matrycę VA to jest i tak pod dużym wrażeniem tego co udało się osiągnąć. W telewizorach z półki cenowej poniżej 3000 PLN z matrycami VA jest znacznie gorzej, tutaj nie ma praktycznie różnicy względem matryc IPS. Nie można też narzekać na powłokę antyodblaskową, dzięki wysokiej jasności matrycy bez problemu można oglądać TV nawet w mocno nasłonecznionym pokoju.

Na koniec jeszcze porównanie, o którym pisałem powyżej. W górnym rzędzie mamy telewizor LG OLED55B9, w dolnym bohatera naszej dzisiejszej recenzji. Zdjęcia robione są w tym samym czasie (dlatego OLED jest nieco mniejszy, zamontowany jest na ścianie nad i nieco za telewizorem Samsunga) i naprawdę trudno wyłapać jakieś duże różnice w obrazie. Tylko zdjęcia nie oddają wszystkiego i mimo wszystko mi bardziej odpowiadał obraz na ekranie OLED, ale to może być kwestia subiektywnych odczuć.

Warto byłoby jeszcze wspomnieć o płynności obrazu. Samsung QE55Q80T wyposażony jest w matrycę 120 Hz oraz szereg upłynniaczy, które mają poprawiać odbiór obrazu. I trzeba przyznać, że pod tym względem Koreańczycy robią wszystko bardzo dobrze. Zarówno przy oglądaniu filmów czy seriali nie można narzekać na jakość obrazu. Owszem obraz "upskalowany" z rozdzielczości SD, czy nawet 720p nie wygląda z bliska pięknie, ale przy standardowej odległości 2-3 metrów jest bardzo dobrze. Filmy 4K to już całkiem inna para kaloszy i wtedy matryca faktycznie pokazuje pełnię swoich możliwości. Nawet w ciemnych pomieszczeniach, dzięki pełnemu podświetleniu i wysokiemu kontrastowi wszystko wygląda świetnie.

Podobnie jest ze sportem, tutaj na pomoc przychodzi system BFI (Black Frame Insertion), który poprawia płynność i sprawia, że oglądanie piłki nożnej czy tenisa, gdzie piłka potrafi bardzo szybko przemieszczać się po ekranie sprawia ogromną frajdę. Narzekać nie będą również gracze, poza obsługą HDMI 2.1, mamy też wsparcie dla technologii (VRR), która zmniejsza rwanie obrazu. Telewizory Samsunga znane są też z małego input laga i ten telewizor tylko to potwierdza.

Samsung QLED QE55Q80T - Tizen

Na temat systemu Tizen napisałem ostatnio całkiem sporo w oddzielnym artykule, w którym porównałem najpopularniejsze systemy Smart TV na rynku. Moja opinia na temat jego rozwiązania jest jak najbardziej pozytywna. Wszystko działa bardzo płynnie, a oferta aplikacji jest całkiem rozbudowana i w zasadzie nie znalazłem niczego czego by mi brakowało. Jest nawet aplikacja Apple TV, która umożliwia oglądanie produkcji w ramach abonamentu Apple TV+, a także polskie aplikacje Player i iPla. Poruszanie po menu też jest łatwe i intuicyjne.

To co mnie boli to brak jakichś bardziej zaawansowanych ustawień obrazu. Samsung chce abyśmy korzystali z jego predefiniowanych ustawień i raczej nie zachęca do grzebania głębiej. Dla większości osób nie będzie to jednak problemem, szczególnie, że w tym modelu mamy już tzw. Filmmaker mode, który całkiem dobrze dopasowuje obraz do tego czego oczekiwał reżyser danego filmu.

Ogólnie do Tizena nie mam większych zarzutów, poza tym, że również wymaga postawienia serwera multimediów, jeśli chcemy oglądać zdjęcia czy filmy po sieci. Brakowało mi możliwości czytania danych bezpośrednio z lokalizacji sieciowej. Poza tym nie mam większych uwag i mam nadzieje, że Samsung nie zapomni o swoich starszych telewizorach po 2-3 latach, tylko będzie je aktualizował dłużej, szczególnie pod kątem nowych aplikacji VOD, które wyrastają ostatnio jak grzyby po deszczu.

Samsung QLED QE55Q80T - jakość dźwięku

Samsung w specyfikacji określa swoje głośniki jako system 2.2.2. W sumie mamy aż 6 głośników, co jak na telewizor jest wartością imponującą. Każdy ma po 10W i zamontowane są mniej więcej na rogach, a subwoofery są w centralnej części. Dzięki temu oraz szeregowi technologii jak Adaptive Sound czy Active Voice Amplifier, dźwięk samego telewizora jest bardzo dobry. Na upartego korzystanie z soundbara czy zewnętrznego audio nie jest nawet koniecznością, a jestem na ten aspekt dosyć dobrze wyczulony. Technologie Samsunga zwiększające głośność gdy ktoś np. włączy odkurzacz, czy wzmacniające głośność dialogów też działają całkiem sprawnie.

Największa zaleta tego telewizora to jednak wsparcie dla technologii Q-Symphony, która pozwala na współpracę z wybranymi soundbarami i korzystanie w takim wypadku zarówno z wbudowanych głośników jak i soundbara, np. modelu HW-Q70T, który Samsung też nam podesłał do testów.

Samsung HW-Q70T - specyfikacja

Samsung HW-Q70T to bodaj najtańszy soundbar Samsunga z obsługą funkcji Q-Symphony, która doskonale się sprawdza z nowymi telewizorami tej samej firmy. To urządzenie w standardzie 3.1.2, co oznacza, że mamy 1 głośnik niskotonowy, dwa kierujące dźwięk do góry, jeden głośnik centralny oraz dwa kanały stereo. Tym samym mamy do dyspozycji dźwięk przestrzenny, który w połączeniu z głośnikami z telewizora potrafi robić świetne wrażenie.

Samsung HW-Q70T
Liczba kanałów audio 3.1.2
Pasmo przenoszenia 50 Hz - 20 kHz
Złącza 1x HDMI out
1x HDMI in
1x wejście optyczne
Łączność bezprzewodowa Bluetooth 4.2, WiFi
Obsługiwane standardy Dolby Atmos
Q-Symphony
Spotify Connect
DTS:X
Moc wyjściowa 330 W
Zużycie energii 56 W
Sugerowana cena ~1900 PLN

Samsung HW-Q70T - budowa i design

Z wyglądu soundbar Samsunga nie różni się specjalnie niczym od swojej konkurencji. Jednostka centralna to belka o szerokości niespełna 1 metra (98 cm), która ma wbudowane 5 głośników i bezprzewodowo komunikuje się z głośnikiem niskotonowym, który można postawić w dowolnym miejscu pokoju. Całość jest bardzo solidnie wykonana ale trudno mi powiedzieć aby był jakoś specjalnie ładny.

Poza postawieniem soundbara na półce pod telewizorem, można go też powiesić na ścianie. W zestawie są odpowiednie uchwyty, które znacznie to ułatwiają.

W centralnej części znalazły się przyciski do sterowania podstawowymi funkcjami, czyli głośnością oraz źródłem sygnału.

Samsung HW-Q70T - dostępne porty

Dostępne porty znajdują się od spodu, w dwóch oddzielnych wnękach. Z jednej strony są dwa porty HDMI, wejście oraz wyjście z obsługą technologii eARC. W gruncie rzeczy to jedyne co jest nam potrzebne bo jedno wejściowe HDMI to raczej za mało. Dzięki eARC telewizor może przesłać dźwięk do soundbara ze wszystkich źródeł, począwszy od aplikacji VOD, przez odtwarzacz blu-ray, a na konsoli kończąc. Q70T jest rozpoznawany przez telewizor i automatycznie pozwala skorzystać z technologii Q-Symphony, która pozwala wykorzystać również głośniki w telewizorze, choć miejscami miałem wrażenie, że dźwięk nie do końca jest zsynchronizowany.

Po drugiej stronie mamy natomiast gniazdo zasilania oraz wejście optyczne, którym też można przesłać dźwięk z telewizora jeśli akurat wasz model nie obsługuje eARC.

O ile można mieć wątpliwości, czy głośniczki w soundbarze są w stanie zapewnić odpowiednią jakość i głośność, o tyle z głośnikiem niskotonowym nikt raczej nie powinien mieć wątpliwości. Jest słusznych rozmiarów i komunikuje się bezprzewodowo z główną jednostką, więc można go "schować" praktycznie w dowolnym miejscu salonu. Głośnik nie tylko jest słusznych rozmiarów, ale potrafi też zejść bardzo nisko. Jest jednak przy tym dosyć precyzyjny i nie dudni.

Pilot sterowania jest bliźniaczo podobny do tego, który dostajemy z telewizorem. Dlatego jeśli wyposażycie się w oba te urządzenia, to ten w zasadzie możecie sobie schować, bo nie będzie wam potrzebny. Pilot jest wygodny i przyjemny w użyciu, daje dostęp do wszystkich funkcji, łącznie z regulacją natężenia basów przy pomocy jednego przełącznika czy szybkiego parowania urządzeń Bluetooth. To szczególnie przydatne jak chcecie np. połączyć soundbar z telefonem i puszczać za jego pośrednictwem muzykę.

Samsung HW-Q70T - wrażenia z użytkowania

Sounbary nie bez powodu zdobywają coraz większą popularność. To dosyć uniwersalne rozwiązanie, które nie tylko pozwala cieszyć się dźwiękiem przestrzennym bez konieczności kupna i montażu kilku głośników, ale też może z łatwością posłużyć jako domowy system audio. Dlatego nawet kupują telewizor taki jak Samsung QE55Q80T z całkiem niezłym dźwiękiem z wbudowanych głośników, warto się zastanowić nad rozbudowaniem jego możliwości.

Samsung HW-Q70T nie należy do najtańszych rozwiązań, jego cena oscyluje w okolicach 1900-2000 PLN co jest dosyć wysoką kwotą. W zamian za to oferuje jednak pełne wsparcie dla technologii Dolby Atmos oraz dźwięku przestrzennego, co jest o tyle istotne, że obecnie sporo produkcji wspiera już ten standard. W przypadku połączenia z telewizorem Samsunga dostajemy też wsparcie dla technologii Q-Symphony, które pozwala wykorzystać jeszcze głośniki z telewizora dla wzmocnienia efektów przestrzennych. Trzeba przyznać, że działa to całkiem sprawnie.

Jeśli zaś chodzi o samą jakość dźwięku, to nie mam większych uwag. W filmach jest bardzo dobrze, dzięki dedykowanemu głośnikowi centralnemu nie ma problemów z dialogami, które są wyraźnie słyszalne. Produkcje ze wsparciem Dolby Atmos, których nie brakuje chociażby na Netfliksie brzmią świetnie. Bardzo dobrze jest też w przypadku odsłuchu muzyki, co jest bardzo wygodne dzięki obsłudze Bluetooth.

Podsumowanie

Zacznijmy od telewizora, seria Q80T to już całkiem wysoka półka i jeden z lepszych wyświetlaczy LCD na rynku. Nadal jest nieco taniej niż telewizory OLED, a jednocześnie nie musicie się obawiać wypaleń obrazu. Matryca VA z warstwą QLED , dodatkową warstwą poprawiającą kąty widzenia oraz pełnym podświetleniem LED z lokalnym wygaszaniem stref robi świetne wrażenie. Samsung niestety nie chwali się ile tych stref jest, ale w praktyce spisują się całkiem nieźle. Bezpośrednie porównanie z OLEDem nie wypada źle, nawet w trudnych, ciemnych scenach. Odświeżanie 120 Hz, specjalny tryb gry z niskim input lagiem oraz wsparcie dla HDMI 2.1 to kolejne argumenty, które powinny przemówić do graczy. Jedyna wada to równomierność podświetlenia w rogach ekranu, ale nie jest to coś co dyskwalifikowałoby cały telewizor.

W przypadku soundbara mam nieco bardziej mieszane uczucia. Owszem gra całkiem nieźle i obsługuje wszystkie potrzebne standardy, w tym Dolby Atmos, ale porównywalne urządzenia można kupić w nieco niższej cenie. W zasadzie dopłata do rozwiązania Samsunga ma tylko sens, jak chcemy skorzystać z technologii Q-Symphony, ale nie jestem przekonany aby czy warto do tego dopłacać 500 PLN względem porównywalnej konkurencji.

Samsung QE55Q80T - ~4000 PLN

y
t
R

a

Samsung HW-Q70T - ~1900 PLN

s
a
h
y
i

n

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu