Startups

Rafał Mrzygłocki odpowiada na pytania dotyczące Iloggo.

Grzegorz Marczak
Rafał Mrzygłocki odpowiada na pytania dotyczące Iloggo.
43

O Iloggo pisałem już dwukrotnie, raz przy okazji startu serwisu a później o tym, że serwis poszukuje inwestora. Ponieważ zaciekawiły mnie plany Iloggo związane z inwestorem oraz wejściem na rynek US dlatego poprosiłem Rafał Mrzygłockiego o klika odpowiedzi na interesujące mnie pytania :...


O Iloggo pisałem już dwukrotnie, raz przy okazji startu serwisu a później o tym, że serwis poszukuje inwestora.

Ponieważ zaciekawiły mnie plany Iloggo związane z inwestorem oraz wejściem na rynek US dlatego poprosiłem Rafał Mrzygłockiego o klika odpowiedzi na interesujące mnie pytania :

O iloggo było głośno z dwóch powodów, po pierwsze z powodu inwestora, jakim jest ATM ( i kwotę inwestycji) oraz z powodu ambitnych planów związanych z rozwojem serwisu, czy ten PR pomógł serwisowi?

Myślę, że osoby które podważają obecność inwestora i samej inwestycji nigdy nie prowadziły własnej firmy. Ja nie chciałem startować z garażu dlatego przez kilka lat szukałem partnera. Nie jest to łatwe ale dzięki niemu projekt był prowadzony bardzo profesjonalnie. Mięliśmy fundusze na profesjonalne zrobienie serwisu, na zgłoszenia patentowe w Polsce i za granicą i zbudowanie infrastruktury. Teraz jest czas na działania marketingowe i szukanie aliansów.

Odnośnie ambitnych planów to chyba nie jest to nic złego – ja je podtrzymuje. Nie mniej nie da się tak po prostu wejść na rynek USA. Trzeba tam być i my do tego dążymy. Szukamy kogoś kto już tam jest i pomoże poruszać się po tamtym rynku.

Wiele osób (w tym również Ja) ma zastrzeżenia, co do niezrozumiałej funkcjonalności serwisu - czy nie uważasz, że jest on po prostu za skomplikowany w obsłudze dla przeciętnego użytkownika Internetu?

Uważnie słuchamy użytkowników i mam nadzieję, że w obecnej wersji serwis jest już jasny i zrozumiały. Odeszliśmy od „mocno marketingowej” strony powitalnej typu: możesz to, możesz tamto….teraz jest tam krótka definicja czym jest iloggo i filmik tutorialowy pokazujący działanie serwisu. Z ilości rejestracji widzę, że ta zmiana wiele poprawiła – mamy dwa razy więcej rejestracji w stosunku do odwiedzin.

Czy serwis w Polsce odniósł twoim zdaniem sukces i czy osiągnął cele które na pewno zostały dla niego wyznaczone?

Powiem tak, nie sadziłem że spotka się z tak dużą krytyką środowiska web2zerowców i ludzi zorientowanych w Internecie. Nie mniej jeszcze raz podkreślam, że ten serwis nigdy nie miał konkurować z Netvibes czy Pageflakes – jeżeli ktoś potrafi skonfigurować sobie wspomniane serwisy to na pewno nie przesiądzie się na iloggo ponieważ jest ono zbyt proste i nie ma wielu funkcji. Naszym targetem są ludzie nie wiedzący co to RSS, Netvibes i Opera. Dajemy im prostą funkcjonalność, zbliżoną ideą do pulpitu Windows i nic więcej. Ja w każdym razie korzystam z iloggo codziennie i zapomniałem co to jest wpisywanie adresów do przeglądarki – bardzo proste ale i bardzo wygodne.

Wiele mówiło się i mówi o tym, że Iloggo chce wejść na rynek US – co dokładnie przez to rozumiesz i jak oceniasz wasze szanse (biorąc pod uwagę mnogość tego typu serwisów dostępnych dla osób angielsko-języcznych?

Wejście na rynek USA, nie jest prostą sprawą – trzeba tam być, a najlepiej mieć tam zarejestrowaną firmę i właściwych ludzi. Odnośnie konkurencji, no cóż zawsze była i będzie – ale to nie oznacza że nie mamy spróbować – nie jesteśmy klonem serwisu amerykańskiego wiec to nie jest przeszkodą. A nawet jeśli to Google wystartował na rynku wyszukiwarek, który był już podzielony – oni zmienili ten podział. Między innymi dlatego ja widzę szanse na sukces iloggo na innych rynkach niż Polska.

Czy poszukiwania inwestora oznaczają, że ATM nie wspiera już finansowo Iloggo – a jeśli tak to jakimi argumentami chcecie przekonać zagraniczne firmy do tego aby zainwestowały w serwis?

Wspiera, ale ATM to firma technologiczna działająca w Polsce, nie wymagajmy od nich znajomości rynku USA. Serwis jest za to zrobiony tak aby mógł być szybko skalowalny na większą ilość użytkowników. Mimo trywialnej funkcjonalności mechanizmy go obsługujące nie są niestety takie proste. Sama dynamiczna wycinarka to spory kawałek kodu a i tak moim zdaniem działa cały czas zbyt wolno. Pracujemy nad tym.

Czy oprócz znalezienia inwestora rozważasz także sprzedaż serwisu?

Nie, ja na razie nie biorę tego pod uwagę, choć wprowadzenie nowego inwestora na pewno spowoduje rozwodnienie obecnych właścicieli – takie są prawa rynku. Serwis jest technicznie zrobiony ale przed nami ogrom pracy aby stał się popularny w śród swojej grupy docelowej. Dlatego koncentrujemy się na znalezieniu partnera (niekoniecznie funduszu VC), który pomógł by nam dotrzeć do tej grupy i pozyskać grono wiernych użytkowników.

W dzisiejszych czasach wydaje się łatwiej pozyskać pieniądze niż je rozsądnie wydać – jeśli uda wam się pozyskać fundusze jak planujecie je wykorzystać. Czy będą one poświęcone na rozwój serwisu, marketing a może na coś jeszcze?

Spotkałem się z wieloma funduszami, w tym tymi „legendarnymi” i niestety ale zmartwię większość twórców serwisów Web20 – dla nich Polska jest wciąż delikatnie mówiąc „zbyt ryzykowna”. Owszem przyglądają się temu co się tu dzieje ale sami raczej sporadycznie inwestują, jeżeli w ogóle. Łatwiej na pewno rozmawia się z funduszami Europejskimi niż tymi, które swoje biura mają wyłącznie w USA. Dostaliśmy wiele ciekawych propozycji ale wszystko rozbiło się o to, że firma jest w Polsce a nie w USA.

Dziś potrzebujemy wiedzy i kapitału na pozyskanie użytkowników. Nie koniecznie musi to być gotówka – dużo cenniejszy (ale i trudniej osiągalny) jest alians z partnerem, który ma takich użytkowników. Musi to być partner, dla którego nie będziemy konkurencją a uzupełnieniem jego oferty.

Na koniec, czy możesz zdradzić trochę informacji na temat statystyk serwisu – z wpisów na stronie można domniemywać, że macie około 8,000 użytkowników.

Zarejestrowanych jest sporo ponad 10 000 „userów”, licznik nie pokazuje realnej liczny od momentu opcjonalnego ładowania przy rejestracji pakietu domyślnych serwisów. Mniej więcej połowa z nich to aktywni użytkownicy. Na starcie do bazy dodaliśmy ręcznie 1000 wpisów – resztę dodali użytkownicy. Obecnie jest ich prawie 36000. Z danych z ostatniego miesiąca wynika że przybywa mniej więcej 1000 wpisów miesięcznie i ta liczba rośnie.

P.S. Chętnie wysłuchamy wszelkich sugestii i zmian które pomogły by iloggo, stać się bardziej zrozumiałem i potrzebnym. Nie przeczę że serwis jest banalnie prosty w swojej funkcjonalności ale ja widzę ogromną zaletę w tej prostocie. Postarajcie się spojrzeć na niego innym okiem, spróbować go jeszcze raz lub polecić mniej zorientowanym w sieci kolegom czy znajomym. Jeżeli iloggo odniesie sukces poza Polską to będzie to nasz wspólny sukces!

Pozdrawiam serdecznie,

Rafał Mrzygłocki

Dziękuję za odpowiedzi i życzę powodzenia

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu