Felietony

Premiera nowatorskiego laptopa Acer R7, slate P3 i tabletu z Androidem A1 - relacja z Nowego Jorku

Jan Rybczyński
Premiera nowatorskiego laptopa Acer R7, slate P3 i tabletu z Androidem A1 - relacja z Nowego Jorku
68

Właśnie zakończyła się premiera trzech nowych urządzeń Acera w Nowym Jorku. Tajwański producent zaprezentował dwa laptopy konwertowalne i jeden tablet z Androidem. Dwa z trzech urządzeń to po prostu poszerzenie oferty producenta, natomiast jedno z nich to próba pogodzenia obsługi za pomocą dotykoweg...

Właśnie zakończyła się premiera trzech nowych urządzeń Acera w Nowym Jorku. Tajwański producent zaprezentował dwa laptopy konwertowalne i jeden tablet z Androidem. Dwa z trzech urządzeń to po prostu poszerzenie oferty producenta, natomiast jedno z nich to próba pogodzenia obsługi za pomocą dotykowego ekranu z tradycyjną klawiaturą w sposób jakiego do tej pory jeszcze nie widzieliśmy.

Acer Aspire R7

Gwiazdą prezentacji był niewątpliwe nowy laptop Acer Aspire R7, który ma ekran umieszczony na specjalnym zawiasie o nazwie „Ezel Hinge”. Takie rozwiązanie pozwala ustawić ekran wielu różnych położeniach i w swojej konstrukcji przypomina trochę monitor biurkowy na własnej podstawce z ramieniem.

Konstrukcja zawiasu umożliwia korzystanie z komputera w czterech różnych pozycjach: jak z klasycznego laptopa, z ekranem położony na płasko czyli jak z tabletu, z ekranem odwróconym do tyłu względem klawiatury i z ekranem bliżej użytkownika i pod kątem, co sprzyja pisaniu i korzystaniu z ekranu dotykowego bez sięgania daleko przed siebie.

Dwie ostatnie pozycje wymagają dodatkowego komentarza. Po obróceniu wyświetlacza do tyłu, obraz jest automatycznie obracany, co ciekawe również kanały audio-stereo również są zamieniane stronami, a laptop posiada cztery wbudowane głośniki. Tym sposobem podczas prezentacji projektu klientowi bądź podczas oglądania filmu, ekran znajduje się pod optymalnym kątem, bliżej użytkownika, gdyż nie ma dystansu w postaci klawiatury.

Jeszcze ciekawszy jest tryb klasycznego laptopa z ekranem bliżej użytkownika. Aby to osiągnąć Acer zamienił kolejność gładzika i klawiatury. Teraz klawiatura znajduje się tuż przy przedniej krawędzi laptopa, a ekran ustawiony pod kątem znajduje się przed gładzikiem, czyli gładzik znajduje się za ekranem. Tym sposobem dotykowy ekran jest bardziej na wyciągnięcie ręki.

Oprócz tego Ezel Hinge umożliwia cały szereg ustawień pośrednich, z ekranem poziomym, równoległym do powierzchni stołu, ale uniesionym ponad nią o dobre 20 centymetrów bądź w dowolnym układzie pośrednim.

W praktyce

Jak laptop prezentuje się w praktyce? Przede wszystkim zaskakuje jakością wykonania i dbałością o detale. Ekran dotykowy jest wysokiej jakości, ma bardzo dobre kąty widzenia i nasycenia kolorów, dotyk działa precyzyjnie, również za sprawą rozmiaru wyświetlacza – 15,6 cala. Rozdzielczość Full HD jest całkowicie satysfakcjonująca. Klawiatura ma podświetlane klawisza i po krótkich testach wydaje się być komfortowa do intensywnego pisania.

Touchpad również jest wysokiej jakości, działa naprawdę płynnie i precyzyjnie, obsługuje gesty w podobny sposób jak ekran dotykowy, gra jednak zdecydowanie drugie skrzypce, bo znajduje się za klawiaturą. Oparcie ręki podczas korzystania z gładzika oznacza wciśnięcie klawiszy, które znajdują się przed nim. Taki układ oznacza, że regularne z korzystanie niego jest mniej wygodne niż zwykle, za to sięganie do ekranu wygodniejsze. Coś za coś.

Z krótkiego wywiadu z przedstawicielem Acera wynika, że priorytet wygląda następująco, najpierw klawiatura plus dotyk, potem klawiatura plus zewnętrzna mysz np. na biurku i wreszcie touchpad w trakcie np. podróży, gdy dotyk nie wystarcza.

Bardzo dobre pierwsze wrażenie zrobił na mnie zawias. Przede wszystkim jest autentycznie praktyczny, dając pełną swobodę w ustaleniu kąta nachylenia i położenia całego ekranu. Konstrukcja zawiasu jest względnie prosta w porównaniu do innych konstrukcji, które miałem już okazję widzieć. Żadne elementy nie trą o siebie. Wszystko działa płynnie i z należytym oporem. Pozostaje jedyna kwestia, której nie da się sprawdzić ani na premierze, ani nawet w czasie dwutygodniowego testu – czy zawias nie straci z czasem swojego oporu co uczyni go praktycznie bezużytecznym. Jego konstrukcja jest na tyle obiecująca, że jest to z pewnością możliwe. Pozostaje pytanie jakiej jakości materiały zostały użyte. Jeśli wystarczająco dobre, może okazać się, że intensywne korzystanie z zawiasu pozostanie bez wpływu na wygląd i wygodę laptopa.

Podsumowanie R7

Podsumowując – Acer Aspire R7 to jeden z najciekawszych laptopów z dotykowym ekranem, który umożliwia eksperymentowanie z układem wyświetlacza, jaki widziałem. Nie jest udziwniony ponad miarę, wykonany z dobrych materiałów, ładnie się prezentuje. Należy tylko pamiętać, że mówimy o urządzeniu 15 calowym, które waży wyczuwalnie więcej niż typowy ultrabook o rozmiarze 13 cali. Jest to bardziej mobilna stacja robocza z 6 GB RAM o szerokich zastosowaniach dodatkowych niż ultramobilny komputer. Warunkiem jest również dopuszczenie do świadomości korzystania z ekranu dotykowego, bo dla osób nagminnie korzystających z touchpada rozwiązanie z przesunięciem go w tył raczej nie przypadnie do gustu. Za to praca na biurku z ekranem dotykowym, ewentualnie zewnętrzną myszką jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Tuchpad to raczej awaryjna opcja w podróży.

Acer Aspire P3

Drugą zaprezentowaną nowością jest urządzenie nazwane przez Acera ultrabookiem, chociaż w moim odczuciu to po prostu tablet z klawiaturą bluetooth. Chodzi o Aspire P3, który najprościej można opisać jako grubszy i cięższy tablet, wyposażony w procesor i5, 2 GB RAM, Windows 8 i elastyczne etui z klawiaturą bluetooth. Zaletą tego rozwiązania jest oczywiście mocniejszy, taki jak w normalnych laptopach, procesor oraz fakt, że klawiatura wraz z etui jest naprawdę lekka, co oznacza, że zabranie jej ze sobą nie oznacza dodatkowego kłopotu. Tablet można łatwo włożyć w etui i trzyma się w nim bardzo pewnie, ale wad tego rozwiązania również nie brakuje.

Nie da się regulować kąta nachylenia ekranu względem klawiatury. Jest jedno położenie i na tym koniec. Wyjęcie tabletu z etui wymaga wprawy i precyzji. Próbowałem kilkakrotnie zanim się udało. Dodatkowo nawet w zestawie z etui i klawiaturą nie znajdziemy tutaj gładzika, ani żadnego jego zastępstwa, oprócz dotykowego ekranu.

Jeżeli ktoś nastawia się na kupno tabletu z mocniejszym procesorem i okazjonalnie chce korzystać ze sprzętowej klawiatury, może to być propozycja warta rozważenia, w każdym innym wypadku wady przeważą zalety. Z pewnością nie jest to sprzęt, który byłby w stanie zastąpić mi klasycznego ultrabooka. W takim wypadku wolałbym zrezygnować z dotykowego ekranu na rzecz ekranu na zawiasach i tradycyjnej klawiatury z touchpadem. Jest to oczywiście spowodowane charakterem mojej pracy, czyli dużej ilości pisania oraz wygody jaką daje ekran na zawiasie podczas trzymania laptopa na kolanach.

Acer Iconia A1

Ostatnim zaprezentowanym produktem był nowy tablet z Androidem i ekranem o przekątnej 7,9 cala. Acer Iconia A1 bo tak się nazywa, posiada czterordzeniowy procesor o nieokreślonej bliżej specyfikacji, ekran IPS, tylny aparat 5 megapikseli. Na baterii powinien wytrzymać około ośmiu godzin. Posiada ciekawą funkcję wybudzenia i odblokowania ekranu, przechodząc wprost do wybranej aplikacji poprzez dotknięcie ekranu pięcioma palcami. Tablet posiada również dość nietypową w tych urządzeniach wibrację.

Urządzenie jest wykonane z plastiku i jest dzięki temu bardzo lekkie, co może być odbierane zarówno jako zaleta, dla kogoś kto chce go nosić zawsze przy sobie, jak i wadę, jeżeli szczególnie pożądaną cechą jest poczucie, że trzymamy w ręku nie zabawkę, lecz solidne urządzenie. Dwie największe zalety A1 to naprawdę niska cena, wynosząca zaledwie 169 dolarów czyli w okolicach, a może nawet poniżej 600 złotych oraz najnowsza wersja Androida 4.2.2. W tej cenie ciężko o konkurencję z tylną kamerą przyzwoitej jakości i najnowszym systemem od Google. Przewiduje, że jeśli polska cena będzie równie atrakcyjna, Acer może liczyć na dobrą sprzedaż w naszym kraju.

AntyWeb został zaproszony na premierę do Nowego Jorku przez Acera, który opłacił przelot i hotel. Acer nie miał wpływu na treść artykułu, który w pełni odzwierciedla zdanie autora (tekst nie wymagał akredytacji przed publikacją).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Acerrelacja