Zanim jednak zaczniemy, kilka słów właśnie o procesorach Intela 10. generacji. Jak wiecie taki chip jest sercem komputera i to w większości od niego zależy jak wydajny będzie sprzęt i na jak wiele rzeczy pozwoli. W przypadku 10. generacji procesorów Intela, w tym wypadku Intel Core i5, które znajdziemy we wszystkich trzech laptopach, jedną z kluczowych zmian względem poprzedników jest wyższe taktowanie przy takim samym zużyciu energii. Finalnie komputer będzie więc działał na baterii tak samo długo, ale dostaniemy zauważalny przyrost mocy. To ważne, bo przekłada się zarówno na zwykłe użytkowanie, takie jak przeglądanie sieci, ale również pracę na dokumentach czy aplikacjach, co nie tylko skróci czas jaki potrzebujemy do wykonania konkretnego zadania, ale przełoży się też na nasz komfort.
Jakie komputery wybrałem? Zobaczcie sami:
To oczywiście tylko trzy przykłady dobrych komputerów dla rodzica i nie jedyne, w których znajdziemy nowe procesory Intela 10. generacji. Zarówno i-piątki, jak i i-siódemki bardzo łatwo spotkać w laptopach dla graczy i to też nie jest przypadek.
Procesory Intela 10. generacji pokonały wreszcie granicę 5 GHz. Wysokie taktowanie pojedynczego rdzenia jest kluczowe w większości nowych gier, nowe procesory oferują również obniżenie opóźnienia (tak zwanej latencji) w dedykowanych układach graficznych.
W przypadku Intel Core i7 może się to przełożyć na aż na 40% więcej klatek animacji na sekundę. Intel Core i7 posiada ponadto specjalny tryb Turbo Boost, który uruchamiany jest automatycznie przez algorytmy sztucznej inteligencji – to ona będzie najlepiej wiedzieć kiedy skorzystać z przyspieszenia. Jest też wsparcie dla szybszego WiFi 6 oraz technologia Intel Extreme Tuning Utility i Adaptix Dynamic Tuning Technology. Chipy pozwalają obsłużyć aż 128GB pamięci RAM oraz złącze Thunderbolt 3.
Materiał powstał we współpracy z firmą Intel.