Felietony

Podoba się Wam nowy panel nawigacyjny Gmaila? Mógł wyglądać zupełnie inaczej...

Tomasz Popielarczyk
Podoba się Wam nowy panel nawigacyjny Gmaila? Mógł wyglądać zupełnie inaczej...
16

Gmail jest jedną z flagowych usług Google, zatem nic dziwnego, że firma dokłada wszelkich starań, by działał i wyglądał możliwie najlepiej. Niedawno otrzymaliśmy odświeżony interfejs szyty na miarę Google+. Jedną ze zmian jakiej się doczekał, był nowy panel nawigacyjny. Mnie osobiście nie przypadł d...

Gmail jest jedną z flagowych usług Google, zatem nic dziwnego, że firma dokłada wszelkich starań, by działał i wyglądał możliwie najlepiej. Niedawno otrzymaliśmy odświeżony interfejs szyty na miarę Google+. Jedną ze zmian jakiej się doczekał, był nowy panel nawigacyjny. Mnie osobiście nie przypadł do gustu.

Stary pasek nawigacyjny pamiętał jeszcze czasy, gdy Gmail był pozbawiony wielu dodatkowych funkcji. Niestety programiści Google nie uwzględnili wtedy przypadków, w których użytkownicy pracują na wielu etykietach lub aktywowali dodatkowe widżety (jak np. kalendarz). Wówczas korzystanie z paska wiązało się z wieloma utrudnieniami i wcale nie należało do najprzyjemniejszych

Dlatego też jakiś czas temu doczekaliśmy się dość śmiałej zmiany, która ma działać znacznie bardziej funkcjonalnie i została zaprojektowana tak, by zadowolić również osoby intensywnie wykorzystujące etykiety i widżety. Okazuje się, że nowy panel mógł wyglądać zupełnie inaczej, o czym Google poinformował na swoim blogu.

Pierwszym pomysłem (obrazek po lewej stronie) było utworzenie dwóch stref. W pierwszej miały być stale wyświetlane linki nawigacyjne. Natomiast druga miała posłużyć do otwierania etykiet oraz korzystania z widżetów. Całość opierała się na poziomych paskach, służących do przełączania się, czemu prawdopodobnie towarzyszyłyby miłe dla oka animacje.

Druga opcja (obrazek po prawej) była bardziej klasyczna. Cały panel miał posiadać jeden pasek przewijania, za pomocą którego użytkownik, katując rolkę myszki, uzyskiwałby dostęp do elementów znajdujących się niżej. Ostatecznie jednak porzucono ten pomysł ze względu na zbyt dużą liczbę elementów wyświetlanych w jednym miejscu.

Ostatecznie wybór padł na opcję z kwadratowymi przyciskami przy dolnej krawędzi, które aktywują poszczególne widżety. Czy to dobrze? Sam nie wiem. Do mnie takie rozwiązanie przemawia średnio. Przede wszystkim drażni mnie obecność funkcji zapraszania znajomych do Gmaila w tym miejscu. Skrzynka Google już dawno przestała być zamkniętą usługą i można by się pokusić o umieszczenie tego formularza w jakimś bardziej praktycznym miejscu (na ekranie z kontaktami chociażby). No ale z drugiej strony nie ma co się dziwić - Google zależy na jak największej liczbie użytkowników, a skoro funkcja zapraszania została tam, gdzie była, najprawdopodobniej pomaga w realizacji tego celu.

Znacznie bardziej za to podoba mi się pierwsza propozycja interfejsu, w której etykiety zostały przekształcone w dodatkowy widżet, a całość sprawia wrażenie bardziej przejrzystej niż obecnie.

A Wy jesteście zadowoleni z nowego panelu nawigacyjnego, czy może wolelibyście którąś z alternatywnych opcji?

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Gmail