Google

Pierwszy marca coraz bliżej, pora wyczyścić historię wyszukiwania

Kamil Mizera
Pierwszy marca coraz bliżej, pora wyczyścić historię wyszukiwania
31

Dzień wprowadzenia nowej polityki prywatności Google, która budzi tak wiele odmiennych opinii i kontrowersji, zbliża się wielkimi krokami. Już wkrótce Google zunifikuje swoje polityki prywatności w różnych usługach dając sobie większe prawa do wglądu w nasze dane. Celem tego działania jest zwiększen...

Dzień wprowadzenia nowej polityki prywatności Google, która budzi tak wiele odmiennych opinii i kontrowersji, zbliża się wielkimi krokami. Już wkrótce Google zunifikuje swoje polityki prywatności w różnych usługach dając sobie większe prawa do wglądu w nasze dane. Celem tego działania jest zwiększenie reklamowego potencjału firmy.

Dlatego, jeżeli nie podoba Wam się postępowanie Google i nie zamierzacie ułatwiać im zbierania informacji, warto zatroszczyć się o własne dane. Na przykład poprzez usunięcie historii wyszukiwania, która przecież tak wiele może powiedzieć o naszych zainteresowaniach i działaniach w sieci. Dla przypomnienia, jak to zrobić:

  1. Wchodzimy na stronę Google Web History i logujemy się do swojego konta.
  2. Następnie zaś klikamy „Remove All Web History” i z głowy. Cała historia zostaje wyczyszczona plus od tej pory, jeżeli nie wybierzemy innej opcji, Google nie będzie zbierać informacji o naszym wyszukiwaniu.

Proste i efektywne. Jeżeli więc nie chcecie, aby po pierwszym marca informacje o Waszym wyszukiwaniu były zbierane i przetwarzane przez Google, to w szybki i łatwy sposób możecie pozbawić firmę tej możliwości.

Osobiście nie podoba mi się nowa polityka Google wobec prywatności. O ile rozumiem potrzebę ujednolicenia różnych polityk - przy takim rozwarstwieniu trudno jest nimi dobrze zarządzać, o tyle wiadomo, że unifikacja ta ma również na celu łatwiejszą sprzedaż reklamy poprzez szersze i głębsze wykorzystanie informacji o użytkownikach. Te obawy dotyczące nowej polityki Google nie płyną tylko z ust internautów, ale Google już podjęło decyzję i ewentualne niejasności będą rozstrzygane post factum. Nie należę do maniaków bezpieczeństwa, ale nie lubię, jak ktoś zagląda mi przez wirtualne ramię i nie zamierzam tego ułatwiać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Googleprywatność