Jak na razie nie znamy żadnych konkretów na temat planowanej działalności grupy. Wiemy jedynie, że zrzeszający ponad 30 podmiotów sojusz będzie starał się wypracowywać jak najlepsze warunki współpracy z legalnymi źródłami multimediów – filmów, seriali etc. – by utrudnić życie piratom. Takich usług jest już na świecie ponad 480.
A ci w ostatnim czasie pokazali na co ich stać. Jeden z nich twierdził, że zdołał wykraść piątą odsłonę przygód Jacka Sparrowa w okolicach premiery filmu Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara, zaś drugi pokonał zabezpieczenia Netfliksa wchodząc w posiadanie piątego sezonu serialu Orange is the new Black. Oficjalnie nikt nie zdecydował się na negocjacje z piratami, ale kulisów tych spraw nie znamy aż tak szczegółowo.
Z kim będzie współpracować ACE? Na terenie Stanów Zjednoczonych w pierwszej kolejności partnerem będzie MPAA (Motion Picture Association of America), a na Starym Kontynencie odpowiadające mu stowarzyszenia dbające o interesy studiów filmowych. Na celowniku znajdą się przede wszystkim największe nielegalne działania związane z tą branżą. Czy połączenie sił przyniesie rezultaty? Każda z firm walczy z piractwem od dawna, ale w pojedynkę najwyraźniej nie są osiągane satysfakcjonujące rezultaty. Detali odnośnie tego, jakie dokładnie działania podejmie teraz ACE, jeszcze nie poznaliśmy.
Bardzo klarowna jest jednak lista podmiotów, które znajdują się na liście członków ACE: Amazon, AMC Networks, BBC Worldwide, Bell Canada and Bell Media, Canal+ Group, CBS Corporation, Constantin Film, Foxtel, Grupo Globo, HBO, Hulu, Lionsgate, Metro-Goldwyn-Mayer (MGM), Millennium Media, NBCUniversal, Netflix, Paramount Pictures, SF Studios, Sky, Sony Pictures Entertainment, Star India, Studio Babelsberg, STX Entertainment, Telemundo, Televisa, Twentieth Century Fox, Univision Communications Inc., Village Roadshow, The Walt Disney Company oraz Warner Bros. Entertainment Inc.
To są najważniejsze podmioty branży.
ACE ma czego bronić. Według szacunków, sektor kreatywny jest odpowiedzialny za istnienie 5,5 miliona posad oraz wsparcie gospodarki kwotą 1,2 biliona dolarów. Postawmy to w perpektywie z szacowaną liczbą nielegelnych pobrań treści z internetu – raporty mówią o 5,4 miliarda pobrań. Co więcej, w 2016 wygenerowano około 21,4 miliarda wizyt na nielegalnych stronach streamingowych – pod uwagę wzięto urządzenia mobilne oraz desktopy.
Więcej z kategorii Filmy:
- Solidnie się uśmiałem, ale do kina pójdę. "Szybcy i wściekli 9" - zwiastun i nowa data premiery
- Widowiskowe azjatyckie sci-fi zaczyna mi się podobać. Zobaczcie ten zwiastun Space Sweepers
- Obejrzałem, żebyście Wy nie musieli. Recenzja W strefie wojny, nowego filmu Netflix
- Szukasz sporej dawki emocji? Oto najlepsze filmy o porwaniach
- Nie czas umierać dopiero jesienią, poczekamy dłużej na nowego Bonda