Felietony

Patent na "Siri dla Maków" odpowiedzią na zamiary Intela wobec ultrabooków z Windows 8?

Michał Szabłowski
Patent na "Siri dla Maków" odpowiedzią na zamiary Intela wobec ultrabooków z Windows 8?
21

"Siri, włącz mój ulubiony utwór The Sisters of Mercy" - jest bardzo prawdopodobne, że już niebawem w ten sposób będziemy obsługiwać iTunes na Makach. Apple potrafi zaskakiwać nas wnioskami patentowymi mającymi obronić unikatową metodę obsługiwania sprzętu (taką jak na przykład "przesuń by odblokować...

"Siri, włącz mój ulubiony utwór The Sisters of Mercy" - jest bardzo prawdopodobne, że już niebawem w ten sposób będziemy obsługiwać iTunes na Makach. Apple potrafi zaskakiwać nas wnioskami patentowymi mającymi obronić unikatową metodę obsługiwania sprzętu (taką jak na przykład "przesuń by odblokować") przed kradzieżą w przyszłości. Tym razem jednak nie mamy do czynienia z ciężką do wyobrażenia sobie technologią, lecz całkiem interesującym i wyglądającym na przydatny na co dzień sposobem obsługi komputerów z logo nadgryzionego jabłka.

Nie dalej jak miesiąc temu Intel zapowiedział wprowadzenie do mających pojawić się jeszcze w tym roku ultrabooków technologii przetwarzania ludzkiej mowy. Dyrektor generalny Intel Architecture Group oznajmił podczas Intel Developer Forum w San Francisco, że jego firma ma w planach wykorzystanie technologii dodatkowego sposobu na kontrolowanie nowej generacji laptopów. Podczas prezentacji, komputer Dell XPS został poproszony o znalezienie na Amazonie pary okularów przeciwsłonecznych i opublikowanie znaleziska na Twitterze. Ten po chwili odpowiedział, jaki opis powinien dołączyć do owego ćwierknięcia. Wyczyn znany z filmów fantastycznych musiał zrobić wrażenie nie tylko na zgromadzonych podczas konferencji widzach, lecz również głównodowodzących firmy Apple, która postanowiła (możliwe, że już dużo wcześniej) nie być w tyle za konkurencją.

Patently Apple donosi o złożonym kilka dni temu wniosku patentowym, w którym Apple opisał działąnie nowego systemu kontroli swoich urządzeń. Co ciekawe, zobaczyć na nim można pieczątkę nie giganta z Cupertino, lecz Arama Lindahla - jednego z pracowników średniego szczebla w Apple. Oznacza to, że twórcy między innymi iGadżetów zależało na zachowaniu swoich zamiarów w tajemnicy. No cóż, tym razem się nie udało.

Schemat działania patentu

Co do samego patentu, to opisuje on sposób, w jaki urządzenie elektroniczne (w tym przypadku komputer stacjonarny) może otrzymywać i wykonywać komendy głosowe przyjęte w obecności użytkownika lub też zdalnie, na przykład za pośrednictwem znajdującego się kilkaset metrów dalej iPhone'a 5. W punkcie dwunastym wniosku Apple podał jako przykład kontrolowanie aplikacji iTunes.

Cholera wie, w jaki sposób, i czy w ogóle Apple wykorzysta tę technologię. Firma dowodzona przez Steve'a Jobsa i jego następcę, Tima Cooka, już nie raz i nie dwa postanawiała chronić technologię "tak na wszelki wypadek", gdyby konkurencja miała ją kiedyś wykorzystać. Tym razem jednak uważam, że nie chodzi o zwykłe zaklepanie interesującej technologii. Kto by nie chciał porozmawiać z Siri na "dużym komputerze", a nie tylko na smartfonie lub innym urządzeniu mobilnym?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Applepatentysiri