Polska

Paczkomaty zostaną wycofane z kilku rynków. Biznes jednak nie jest skazany na sukces?

Maciej Sikorski
Paczkomaty zostaną wycofane z kilku rynków. Biznes jednak nie jest skazany na sukces?
75

Pisząc o biznesach Rafała Brzoski częściej skupialiśmy się ostatnio na problemach i niepowiedzeniach, niż na sukcesach. Powód był prosty: złe informacje dominowały w doniesieniach z jego firm. Najświeższe wiadomości też nie napawają optymizmem - Integer.pl informuje w raporcie kwartalnym o stratach, okazało się, że niektóre rynki opuści, a na innych wyhamuje rozwój. Niektórzy stwierdzą pewnie, że to początek końca, ale sytuacja nie jest tragiczna. Ma być coraz lepiej...

Paczkomaty - to na nie zwraca się głównie uwagę zapoznając się z doniesieniami dotyczącymi finansów, działań i planów Integer.pl. Sztandarowy projekt rozwija się, ale nie bez problemów - na niektórych rynkach planowane jest hamowanie wzrostu, z jeszcze innych firma chce się wycofać. Nie jest zatem tak, że wszędzie usługę przywitano z otwartymi ramionami. Zacznijmy jednak od wyników.

Spółka Integer.pl w trzecim kwartale 2016 roku osiagnęła przychody na poziomie ponad 109 mln złotych. To oznacza bardzo poważny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku 2015 - wówczas było to niecałe 54,5 mln złotych, udało się poprawić rezultat o ponad 100%. Rosną przychody, ale też straty. W okresie lipiec-wrzesień skonsolidowana strata netto przekroczyła próg 8 mln złotych. To o 5 mln złotych więcej, niż przed rokiem. Optymizmem raczej nie napawają takie fragmenty:

W okresie I-III kw. 2016 r. spółka miała 104,15 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 3,53 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 367,91 mln zł w porównaniu z 166,36 mln zł rok wcześniej.

W ujęciu jednostkowym strata netto w okresie I-III kw. 2016 r. wyniosła 40,87 mln zł wobec 4,31 mln zł zysku rok wcześniej. [źródło]

Dowiadujemy się jednak od zarządu spółki, że następny ro ma być lepszy, a wpłynie na to przynajmniej kilka czynników. Zwraca się uwagę m.in. na wyjście z segmentu tradycyjnych przesyłek listowych, który po wielu perturbacjach stał się obciążeniem. To właśnie działalność zaniechana miała generować największe straty w trzech ostatnich kwartałach. Po drugie, firma chce się skupić na wzroście na kluczowych rynkach: w Polsce, Wielkiej Brytanii oraz Francji mają się pojawiać kolejne Paczkomaty. Pod koniec trzeciego kwartału było ich już 4,8 tysiąca, a to oznacza wzrost o 1,3 tysiąca w porównaniu z trzecim kwartałem 2015 roku.

Paczkomaty znowu będą w centrum uwagi, ale nie oznacza to, że biznes wszędzie się kręci. Rozwój tej usługi ma być ograniczany we Włoszech i w Kanadzie, z kilku rynków firma chce się wycofać. Z Ukrainy oraz Malezji do Polski wróci po kilkadziesiąt automatów, znacznie więcej, bo aż 400 maszyn przestanie działać w Rosji. Jeżeli Paczkomaty nie zostaną sprzedane w tym kraju, również powrócą nad Wisłę i będą instalowane u nas. Proces wycofywania się z tego rynku będzie kosztowny, mowa o milionach złotych, które w przyszłości obciążą wyniki firmy. Najwyraźniej jednak lepiej jest ponieść te wydatki, niż walczyć o rentowność w największym państwie świata. Na dobrą sprawę 400 maszyn w najludniejszym kraju Europy nie powinno robić wrażenia...

Paczkomaty - to na nie zwraca się głównie uwagę zapoznając się z doniesieniami dotyczącymi finansów, działań i planów Integer.pl. Sztandarowy projekt rozwija się, ale nie bez problemów - na niektórych rynkach planowane jest hamowanie wzrostu, z jeszcze innych firma chce się wycofać. Nie jest zatem tak, że wszędzie usługę przywitano z otwartymi ramionami. Zacznijmy jednak od wyników.

Spółka Integer.pl w trzecim kwartale 2016 roku osiagnęła przychody na poziomie ponad 109 mln złotych. To oznacza bardzo poważny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku 2015 - wówczas było to niecałe 54,5 mln złotych, udało się poprawić rezultat o ponad 100%. Rosną przychody, ale też straty. W okresie lipiec-wrzesień skonsolidowana strata netto przekroczyła próg 8 mln złotych. To o 5 mln złotych więcej, niż przed rokiem. Optymizmem raczej nie napawają takie fragmenty:

W okresie I-III kw. 2016 r. spółka miała 104,15 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 3,53 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 367,91 mln zł w porównaniu z 166,36 mln zł rok wcześniej.

W ujęciu jednostkowym strata netto w okresie I-III kw. 2016 r. wyniosła 40,87 mln zł wobec 4,31 mln zł zysku rok wcześniej. [źródło]

Dowiadujemy się jednak od zarządu spółki, że następny ro ma być lepszy, a wpłynie na to przynajmniej kilka czynników. Zwraca się uwagę m.in. na wyjście z segmentu tradycyjnych przesyłek listowych, który po wielu perturbacjach stał się obciążeniem. To właśnie działalność zaniechana miała generować największe straty w trzech ostatnich kwartałach. Po drugie, firma chce się skupić na wzroście na kluczowych rynkach: w Polsce, Wielkiej Brytanii oraz Francji mają się pojawiać kolejne Paczkomaty. Pod koniec trzeciego kwartału było ich już 4,8 tysiąca, a to oznacza wzrost o 1,3 tysiąca w porównaniu z trzecim kwartałem 2015 roku.

Paczkomaty znowu będą w centrum uwagi, ale nie oznacza to, że biznes wszędzie się kręci. Rozwój tej usługi ma być ograniczany we Włoszech i w Kanadzie, z kilku rynków firma chce się wycofać. Z Ukrainy oraz Malezji do Polski wróci po kilkadziesiąt automatów, znacznie więcej, bo aż 400 maszyn przestanie działać w Rosji. Jeżeli Paczkomaty nie zostaną sprzedane w tym kraju, również powrócą nad Wisłę i będą instalowane u nas. Proces wycofywania się z tego rynku będzie kosztowny, mowa o milionach złotych, które w przyszłości obciążą wyniki firmy. Najwyraźniej jednak lepiej jest ponieść te wydatki, niż walczyć o rentowność w największym państwie świata. Na dobrą sprawę 400 maszyn w najludniejszym kraju Europy nie powinno robić wrażenia...

Warto nadal rozwijać sieć automatów w Polsce, bo ta usługa po prostu się u nas sprawdza i cieszy sporym zainteresowaniem. Na kolejne Paczkomaty zdecydowanie jest miejsce i popyt. Co oprócz tego? Okazuje się, że solidnie rozwija się segment kurierski - w ostatnim kwartale liczba obsłużonych przesyłek wyniosła 4,4 mln i w porównaniu z analogicznym kwartałem roku 2015 oznacza to wzrost aż o 435%. Zdecydowanie jest się czym chwalić, to dobrze wróży na przyszłość. Także bliższą - przed nami przecież gorący okres przedświątecznych zakupów (niektórzy są już pewnie w trakcie) i usługi Brzoski będą się cieszyły sporym zainteresowaniem. Biznesmen na chwilę będzie mógł zapomnieć o kłopotach, które wypływały w ostatnich miesiącach i kwartałach. Pytanie, czy na stałe...

Warto nadal rozwijać sieć automatów w Polsce, bo ta usługa po prostu się u nas sprawdza i cieszy sporym zainteresowaniem. Na kolejne Paczkomaty zdecydowanie jest miejsce i popyt. Co oprócz tego? Okazuje się, że solidnie rozwija się segment kurierski - w ostatnim kwartale liczba obsłużonych przesyłek wyniosła 4,4 mln i w porównaniu z analogicznym kwartałem roku 2015 oznacza to wzrost aż o 435%. Zdecydowanie jest się czym chwalić, to dobrze wróży na przyszłość. Także bliższą - przed nami przecież gorący okres przedświątecznych zakupów (niektórzy są już pewnie w trakcie) i usługi Brzoski będą się cieszyły sporym zainteresowaniem. Biznesmen na chwilę będzie mógł zapomnieć o kłopotach, które wypływały w ostatnich miesiącach i kwartałach. Pytanie, czy na stałe...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu