Orange ma już prawie 15 mln kart SIM - wyniki za II kwartał 2019 roku

Najpierw głos oddajmy prezesowi Orange, Jean-François Fallacher, który tak oto komentuje wyniki za II kwartał 2019 roku:

W drugim kwartale utrzymaliśmy pozytywny trend w dwóch kluczowych wskaźnikach: w ujęciu rocznym wzrosły przychody i EBITDAaL. Wyniki komercyjne są dobre, wzrasta konwergencja, usługi światłowodowe, był to również szczególnie dobry kwartał w usługach mobilnych. Co kluczowe, widzimy też pierwsze oznaki odwilży na rynku telekomunikacyjnym. W minionych miesiącach wprowadziliśmy nowe oferty w duchu strategii „więcej za więcej”. Zaproponowaliśmy klientom większe pakiety danych, odpowiadając na ich potrzeby oraz rosnące możliwości zakupowe Polaków. Wierzymy, że ta zmiana to początek nowego rozdziału dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Po wielu latach ostrej konkurencji skupionej na cenie, która doprowadziła do erozji wartości, zwracamy się w kierunku konkurowania głównie jakością i zakresem świadczonych usług. To wszystko pozwala nam potwierdzić całoroczne cele oraz wierzyć w trwały powrót naszej firmy na ścieżkę wzrostu.

Pod zdaniem o ostrej konkurencji cenowej kryją się zapewne ostatnie podwyżki u operatorów, temu poświęciliśmy osobne teksty - Krajobraz po podwyżkach abonamentów w Orange i Play/Zestawienie i porównanie ofert na abonament u „wielkiej czwórki” po podwyżkach w Orange, Play i T-Mobile. Co do samych wyników finansowych zapraszam do kącika dla inwestorów na stronach Orange.

Przejdźmy od razu do wspomnianego pościgu Orange za Play. Tendencja, która się utrzymuje od zeszłego roku, pozwala mi przypuszczać, że już w tym roku Orange przegoni Play pod względem liczby kart SIM. Zerknijmy na początek, jak to wyglądało na koniec 2017 roku.

Na koniec 2018 roku:

I na koniec I kwartału 2019 roku:

Tak więc porównując kwartał do kwartału, Orange zwiększył stan posiadania o prawie 130 tysięcy kart SIM, jeśli Play pozostanie na zbliżonym poziomie, w porównaniu do I kwartału 2019 roku, dystans do Orange stopnieje do jakichś 60 tysięcy kart SIM.

Źródło Orange.

Najpierw głos oddajmy prezesowi Orange, Jean-François Fallacher, który tak oto komentuje wyniki za II kwartał 2019 roku:

W drugim kwartale utrzymaliśmy pozytywny trend w dwóch kluczowych wskaźnikach: w ujęciu rocznym wzrosły przychody i EBITDAaL. Wyniki komercyjne są dobre, wzrasta konwergencja, usługi światłowodowe, był to również szczególnie dobry kwartał w usługach mobilnych. Co kluczowe, widzimy też pierwsze oznaki odwilży na rynku telekomunikacyjnym. W minionych miesiącach wprowadziliśmy nowe oferty w duchu strategii „więcej za więcej”. Zaproponowaliśmy klientom większe pakiety danych, odpowiadając na ich potrzeby oraz rosnące możliwości zakupowe Polaków. Wierzymy, że ta zmiana to początek nowego rozdziału dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Po wielu latach ostrej konkurencji skupionej na cenie, która doprowadziła do erozji wartości, zwracamy się w kierunku konkurowania głównie jakością i zakresem świadczonych usług. To wszystko pozwala nam potwierdzić całoroczne cele oraz wierzyć w trwały powrót naszej firmy na ścieżkę wzrostu.

Pod zdaniem o ostrej konkurencji cenowej kryją się zapewne ostatnie podwyżki u operatorów, temu poświęciliśmy osobne teksty - Krajobraz po podwyżkach abonamentów w Orange i Play/Zestawienie i porównanie ofert na abonament u „wielkiej czwórki” po podwyżkach w Orange, Play i T-Mobile. Co do samych wyników finansowych zapraszam do kącika dla inwestorów na stronach Orange.

Przejdźmy od razu do wspomnianego pościgu Orange za Play. Tendencja, która się utrzymuje od zeszłego roku, pozwala mi przypuszczać, że już w tym roku Orange przegoni Play pod względem liczby kart SIM. Zerknijmy na początek, jak to wyglądało na koniec 2017 roku.

Na koniec 2018 roku:

I na koniec I kwartału 2019 roku:

Tak więc porównując kwartał do kwartału, Orange zwiększył stan posiadania o prawie 130 tysięcy kart SIM, jeśli Play pozostanie na zbliżonym poziomie, w porównaniu do I kwartału 2019 roku, dystans do Orange stopnieje do jakichś 60 tysięcy kart SIM.

Źródło Orange.

Najpierw głos oddajmy prezesowi Orange, Jean-François Fallacher, który tak oto komentuje wyniki za II kwartał 2019 roku:

W drugim kwartale utrzymaliśmy pozytywny trend w dwóch kluczowych wskaźnikach: w ujęciu rocznym wzrosły przychody i EBITDAaL. Wyniki komercyjne są dobre, wzrasta konwergencja, usługi światłowodowe, był to również szczególnie dobry kwartał w usługach mobilnych. Co kluczowe, widzimy też pierwsze oznaki odwilży na rynku telekomunikacyjnym. W minionych miesiącach wprowadziliśmy nowe oferty w duchu strategii „więcej za więcej”. Zaproponowaliśmy klientom większe pakiety danych, odpowiadając na ich potrzeby oraz rosnące możliwości zakupowe Polaków. Wierzymy, że ta zmiana to początek nowego rozdziału dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Po wielu latach ostrej konkurencji skupionej na cenie, która doprowadziła do erozji wartości, zwracamy się w kierunku konkurowania głównie jakością i zakresem świadczonych usług. To wszystko pozwala nam potwierdzić całoroczne cele oraz wierzyć w trwały powrót naszej firmy na ścieżkę wzrostu.

Pod zdaniem o ostrej konkurencji cenowej kryją się zapewne ostatnie podwyżki u operatorów, temu poświęciliśmy osobne teksty - Krajobraz po podwyżkach abonamentów w Orange i Play/Zestawienie i porównanie ofert na abonament u „wielkiej czwórki” po podwyżkach w Orange, Play i T-Mobile. Co do samych wyników finansowych zapraszam do kącika dla inwestorów na stronach Orange.

Przejdźmy od razu do wspomnianego pościgu Orange za Play. Tendencja, która się utrzymuje od zeszłego roku, pozwala mi przypuszczać, że już w tym roku Orange przegoni Play pod względem liczby kart SIM. Zerknijmy na początek, jak to wyglądało na koniec 2017 roku.

Na koniec 2018 roku:

I na koniec I kwartału 2019 roku:

Tak więc porównując kwartał do kwartału, Orange zwiększył stan posiadania o prawie 130 tysięcy kart SIM, jeśli Play pozostanie na zbliżonym poziomie, w porównaniu do I kwartału 2019 roku, dystans do Orange stopnieje do jakichś 60 tysięcy kart SIM.

Źródło Orange.

Najpierw głos oddajmy prezesowi Orange, Jean-François Fallacher, który tak oto komentuje wyniki za II kwartał 2019 roku:

W drugim kwartale utrzymaliśmy pozytywny trend w dwóch kluczowych wskaźnikach: w ujęciu rocznym wzrosły przychody i EBITDAaL. Wyniki komercyjne są dobre, wzrasta konwergencja, usługi światłowodowe, był to również szczególnie dobry kwartał w usługach mobilnych. Co kluczowe, widzimy też pierwsze oznaki odwilży na rynku telekomunikacyjnym. W minionych miesiącach wprowadziliśmy nowe oferty w duchu strategii „więcej za więcej”. Zaproponowaliśmy klientom większe pakiety danych, odpowiadając na ich potrzeby oraz rosnące możliwości zakupowe Polaków. Wierzymy, że ta zmiana to początek nowego rozdziału dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Po wielu latach ostrej konkurencji skupionej na cenie, która doprowadziła do erozji wartości, zwracamy się w kierunku konkurowania głównie jakością i zakresem świadczonych usług. To wszystko pozwala nam potwierdzić całoroczne cele oraz wierzyć w trwały powrót naszej firmy na ścieżkę wzrostu.

Pod zdaniem o ostrej konkurencji cenowej kryją się zapewne ostatnie podwyżki u operatorów, temu poświęciliśmy osobne teksty - Krajobraz po podwyżkach abonamentów w Orange i Play/Zestawienie i porównanie ofert na abonament u „wielkiej czwórki” po podwyżkach w Orange, Play i T-Mobile. Co do samych wyników finansowych zapraszam do kącika dla inwestorów na stronach Orange.

Przejdźmy od razu do wspomnianego pościgu Orange za Play. Tendencja, która się utrzymuje od zeszłego roku, pozwala mi przypuszczać, że już w tym roku Orange przegoni Play pod względem liczby kart SIM. Zerknijmy na początek, jak to wyglądało na koniec 2017 roku.

Na koniec 2018 roku:

I na koniec I kwartału 2019 roku:

Tak więc porównując kwartał do kwartału, Orange zwiększył stan posiadania o prawie 130 tysięcy kart SIM, jeśli Play pozostanie na zbliżonym poziomie, w porównaniu do I kwartału 2019 roku, dystans do Orange stopnieje do jakichś 60 tysięcy kart SIM.

Źródło Orange.

Najpierw głos oddajmy prezesowi Orange, Jean-François Fallacher, który tak oto komentuje wyniki za II kwartał 2019 roku:

W drugim kwartale utrzymaliśmy pozytywny trend w dwóch kluczowych wskaźnikach: w ujęciu rocznym wzrosły przychody i EBITDAaL. Wyniki komercyjne są dobre, wzrasta konwergencja, usługi światłowodowe, był to również szczególnie dobry kwartał w usługach mobilnych. Co kluczowe, widzimy też pierwsze oznaki odwilży na rynku telekomunikacyjnym. W minionych miesiącach wprowadziliśmy nowe oferty w duchu strategii „więcej za więcej”. Zaproponowaliśmy klientom większe pakiety danych, odpowiadając na ich potrzeby oraz rosnące możliwości zakupowe Polaków. Wierzymy, że ta zmiana to początek nowego rozdziału dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Po wielu latach ostrej konkurencji skupionej na cenie, która doprowadziła do erozji wartości, zwracamy się w kierunku konkurowania głównie jakością i zakresem świadczonych usług. To wszystko pozwala nam potwierdzić całoroczne cele oraz wierzyć w trwały powrót naszej firmy na ścieżkę wzrostu.

Pod zdaniem o ostrej konkurencji cenowej kryją się zapewne ostatnie podwyżki u operatorów, temu poświęciliśmy osobne teksty - Krajobraz po podwyżkach abonamentów w Orange i Play/Zestawienie i porównanie ofert na abonament u „wielkiej czwórki” po podwyżkach w Orange, Play i T-Mobile. Co do samych wyników finansowych zapraszam do kącika dla inwestorów na stronach Orange.

Przejdźmy od razu do wspomnianego pościgu Orange za Play. Tendencja, która się utrzymuje od zeszłego roku, pozwala mi przypuszczać, że już w tym roku Orange przegoni Play pod względem liczby kart SIM. Zerknijmy na początek, jak to wyglądało na koniec 2017 roku.

Na koniec 2018 roku:

I na koniec I kwartału 2019 roku:

Tak więc porównując kwartał do kwartału, Orange zwiększył stan posiadania o prawie 130 tysięcy kart SIM, jeśli Play pozostanie na zbliżonym poziomie, w porównaniu do I kwartału 2019 roku, dystans do Orange stopnieje do jakichś 60 tysięcy kart SIM.

Źródło Orange.