Smartfony

Smartfony OnePlus mogą szpiegować użytkownika

Albert Lewandowski
Smartfony OnePlus mogą szpiegować użytkownika
6

Temat bezpieczeństwa naszych danych jest coraz częściej poruszany. Wynika to z tego, że wiele firm stara się je zbierać i odsprzedawać dalej, identycznie postępują niektórzy producenci urządzeń mobilnych. Kilka miesięcy temu na jaw wyszła sprawa, że niektóre budżetowe modele, np. BLU czy Cubot, są wyposażane już na start w oprogramowanie szpiegujące. Teraz natomiast dowiedzieliśmy się, że OnePlus również święty nie jest...

Komu ufać?

Problem został dostrzeżony przez Christophera Moore'a, który w trakcie uczestnictwa SANS Holiday Hack Challenge 2016 zauważył na swoim telefonie podejrzane, niespotykane wcześniej komendy przesyłające dane na serwery. Wtedy też postanowił przyjrzeć się bliżej całej sprawie. Okazało się, że jego OnePlus 2 z OxygenOS zbierał takie dane, jak IMEI, ile czasu ekran był włączony czy jak długo używał danej aplikacji, adresy MAC oraz wszystkie numery, z którymi rozmawiał. Zdecydowanie trudno uznać to za standardowe dane telemetryczne...

cof

Christopher skontaktował się również z pomocą techniczną OnePlus na Twitterze, jednak ta zaleciła przywrócenie telefonu do ustawień fabrycznych. Naturalne, że nie mogą pomóc w takiej sytuacji użytkownikowi. Wówczas główny bohater skierował się na fora, gdzie ostatecznie udało mu się uzyskać rozwiązanie całego problemu. Na popularnym portalu społecznościowym otrzymał także odpowiedź od Jakuba Czekańskiego – można uniemożliwić zbieranie danych bez rootowania urządzenia.

Oto jak można wyłączyć OnePlus System Service App:

  1. Zainstalować ADB na swoim komputerze.
  2. Podłączyć smattfon przez USB.
  3. Włączyć w opcjach programisty debugowanie przez USB.
  4. Wpisać następującą komendę w wierszu:

$ adb shell pm uninstall -k –user „0” net.oneplus.odm.provider

Nasz skarb

Szybki rozwój analizy Big Data otworzył przed firmami wiele możliwości. Narzędzia takie jak m.in. Hadoop pozwalają na zrozumienie wzorców zachowań użytkowników oraz dowiedzieć się, kiedy i gdzie się znajdują. Ot, taki portret cyfrowy naszej osoby. Zważywszy na wysoką wartość tych informacji na rynku mamy wielu chętnych nabywców na ten towar. Nic zatem dziwnego, że inni starają się zaspokoić ten popyt – wartość tego segmentu trudno tak naprawdę określić.

Przede wszystkim dla reklamodawców takie wiadomości są niezwykle cenne. Dobrze skierowana reklama ma wysokie szansę na powodzenie i trafienie do odpowiedniej, zainteresowanej danym produktem osoby. Z uwagi na to na rynku pojawiają się także urządzenia, które są zachwalane za oferowany poziom bezpieczeństwa.

Nowa nisza

Niektórzy ludzie obawiają się, że na ich temat zbieranych jest zbyt dużo danych. Z tego względu rozglądają się za niszowymi telefonami, których producenci piszą o szyfrowaniu danych oraz oprogramowaniu wolnym od dodatkowych usług szpiegujących. Mogę tu wspomnieć o Blackphone czy teżLibrem 5, na którego wciąż są zbierane fundusze.

Z jednej strony chętnie byśmy zrezygnowali z tych wszystkich monitorujących nasze życie usług, jednam z drugiej często takie dane pozwalają wyświetlić nam wszystkie lokale w pobliżu, które trafią w nasze gusta, czy celnie zaproponują piosenkę czy też właśnie szukany przez nas kontakt. Mimo wszystko taki transfer informacji na odległe serwery trudno uznać za godny pochwały. Jestem ciekaw, czy OnePlus zdecyduje się na wytłumaczenie takiej sytuacji. Moim zdaniem powinien zdecydować się na to jak najszybciej, chyba że cała afera szybko ucichnie, w co wątpię.

źródło: Chris's Security and Tech Blog przez Phandroid

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu