Osoby pracujące na stanowisku informatyka, aby utrzymać się na rynku pracy, muszą rozwijać swoje kompetencje. Uczyć się nowych technologii, programów, zdobywać nowe doświadczenia i umiejętności – tego wymagają on nich pracodawcy. Paradoks polega jednak na tym, że firmy zatrudniające specjalistów od IT jednocześnie nie chcą inwestować w rozwój kadr. Wolą w tej sytuacji wynająć zewnętrznego, już wyszkolonego specjalistę.
Opublikowany właśnie raport „State of IT Skills” pokazuje, że aż dziewięciu na dziesięciu menedżerów widzi niedostatki wiedzy u swoich podwładnych. Mimo to, firmy chętniej decydują się na wynajęcie zewnętrznych specjalistów, niż inwestycję w szkolenia własnych pracowników. Prowadzi to do prostego wniosku – aby informatyk był konkurencyjny na rynku pracy, samodzielnie musi zadbać o swój rozwój. Niestety, najczęściej przy użyciu własnych środków finansowych.
Na szczęście nie wszystko, co zaprezentowano w raporcie, wygląda tak nieciekawie. Pomimo trudnej sytuacji ze szkoleniami, rola informatyków w firmie jest doceniana przez kadrę zarządzającą oraz specjalistów do spraw rekrutacji. Nawet w sytuacjach, gdy zajmujący wyższe stanowiska osoby nie do końca rozumieją i „czują” nowe technologie.

Wedle raportu największe niedostatki wiedzy można dostrzeć wśród informatyków zajmujących się tematyką:
– sieci (LAN, WAN)
– serwerów i centrów danych
– bezpiecznego przechowywania danych
– wsparcia technicznego
– bezpieczeństwa w sieci
– analizy danych
– projektowania stron internetowych
Jakie są Wasze doświadczenia? Czy pracując w roli informatyków spotykacie się z wymogami zdobywania nowej wiedzy? Czy oferowane są Wam szkolenia w miejscu zatrudnienia? Komentarze pozostawiamy do Waszej dyspozycji.
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- Dlaczego uważam, że tryb ciemny powinien być wszędzie?
- Reklamy na YouTube vs. segmenty sponsorowane - zwycięzca może być tylko jeden
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?