Broadcom ogłosił właśnie premierę zupełnie nowych chipów GPS, dzięki którym dokładność lokalizacji zwiększy się z aktualnych 5 metrów do jedynie 30 centymetrów. Mają się one lepiej sprawdzać w obszarach zabudowanych oraz konsumować o połowę mniej energii niż aktualnie dostępne rozwiązania. Nowy chip nazywa się BCM47755 (w sumie nie wiem po co to piszę – i tak nikt tego nie zapamięta) i nie jest jeszcze masowo produkowany. Do nowych smartfonów ma jednak trafić już w przyszłym roku i dostaną go przyszłoroczne flagowce.
Smartfon zamiast GPS
Nie ukrywam, że od dawna już schowałem swoją leciwą nawigację do szafy i korzystam wyłącznie ze smartfona. Oczywiście nie jestem zawodowym kierowcą, nie pokonuję codziennie setek kilometrów, wiec i oczekiwania względem nawigacji mam mniejsze niż niektórzy z Was. Widzę natomiast, że ludzie najchętniej korzystają z Map Google i doskonale to rozumiem – są darmowe i dokładne. Niestety wciąż nie są dobrą nawigacją, na której można polegać. Od pewnego czasu jeżdżę korzystając z Naviexperta i o ile wcześniejsze testy jakoś mnie do tego rozwiązania nie zachęciły, to teraz bardzo chętnie oddaję się w jego ręce. Szczególnie jeśli chodzi o prowadzenie w korkach – wielokrotnie bowiem to właśnie NE zaoszczędziło mi kilka jeśli nie kilkanaście minut podczas zwykłego wyjazdu z Warszawy. Czy jednak warto inwestować w płatne rozwiązanie? To już niestety indywidualna decyzja. Jestem natomiast bardzo ciekawy nowych chipów i czy faktycznie zwiększona dokładność sprawi, że nawigacje będą działać lepiej.
grafika: 1
Więcej z kategorii Smartfony:
- Połączenie telefonu z telewizorem nie jest trudne. Podpowiadamy jak to zrobić
- 2. generacja ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych w Galaxy S21
- iPhone 13 będzie różnić się tylko ważnym detalem. Na nowy design jeszcze zaczekamy
- Najlepiej sprzedające się smartfony w 2020 roku u naszych telekomów i na Allegro
- Snapdragon 480 wprowadzi 5G do smartfonów w cenie poniżej 1000 PLN