Rozumiem, że T-mobile pracuje nad zmianą wizerunku. Od lat byli postrzegani jako operator dla biznesu, sztywna i duża korporacja. Teraz strategia jest inna, nadeszło pokolenie milenistów i to do nich każda duża firma „puszcza oko” w swoich reklamach i przekazie marketingowym.
To, co jednak dzieje się z reklamami T-mobile ostatnio jest zadziwiające. Tomasz Kot, którego uwielbiam, biega w lateksach, tańczy i śpiewa itp. Wszystko ma być „tak suche, że aż śmieszne”, ale nie jest. To połączenie groteski z reklamą ma być „cool”, ale chyba niestety to nie wychodzi. Szczególnie moment, w którym śpiewa się nazwę marki jest dla mnie szokująco zły.
Teraz niestety kontynuują ten pomysł z udziałem Lewandowskiego (niedługo wyjdzie z lodówki). To, co zobaczycie poniżej to jest chyba pierwsza reklama z serii i niestety jest jeszcze gorzej, niż być mogło. Lewandowski też śpiewa o T-mobile. Oceny filmu na YT na razie są miażdżące.
Bardzo cię proszę drogi T-mobile, mój operatorze. Zmieńcie agencję od tych spotów, bo naprawdę chyba nikt nie wie o co wam chodzi z tym przekazem (tak wiem, nie jestem milienistą, ale oni jak widać na YT też negatywnie oceniają te reklamy).
Lewandowski to świetny piłkarz, Kot do świetny aktor. Wykorzystajcie ich najlepsze atuty w najlepszy sposób. Wierzę, że da się zrobić z nimi coś więcej, niż „śpiewającą głupawkę” na boisku.
Więcej z kategorii Telekomy:
- Zestawienie ofert submarek należących do Orange, Play, Plus i T-Mobile
- Zestawienie ofert na internet mobilny z dostępem do 5G. Abonament+router 5G
- Xiaomi Mi 10T Pro 8/256GB z obsługą 5G, VoLTE i WiFiCalling taniej o prawie 500 zł
- Nowa oferta w Plush z dostępem do 5G i Tidala w cenie abonamentu. Sporo też innych zmian
- Kto miał najszybszy, a kto najwolniejszy internet w 2020? - wyniki 47,5 mln testów