Świat

Nokia Lumia 525 w bardzo atrakcyjnej cenie. To powinno pomóc platformie Windows Phone

Maciej Sikorski
Nokia Lumia 525 w bardzo atrakcyjnej cenie. To powinno pomóc platformie Windows Phone
78

Który smartfon zdominował sprzedaż inteligentnych telefonów z platformą Windows Phone? Najtańszy, czyli Lumia 520. To żadna nowość, a tym bardziej tajemnica – ten wątek nagłaśniany jest już od pewnego czasu. Zagadnienie bardzo ciekawe, ponieważ okazało się, że mobilny system Microsoftu stał się konk...

Który smartfon zdominował sprzedaż inteligentnych telefonów z platformą Windows Phone? Najtańszy, czyli Lumia 520. To żadna nowość, a tym bardziej tajemnica – ten wątek nagłaśniany jest już od pewnego czasu. Zagadnienie bardzo ciekawe, ponieważ okazało się, że mobilny system Microsoftu stał się konkurentem dla Androida głównie w segmencie budżetowych modeli. Pojawia się oczywiście pytanie, czy korporacji z Redmond uda się utrzymać pozytywny, z ich punktu widzenia, bieg wydarzeń? Cena Lumii 525 przekonuje, że to całkiem prawdopodobne.

Smartfon Lumia 520 przez wiele osób uważany jest za najlepszy produkt w swoim segmencie cenowym. Model prezentuje się atrakcyjnie po zestawieniu ceny z jakością oraz możliwościami, pozytywnie zaskakuje pod względem wydajności. Sprzęt zyskał sporą popularność, a to pozwoliło mu zdominować rynek smartfonów z platformą Windows Phone. W ramach dowodu wystarczy zaprezentować grafikę przygotowaną przez AdDuplex (warto rzucić okiem także na pozostałe materiały – dostępne pod tym adresem):

Mamy zatem dobrze sprzedający się model, ale z pewnością nie hit sprzedaży – należy pamiętać, że nawet bestseller wśród modeli z WP odstaje pod względem liczby sprzedanych modeli od hitów z Androidem na pokładzie. Możliwe jednak, iż to zacznie się zmieniać, a milowym krokiem okaże się następca Lumii 520, czyli Lumia 525. Model trafił niedawno na chiński rynek i był tam dostępny za około 150 dolarów. W Sieci zaczęły się jednak pojawiać informacje, z których wynika, iż niedługo potem sprzęt można już było kupić za około 110 dolarów (w niektórych momentach było to nawet niewiele ponad sto dolarów). Aby uczynić sprawę bardziej zrozumiałą, wspomnę, iż według kalkulatora walutowego 650 juanów to 323 złote.

Nie ulega wątpliwości, iż cena nowej Lumii na chińskim rynku jest bardzo atrakcyjna – nawet, gdy porówna się ją z cenami urządzeń wschodzących gwiazd chińskiego rynku. Trudno stwierdzić, jak długo utrzyma się owa okazja, ale z pewnością jest to dobry sposób na przyciągnięcie klientów i wywołanie szumu wokół wspomnianego modelu i całej serii telefonów. Jeżeli Nokia utrzyma taką politykę cenową, a Microsoft będzie ją kontynuował (napiszę wprost: zdziwiłbym się, gdyby Amerykanie od niej odstąpili i poważnie podnieśli ceny smartfonów – zwłaszcza budżetowych), to dynamiczny wzrost sprzedaży modeli z platformą Windows Phone na pokładzie wydaje się dość prawdopodobny.

Microsoft staje przed sporą szansą na rozkręcanie swojego biznesu mobilnego w kolejnych kwartałach – kiedyś o smartfonach w cenie poniżej stu dolarów mówił Eric Schmidt, czyli jedna z najważniejszych osób w Google. Dzisiaj do granicy tej zbliża się Microsoft (póki co w towarzystwie Nokii). Korporacja z Redmond zaczyna chyba rozumieć swoje błędy z przeszłości i niewłaściwe podejście do podboju rynku mobilnego, jakie prezentowali kilka lat temu. Oby tylko nie były to przedwczesne pochwały, które szybko zastąpię słowami krytyki – dalsze umacnianie się Androida na rynku mobilnym (i nie tylko) zaszkodzi nawet fanom tej platformy.

Źródła informacji oraz grafik: Nokia, hi-tech.mail.ru, nokiapoweruser.com, detail.tmall.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

MicrosoftChinyNokia