Microsoft

Nie zdziwiłbym się, gdyby był to znak testów Microsoft Edge dla Androida

Jakub Szczęsny
Nie zdziwiłbym się, gdyby był to znak testów Microsoft Edge dla Androida
47

Pogląd o tym, że nowoczesna przeglądarka z jakąkolwiek szansą na sukces rynkowy powinna być wieloplatformowa nie jest błędny. Rewolucja mobilna wprowadziła wymóg obecności na wielu płaszczyznach, choć niektórzy są zwolnieni z tego obowiązku. Google raz po raz pokazuje, jak bardzo w nosie ma Windows...

Pogląd o tym, że nowoczesna przeglądarka z jakąkolwiek szansą na sukces rynkowy powinna być wieloplatformowa nie jest błędny. Rewolucja mobilna wprowadziła wymóg obecności na wielu płaszczyznach, choć niektórzy są zwolnieni z tego obowiązku. Google raz po raz pokazuje, jak bardzo w nosie ma Windows Phone, niektórzy deweloperzy również zdają się omijać mobilny system Microsoftu. W Redmond jednak nikt się nie obraża i testuje się Microsoft Edge dla Androida.

To, że Edge dla Androida jest w fazie wczesnych testów w Microsofcie jest dla mnie pewne

Microsoft zdaje sobie sprawę z tego, że Edge to mimo wszystko średnio udany projekt. Nowa przeglądarka pojawiła się za szybko - jest to zwyczajnie efekt pośpiechu i bardzo słusznie zauważa się, że wygląda ona czasem na "nieukończoną". Przecież tak jest - brak zapowiadanych rozszerzeń, a także liczne, głupie błędy pozwalają myśleć, że ekipa odpowiedzialna za przeglądarkę albo spartoliła sprawę po całości, albo ktoś ów pośpiech wymusił. Szczerze, to wolałbym poczekać jeszcze kilka miesięcy na w pełni funkcjonalny produkt, niż użerać się z lekko bublowatym programem. Jak się skończyło - dobrze wiecie.

Tymczasem okazuje się, że Microsoft Edge mimo niepewności w tej kwestii może zostać jednak wydany na Androida. Już to, że gigant testuje takie rozwiązanie jest dla mnie tak oczywiste, jak to, że teraz tu siedzę i piszę. Dla mnie ważne jest jedno pytanie - kiedy w ogóle Edge ma szansę pojawić się na platformie Google? No i... jakie ma szanse?

Według tego zdjęcia, Google informuje użytkownika o logowaniu do usług Google w Androidzie właśnie z przeglądarki Microsoftu. Ten zrzut może być paskudnym oszustwem, ale z drugiej strony sam Microsoft wypowiadał się dosyć niejasno o przyszłości tej przeglądarki, sugerując, że kiedyś aplikacja pojawi się na innych platformach.

Zatem - wiemy, że Microsoft testuje Edge dla Androida, właściwie to w ciemno. To, co miałby zaoferować pomogłoby mu zgarnąć nieco rynku przeglądarek? O ile pojawi się wraz z rozszerzeniami - czemu nie. Jeśli będzie wspierał takie funkcje zaznaczania jak w Windows 10 - jestem za. Jeśli będzie bardziej dopracowany - jestem absolutnie na tak. Jeśli w Redmond na poważnie myślą o zdobywaniu Androida, wpadki być nie może.

Kiedy? Spodziewałbym się raczej początku przyszłego roku, niekoniecznie jestem przekonany do rychłego udostępnienia bety Edge dla Androida - nawet, jeśli takie rozwiązanie jest testowane, pamiętajmy, że to nie to na razie jest priorytetem Microsoftu. Na ostatniej prostej bowiem jest już premiera Windows 10, ale dla urządzeń mobilnych. I na razie to zaprząta głowę Microsoftowi w taki sposób, że nie należy się spodziewać zintensyfikowanych prac w kwestii Edge dla Androida.

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu