Felietony

Niagaro.pl z muzyką na żądanie i konkretnymi celami - 750 tysięcy użytkowników w 12 miesięcy!

Grzegorz Marczak
Niagaro.pl z muzyką na żądanie i konkretnymi celami - 750 tysięcy użytkowników w 12 miesięcy!
33

EUROZET (właściciel takich stacji jak min. Radio ZET) uruchomił serwis z muzyką na żądanie czyli Niagaro.pl. Serwis stworzony rękami agencji Artegence rentowność ma osiągnąć już za dwa lata. W chwili obecnej umowy na bazie których publikowana jest muzyka zostały podpisane z takimi wytwórniami jak Un...

EUROZET (właściciel takich stacji jak min. Radio ZET) uruchomił serwis z muzyką na żądanie czyli Niagaro.pl. Serwis stworzony rękami agencji Artegence rentowność ma osiągnąć już za dwa lata. W chwili obecnej umowy na bazie których publikowana jest muzyka zostały podpisane z takimi wytwórniami jak Universal Music Polska i Sony Music Polska. Cele stawiane przed Niagaro są dość konkretne - 750 tysięcy użytkowników i 20 tysięcy płacących, taki wynik ma być osiągnięty w 12 miesięcy.

Ale od początku - w Niagaro będziemy mogli za darmo posłuchać muzyki (w bazie serwisu znajduje się katalog ponad 2 milionów polskich i zagranicznych utworów), będziemy mogli tworzyć własne listy z nagraniami (ta opcja jest już płatna) a nawet kupować mp3, których cena ma zaczynać się już od 55 groszy za utwór. Możliwość ściągania muzyki dostępna jest też w najdroższym abonamencie, gdzie w pakiecie dostajemy limitowaną ilość mp3 do pobrania.




Sprawdziłem jak serwis sprawuje się dla niezalogowanego użytkownika i jest prawie ok. Muzyki z zdefiniowanych playlist da się posłuchać natomiast jeśli chodzi o nawigację to już kilka razy się zgubiłem i klikałem na nieaktywne guziki "play". Nie wiem też dlaczego niektórych playlist mogę słuchać bez logowania a innych już nie.

Dlaczego bawiłem się serwisem bez logowania? Tutaj jest cały problem Niagaro.pl. Podczas rejestracji nie wiadomo dlaczego ktoś wymyślił weryfikację przez SMS czyli konieczność podania numeru telefonu. Sprawdziłem kilka razy czy podałem prawidłowy numer i był ok, natomiast SMS do mnie nie dotarł. Za to żeby jeszcze bardziej namieszać dostałem mail z linkiem do weryfikacji adresu email. Po potwierdzeniu nie uzyskałem jednak dostępu do serwisu, próbowałem opcji odzyskania hasła i nawet udało mi się je zmienić. Nie pomogło to jednak się zalogować bo brakuje cały czas kodu z sms-a.

No i tutaj właściwie moja przygoda z Niagaro się skończyła ponieważ bez rejestracji nie jestem w stanie podejrzeć nawet cen poszczególnych utworów nie mówiąc już o wykupieniu abonamentu. Całkiem możliwe, że to problem nie związany do końca z samym serwisem, ale nie jest one też spowodowany przez mojego operatora - sprawdziłem SMS z innych źródeł dostaję bez problemu).

To co jednak w Niagaro najbardziej mi się nie podoba to design serwisu. Przypomina mi stronę domowego przedszkola, jaskrawe kolorki, rysunkowe ludziki itp. Wolę jednak stylistykę last.fm i dziwię się trochę, że Niagaro jest tak bardzo ukierunkowane w swoim wyglądzie na młodszego odbiorcę. W końcu to ci starsi użytkownicy (na oko 25+) będą wydawać pieniądze a nie za przeproszeniem nastoletnie małolaty (bez urazy oczywiście) które ściągają muzykę skąd się da o ile jest za darmo :)

Sam projekt jest jednak bardzo ciekawy - widać, że kosztował sporo pracy. Tworzony jest przez firmę, która zna się na rozrywce przez muzykę i ma dobre zaplecze do "rozkręcenia" takiej platformy muzycznej w Polsce. Gwarancji sukcesu jednak jak wiemy w internecie nie daje ani zaplecze ani posiadane środki ani też zatrudnienie renomowanej agencji.

Ciekawy jestem waszych wrażeń z pierwszych testów Niagaro. Udało wam się zalogować? Jeśli tak to napiszcie proszę w jakiej cenie jest muzyka.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu