Motorola

Następca ślicznego Moto 360 ma jeszcze bardziej przypominać klasyczny zegarek

Tomasz Popielarczyk
Następca ślicznego Moto 360 ma jeszcze bardziej przypominać klasyczny zegarek
6

Mimo szeregu premier w segmencie Androida Wear, które miały miejsce w minionych miesiącach, Motorola Moto 360 ciągle pozostaje raczej najładniejszym i najbardziej pociągającym gadżetem. Do Polski trafi najprawdopodobniej dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku. A tymczasem już pojawiają się pie...

Mimo szeregu premier w segmencie Androida Wear, które miały miejsce w minionych miesiącach, Motorola Moto 360 ciągle pozostaje raczej najładniejszym i najbardziej pociągającym gadżetem. Do Polski trafi najprawdopodobniej dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku. A tymczasem już pojawiają się pierwsze informacje na temat następcy, który ma być oczywiście jeszcze lepszy. Najbardziej działa jednak na wyobraźnie to, że w jeszcze większym stopniu będzie przypominał klasyczny zegarek

Następca Moto 360

Co ciekawe, doniesienia o następcy Motoroli Moto 360 docierają nie zza oceanu, a zza naszej wschodniej granicy. Na konferencji rosyjskiego oddziału Motoroli ujawniono, że prace nad kolejną generacją urządzenia trwają. Ma ona cechować się nowym designem (choć koperta ciągle pozostanie okrągła), który będzie jeszcze ładniejszy od obecnego. Co jednak szczególnie istotne, Motorola będzie starać się, by uczynić ze swojego gadżetu sprzęt możliwie najbardziej podobny do klasycznego zegarka. Praktyka pokazuje, że takie rozwiązania są szczególnie atrakcyjne.

Możemy być niemal pewni, że twórcy pozbędą się kontrowersyjnego czarnego paska na dole ekranu. Konkretów jednak nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że najnowsze produkty Motoroli, z zegarkiem Moto 360 pierwszej generacji na czele, trafią do Rosji z początkiem przyszłego roku. Za kilka tygodni Motorola organizuje również konferencję w Polsce, gdzie prawdopodobnie pojawi się podobna zapowiedź. Jednak nie uprzedzajmy faktów.

Apple Watch nie sprzeda się w liczbie 30 mln

Analitycy z Morgan Stanley przewidują, że 30 mln sprzedanych egzemplarzy w 2015 roku to bardzo ostrożna prognoza. Ich zdaniem zegarek sprzeda się znacznie lepiej, a wynika to z prostego faktu, że na świecie jest już 315 mln osób, które posiadają iPhone'a 5 lub nowszego (a to właśnie piątka będzie absolutnym minimum, niezbędnym do korzystania z zegarka). Zapowiadana przez Apple sprzedaż to zatem zaledwie 10 proc. tej liczby. Tymczasem segment wearables rośnie nadzwyczaj dynamicznie. W 2020 roku do klientów miałoby trafić od 530 mln do nawet 1 mld tych urządzeń.

Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę fakt, że zegarek może początkowo zadebiutować tylko w wybranych regionach, więc ta dynamika sprzedaży Apple Watcha rozłoży się nieco w czasie. Wobec podanych prognoz, trudno jednak mieć jakiekolwiek wątpliwości, że te 30 mln to bardzo skromne przewidywania - zbyt skromne jak na Apple.

Android Studio blisko wydania stabilnego

Wydane przez Google IDE o nazwie Android Studio niebawem uzyska status wersji stabilnej. Nie żeby do tej pory było z nim cokolwiek nie tak. Po prostu będzie to pewnego rodzaju symbolicznym wydarzeniem dla tego, bazującego na IntelliJ Studio oprogramowania. Obecnie dostępna jest już wersja Release Candidate 1 - trafiła ona do kanału Canary (aplikacja ma model rozwoju bardzo zbliżony do Chrome). Warto zauważyć, że Google skupia się na lepszej identyfikacji wizualnej swojego programu, czego rezultatem jest poprawione logo i nowy "splash screen" (ekran tytułowy). Jednocześnie rozpoczęto prace nad lokalnym repozytorium z wtyczkami i nie tylko, które pozwoli realizować projekty bez konieczności bycia podłączonym do internetu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu