Microsoft

Nareszcie! Ta kompilacja Windows 10 Mobile wydaje się być naprawdę porządną!

Jakub Szczęsny
Nareszcie! Ta kompilacja Windows 10 Mobile wydaje się być naprawdę porządną!
98

Okres straszliwej posuchy w kwestii mobilnego systemu Microsoftu nieco mnie irytował. Robił to tak bardzo, że przez pewien czas odpuszczałem sobie skrupulatne instalowanie każdej kolejnej kompilacji - czekałem na opinię bardziej żywych testerów i gdy pojawiało się coś godnego uwagi, jedno z urządzeń...

Okres straszliwej posuchy w kwestii mobilnego systemu Microsoftu nieco mnie irytował. Robił to tak bardzo, że przez pewien czas odpuszczałem sobie skrupulatne instalowanie każdej kolejnej kompilacji - czekałem na opinię bardziej żywych testerów i gdy pojawiało się coś godnego uwagi, jedno z urządzeń przeznaczone do testowania Windows otrzymywało "zadanie". Teraz jest tak dobrze, że postanowiłem zainstalować wczesną wersję na... mojej prywatnej słuchawce.

To akurat druga kompilacja, która wylądowała na Lumii 930 i coś czuję, że zawita ona tutaj na dłużej. Lumia 930 to mój podstawowy telefon i bez niego absolutnie nigdzie się nie ruszam. Zatem można przyjąć, że całkiem duża nobilitacja spotkała kompilację wydaną wczoraj. Naprawiono mnóstwo błędów - i choć weterani programu Windows Insider nie znajdą w niej większych zmian - te dotyczące stabilności systemu oraz płynności są już mocno zauważalne i jest niemal tak dobrze, jak na Windows Phone 8.1 z pewnymi wyjątkami. Zegar lubi się nie pokazać na ekranie blokady, a i czasami czuć, że mamy do czynienia z niedokończonym produktem. Podczas przewijania listy aplikacji bardzo często zostają "puste ikony", które co prawda w ułamku sekundy się doładowują, jednak tak być nie powinno - zwłaszcza we "flagowcu".

Windows 10 Mobile zmienił się nie do poznania

Zupełnie inny dialer, zupełnie inne wiadomości. Pasek powiadomień obsługuje rozszerzone statusy, inne są animacje ładowania/wychodzenia z aplikacji. Sklep został zbudowany właściwie od podstaw. Aplikacje Office to już nie tylko miłe dodatki do urządzenia lecz całkiem pokaźne kombajny do edytowania tekstu. Jestem dziwnie spokojny o wartość funkcji nowej odsłony mobilnego Windows. Co nie zmienia faktu, że nieco z niepokojem spoglądam na tej projekt od strony słupków sprzedażowych. Szczerze, to nie wiem, co musiałoby się stać, żeby poszybowałyby mocno do góry.

Ci, którzy znają Windows Phone 8.1, a widzą po raz pierwszy ekran startowy z Windows 10 Mobile zauważą, że... zmieniły się odstępy między kafelkami (puste pasy). W istocie, są one dużo mniejsze i co za tym idzie, ekran wygląda jakby... poważniej. Wybaczcie za określenie w stosunku do tak małej zmiany. Musiałem to jednak odnotować, gdyż po raz pierwszy, gdy spotkałem się akurat z tym faktem uderzyło mnie to, jak wiele zmienia to w odbiorze Ekranu Start.

Co naprawiono?

Wśród wielu istotnych poprawek wydajnościowych, wdrożono szereg tych, które raczej irytowały podczas korzystania z kompilacji testowych. Tethering wreszcie działa tak, jak należy, a Ekran Start już nie zawiesza się na "Ładowanie...". Zadziałają również "ciche godziny", a także dodano tryb "jednej ręki" dla wszystkich modeli, nie tylko dla phabletów. (aktywujemy go za pomocą dłuższego przytrzymania klawisza Windows)

Warto? Niewarto?

Powiem tak - nie zainstalowałbym tej kompilacji nikomu, kto technologiami się nie zajmuje, mało obchodzi go system, który posiada w telefonie. Przede wszystkim nie jestem pewien co do rozsądnej stabilności systemu - może się okazać po kilku dniach, że istnieją bardzo poważne błędy, które mogłyby zwyczajnie irytować. Jak na razie jest bardzo dobrze - system działa żwawo i co ważne - najważniejsze funkcje nie zgłaszają błędów. Jednak nie wszyscy muszą wynieść dokładnie te same wrażenia. Może okazać się, że build 10536 u niektórych działa gorzej niż u mnie.

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu