Felietony

Taki sposób informowania o nadjeżdżającej karetce pogotowia zdecydowanie chciałbym zobaczyć w Polsce

Tomasz Popielarczyk
Taki sposób informowania o nadjeżdżającej karetce pogotowia zdecydowanie chciałbym zobaczyć w Polsce
10

O nadjeżdżającej z tyłu karetce poinformuje Cię nie tylko syrena, ale również komunikat w radiu. Pojazd pogotowia ma być bowiem wyposażony w specjalny emiter wysyłający komunikaty do kierowców.

Takie rozwiązanie jest właśnie testowane w Katarze. Karetki pogotowia ratunkowego mają zostać wyposażone w specjalne moduły emitujące wiadomość o nadjeżdżającym pojeździe. Ta miałaby docierać do pojazdów znajdujących się ok. 200 metrów w linii prostej, co oznacza, że na efektywność sygnału wpływ mogą mieć zakręty oraz wzniesienia. W momencie, gdy samochody otrzymają sygnał, słuchający wewnątrz radia kierowcy usłyszą komunikat o nadjeżdżającym ambulansie. Transmitter emituje bowiem fale radiowe na wszystkich częstotliwościach FM. W ten sposób dociera również do tych, którzy np. bardzo głośno słuchają muzyki i nie słyszą sygnału.

Twórcą tego rozwiązania jest australijska firma Emergency Warning Systems. Oferowany przez nich moduł o nazwie Radiolert Mobile FM80 ma być bardziej efektywny od sygnalizacji dźwiękowej oraz świetlnej. Te docierają bowiem na maksymalną odległość 50 metrów, co daje kierowcom niewiele czasu na reakcję. To może stać się przyczyną wypadków lub niebezpiecznych sytuacji na drodze. Sam moduł posiada sześć przycisków, które pozwalają na przesłanie aż sześciu różnych komunikatów. Co więcej, ich język może zostać dostosowany do języka słuchanej stacji radiowej. W przypadku Kataru będą one po angielsku, arabsku, a także w językach hindi i malajalam.

Na start w nową technologię wyposażone zostaną cztery karetki. W zależności od powodzenia testów katarska Hamad Medical Corporation rozważy szersze wdrożenie we wszystkich pojazdach. Dotąd rozwiązanie to było już testowane w Indonezji, gdzie, jak zapewniają twórcy, sprawdziło się.

Opisywane rozwiązanie z pewnością należy do unikatowych i w dłuższej perspektywie może przynieść wymierne efekty. W przypadku pojazdów pogotowia cenna jest każda minuta, która może zaważyć o losach pacjenta. A tymczasem zakorkowane miasta zdecydowanie nie sprzyjają szybkiemu dotarciu do celu. Pozostaje liczyć, że Katar nie będzie ostatnim miejscem, gdzie tego typu rozwiązania znajdą zastosowanie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

RadiomiastoSmart city