Artykuł sponsorowany

Myślisz poważnie o esporcie? Dobre łącze internetowe to podstawa!

Kamil Świtalski
Myślisz poważnie o esporcie? Dobre łącze internetowe to podstawa!
9

Esport z każdym rokiem może liczyć na coraz więcej uwagi nie tylko wśród fanów gier wideo. To dziedzina w której są pieniądze, a ludzie podchodzą do tematu znacznie poważniej, niż jeszcze parę lat temu. Przestają kojarzyć go z "zabawą dla dzieci", a zaczynają widzieć z nim potencjał na karierę. Stają się miejscami rywalizacji gdzie tkwią emocje i pieniądze sponsorów. Z każdym rokiem przybywa drużyn esportowych, konkurencja staje się coraz silniejsza. By odnieść sukces w tej dziedzinie, niezależnie od gatunku, trening należy zacząć... najszybciej jak się da. Rzecz jasna: sztuczna inteligencja jako przeciwnik nie wchodzi w grę, bo każdy profesjonalista wyprowadzi ją w pole w mgnieniu oka. Liczy się walka z żywymi zawodnikami, a do tego najczęściej niezbędne jest szybkie łącze internetowe, na przykład Światłowód Orange!

Światłowód Orange: łącze internetowe, które zadowoli wszystkich. Także profesjonalistów!

Wystarczy moment z jakąkolwiek grą sieciową, by natychmiast przekonać się że jakość połączenia internetowego odgrywa tam pierwsze skrzypce. Kiedy komputer czy konsola reagują wolniej niż byśmy tego oczekiwali, to jedynym co nam pozostaje jest frustracja i... zakończenie zabawy. Tak, najzwyczajniej w świecie, nie da się grać. I to nawet niekoniecznie w ujęciu profesjonalnym, a gracza casualowego, który od czasu do czasu lubi wolną chwilę poświęcić grom wideo. Kiedy więc mowa o profesjonalistach: sprawa nabiera rozpędu. Tam bowiem nie ma miejsca na przypadki i problemy techniczne. Wszystko musi działać idealnie, bez zająknięcia. Sprawnie i bezproblemowo. A bez najwyższej jakości połączenia z internetem — można o tym zapomnieć. Podczas przygotowywania materiału miałem przyjemność zamienić kilka słów z profesjonalnym graczem, Grzegorzem "szpero" Dziamałkiem, który nie pozostawia złudzeń:

[Dobre łącze internetowe] To jedna z podstawowych “składowych”, żeby trening w ogóle zacząć. Nie idziesz biegać na boso, bez butów, a jeśli jest prosem, to nie idziesz biegać bez butów dla prosa. Wspomniałbym jeszcze o jednej rzeczy, już ze świata CS’a: giniesz 25 razy na mapie i nie robisz prostych fragów. Jeśli masz kiepskie łącze, to w tym momencie nie wiesz, czy to wina opóźnień, czy po prostu twoja dyspozycja jest beznadziejna. A jeśli nie zauważysz błędów, to nie możesz nad nimi pracować.

Dlatego myśląc na poważnie o wkroczeniu do świata esportu, warto rozpocząć planowanie od dobrego łącza internetowego. Czy jest w ogóle szansa na rozwój w tej dziedzinie bez tego?

Nie ma takiej możliwość. Szybkie połączenie stoi w tym samym szeregu, co dobry sprzęt komputerowy, albo i wyżej. Chyba wolałbym grać tanią myszką z marketu, niż mając lagi. Nawet na pewno. Mówimy tutaj o graniu profesjonalnym, warto to zaznaczyć. Na najwyższym szczeblu, jeśli pozwalasz sobie choćby na małe niedociągnięcia, to przegrywasz.

Dla profesjonalistów nie ma mowy o jakichkolwiek opóźnieniach. Najmniejszy możliwie ping powinien być priorytetem dla wszystkich — niezależnie od produkcji, w której zacznie trening. Nikt nie chce ponieść porażki spowodowanej problemami technicznymi, na które tak naprawdę nie ma wpływu. I tutaj z pomocą przyjdzie szybki światłowodowy internet, jaki może zaoferować  Orange. Zapewni on komfortowe warunki do treningu. Z takim szybkim łączem problemy związane z opóźnieniami odejdą w zapomnienie. Nie będzie też konieczności awanturowania się o to, kto korzysta z internetu — najwyższej jakości połączenie internetu obsłuży cały pakiet urządzeń jednocześnie. I wszyscy będą mogli cieszyć się najwyższą jakością. Gracze zaś w pingu nie odczują żadnych skutków tego, że inni domownicy przeglądają strony internetowe, streamują serial czy muzykę.

Ale przecież profesjonalni gracze trenują nie tylko w domu, ale też w tzw. gaming house'ach. Placówki treningowe to miejsca, w których nie ma miejsca na kompromisy. Jak istotne jest dobre łącze w ich przypadku?

Dobrze powiedziane - nie ma miejsca na kompromisy. Najważniejsza jest stabilność i niski ping. Nie ma możliwości, żeby cokolwiek nagle się wysypało. Można powiedzieć, że dobry internet to fundament, na którym solidny gaming house dopiero powinien być budowany.

Warto także pamiętać, że większość turniejów, nawet tych w których stawką są niemałe pieniądze, odbywa się online. Zresztą jak sam szpero mówi:

Zdecydowanie większość [gier odbywa się przez sieć]. Jeśli oprócz turniejów doliczymy również trening, to myślę, że online gramy przez 95% czasu.

Łatwo zatem wyobrazić sobie złość, irytację i frustrację, gdy problemy leżą po stronie technikaliów. Ale myślę, że bardziej obrazowo przedstawi to profesjonalista:

Wszystkie z powyższych, ale to i tak bardzo, bardzo delikatne określenia… Wyobraź sobie, że jesteś kierowcą Formuły 1, ale twój bolid jest najwolniejszy i nie ma nawet pewność czy ukończy wyścig. Po co w ogóle startować? To ogromny dyskomfort psychiczny… Bez idealnego połączenia nie skupiasz się w pełni na grze, na powierzonych zadaniach. Jeśli problemy pojawią się podczas treningu - masz zepsuty trening, ale jeśli pojawią się podczas turnieju - wynik przestaje być zależny tylko od ciebie i od drużyny.

Jeżeli myśleliście kiedykolwiek o rozpoczęciu przygody z grami sieciowymi czy — dalej — esportem, to prawdopodobnie już pierwsze próby okazały się kubłem zimnej wody. Bez dobrego internetu w tej materii — ani rusz! Jeżeli więc chcecie zaoszczędzić sobie nerwów i problemów, od razu sprawdźcie najlepszą ofertę na rynku.

Tekst powstał przy współpracy z firmą Orange.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu