Ciekawostki technologiczne

Dobrze, że nie muszę jeździć z takim zestawem jak ludzie z filmiku

Marcin Hołowacz
Dobrze, że nie muszę jeździć z takim zestawem jak ludzie z filmiku
0

Wiedziałem, że to się tak skończy… Pewnie okazało się, że taniej i łatwiej wsadzić człowieka do miniaturowego samochodu i powiedzieć mu „kieruj tą maszyną!”, zamiast starać się o dalszy rozwój technologii autonomicznym pojazdów. W sumie to się nie dziwię, temat podobno wymaga dużej mocy obliczeniowej i żmudnego procesu trenowania algorytmów, a przecież wystarczy zatrudnić człowieka do tej roboty.

Oficjalna wersja jest taka, że ludzie z Moovel Lab i Meso Digital Interiors tworzą projekt, którego celem jest pokazanie zwykłym ludziom tego jak widzą autonomiczne pojazdy. Moja teoria spiskowa jest natomiast taka, że to tajny obóz szkoleniowy dla ludzi, którzy w przyszłości będą ukrywać się we wnętrzu samochodów i kierować nimi z ukrycia – pojazdy będą mogły uchodzić za autonomiczne, ale nie trzeba rozwijać drogiej technologii. Oczywiście mogę się mylić, zatem trzymajmy się oficjalnej wersji.

https://vimeo.com/228214734

Kto chce być autonomicznym samochodem?

Na stronie moovellab.com możemy przeczytać, że "Who Wants to be a Self-driving Car?" to ćwiczenie na zaufanie, które wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość (augmented reality) w pomaganiu ludziom we wczuciu się w systemy autonomicznych pojazdów. Twórcy mówią, że zbudowali niekonwencjonalną maszynę, która pozwala korzystać z trójwymiarowego mapowania w czasie rzeczywistym oraz rozpoznawania obiektów wyświetlanych w wirtualnej rzeczywistości w celu nawigowania. Krótko mówiąc, pilot zakłada Oculus Rift i wsiada do malutkiego samochodziku, a następnie wykorzystuje dane zebrane przez czujniki (takie jakie trafiają do pełnoprawnych autonomicznych pojazdów) wyświetlane na jego goglach, po to żeby mógł kierować i poczuć się trochę jak autonomiczny pojazd.

Samojezdne auto, jak ono widzi?

Podobno zaczęło się od pytania „how do self driving cars see the world?”, czyli w jaki sposób widzą autonomiczne samochody, mówi Joey Lee, który udzielił wypowiedzi dla Digital Trends. Chcieli pokazać ludziom co to znaczy widzieć świat za pomocą czujników i danych. Efekt, który udało im się uzyskać to oczywiście zupełnie inne doświadczenie, w porównaniu z tym co może widzieć zwyczajny kierowca. Ludzie reagowali różnie, niektórzy byli podekscytowani, inni natomiast czuli, że to dla nich zbyt mocne doświadczenie.

Zabawa w samochody

Ostatecznie wydaje mi się to nie mieć większego sensu. Człowiek może odbierać ten interfejs jako coś bardzo nienaturalnego, ponieważ to nie jest sposób w jaki chcielibyśmy postrzegać rzeczywistość. Nie jesteśmy programem stworzonym do pracy z danymi pochodzącymi z tych wszystkich czujników, więc… koniec końców i tak nie poczujemy się jak autonomiczny samochód, ale w końcu to tylko taka zabawa.

Temat kojarzy mi się z jeszcze inną zabawą:

Kto powinien zginąć w wypadku drogowym? Zagraj w grę i przetestuj swoją moralność!

Źródło 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu