W styczniu media technologiczne obiegła wiadomość, iż Nokia, która na razie usunęła się w cień na rynku technologii mobilnych będzie współpracować z chińskim Meizu w kwestii nowego smartfona - Meizu MX4 Supreme. I o ile urządzenie będzie sygnowane marką Państwa Środka, wnętrze urządzenia, oprogramow...
W styczniu media technologiczne obiegła wiadomość, iż Nokia, która na razie usunęła się w cień na rynku technologii mobilnych będzie współpracować z chińskim Meizu w kwestii nowego smartfona - Meizu MX4 Supreme. I o ile urządzenie będzie sygnowane marką Państwa Środka, wnętrze urządzenia, oprogramowanie oraz design będzie dobrany przez Finów. Na pewno nie ujrzymy na tym urządzeniu logo dawnego lidera telefonii komórkowej - na mocy umów z Microsoftem nie mogą oni na razie umieszczać swojego logo na smartfonach.
Doniesienia ze stycznia zostały bardzo szybko zdementowane przez jednego z pracowników Meizu, Li Nan'a, jednak na podstawie najnowszych informacji pochodzących z Weibo trzeba przyznać, że coś musi być na rzeczy i być może w ten sposób Finowie będą chcieli zaznaczyć, że o nich jeszcze nie należy zapominać.
Rzekome informacje na temat Meizu MX4 Supreme pochodzą z chińskiego portalu społecznościowego i tak naprawdę mogą one oznaczać bardzo wiele. Dużo wskazuje jednak na to, że MX4 zamierza kontynuować ideę superfotograficznego smartfona - ma on posiadać aparat o rozdzielczości 60MP, a przy okazji oferować naprawdę dobrą wydajność dzięki mocnym podzespołom.
Jednak nawet jeśli Nokia rzeczywiście pracuje z Meizu nad "duchowym kontynuatorem" idei zapoczątkowanej przez Nokią 808 Pureview, a następnie powielonej w Lumii 1020, nie ma co spodziewać się, że będzie to telefon lepszy od swoich poprzedników. Przede wszystkim Meizu i Nokia nie posiadają zaplecza, które pozwoliłoby im na stworzenie realnej konkurencji dla aparatów Pureview, które są obecnie w rękach Microsoftu, więc owe firmy musiałyby bazować na obcych rozwiązaniach, niekoniecznie lepszych. Także i megapiksele to nie wszystko - liczy się przecież także optyka oraz oprogramowanie, a z tym ostatnim może być niemały problem.
Mimo wszystko warto jednak odnotować fakt, iż Nokia jest w kręgu zainteresowania Chin - tablet N1 spełnił swoje zadanie i mimo, iż nie jest to "taka Nokia, jaką chcielibyśmy zobaczyć", to zaskarbił sobie on niemało przychylności nie tylko wśród klientów, ale i w kręgu mediów technologicznych. Nie bez powodu.
Grafika: 1, 2
Źródło: Phonearena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
