MediaTek nie chce być gorszy od Qualcomma. Zapowiedziano high-endowy układ Helio X30

Helio X30 zapewne nie będzie mógł równać się z najmocniejszym układem Snapdragona, a w stosunku do jego poprzednika - X20 nie zmieniło się zbyt wiele. Przede wszystkim, warto zwrócić uwagę na fakt, iż zdecydowano się zejść niżej z procesem technologicznym - aż do 10 nm, co pozwala na gęściejsze upakowanie tranzystorów, a co za tym idzie - nie tylko zmniejszenie rozmiarów układu, ale osiągnięcie większej energooszczędności, która akurat w sprzętach mobilnych jest bardzo ważna. Poprzednik Helio X30 cechuje się 20 nm procesem technologicznym, a zatem różnica jest znacząca.

10 - rdzeniowy X30 wydaje się kontynuować własną myśl MediaTeka na rynku komponentów, ten producent już wcześniej zaskakiwał ilością rdzeni w swoich procesorach mobilnych. Jednakże, nic wielkiego z tego nie wychodziło. Qualcomm wiedzie prym pod względem ogólnej wydajności i tak już raczej zostanie.

Helio X30 zawiera w sobie 3 typy rdzeni, które aktywują się reagując na aktualne obciążenie urządzenia. Do dyspozycji mamy 4 najmocniejsze rdzenie Cortex A73 @ 2.8 GHz, 4 Cortex A53 @ 2.2 GHz oraz 2 Cortex A53 @ 2.0 GHz. Użycie różnych typów rdzeni pozwala na dostosowanie pracy układu tak, aby w przypadku, gdy ogromna moc nie jest potrzebna, zachowywał odpowiedni komfort korzystania za sprzętu i jednocześnie oszczędzał baterię. Helio X30 ponadto jest w stanie obsłużyć do 8 GB pamięci LPDDR4X, pozwala także na swobodne nagrywanie oraz odtwarzanie treści 4K w 30 klatkach na sekundę. Dodatkowo, producent, który zdecyduje się na taki układ w swoim smartfonie, może pomyśleć o duecie kamer w urządzeniu do 28 megapikseli.

MediaTek zapowiedział Helio X30 na następny rok, a zatem jeszcze nieco poczekamy na pierwsze urządzenia wyposażone w ten układ. Mimo wszystko należy stwierdzić, że najmocniejsza aktualnie propozycja tego producenta układów nie nawiąże bezpośredniej walki z najpotężniejszym Qualcommem. Ale to zupełnie nie przeszkadza - warto wiedzieć jednak, że podstawowym argumentem MediaTeka może być cena, która jest niższa, niż w przypadku układu Qualcomma jest wyższa. Płaci się i za renomę i bezkompromisową wydajność. Jednak, w obecnych realiach, gdy wydajnościowo smartfony zaczynają zwalniać, MediaTek powinien radzić sobie coraz lepiej z nawiązywaniem walki z Qualcommem i jest to dla chińskiego producenta komponentów świetna sytuacja.

Czytaj dalej poniżej

Nowa Opera na Androida zapowiada się wyśmienicie Konrad Kozłowski

Smartfony Xiaomi w Polsce. ABC Data oficjalnym dystrybutorem Tomasz Popielarczyk