Wszystko w zestawie
Magic Leap One to zupełnie nowe gogle AR/VR, na których wersję deweloperską będziemy musieli jeszcze poczekać do 2018 roku. W dodatku cena wersji komercyjnej wciąż jest owiana tajemnicą. Zacznę jednak od samej obudowy, będącej w konkurencyjnych produktach problematycznym elementem. Najczęściej takie okulary są stosunkowo niewygodne. Mówię tu oczywiście o sprzęcie pokroju Oculus Rift czy HTC Vive – w porównaniu do nich ta nowość to spory krok naprzód.
Co ciekawsze, w sprzedaży pojawi się w dwóch wersjach rozmiarowych. Gdyby tego było mało, używać go będą mogły również osoby z okularami – jestem jednak ciekaw, jak to będzie wyglądać. Co natomiast znajdziemy w zestawie? Oprócz samych okularów, przenośny komputer Lightpack oraz kontroler, przypominający krzyżówkę tego z Google Daydream i HTC Vive.
Wyczekiwana miniaturyzacja
Do działania okularów niezbędne będzie połączenie ich z zestawem obliczeniowym za pomocą dwóch kabli. Dzięki temu będziemy mogli nie tylko zachwycić się immersją cyfrowo wygenerowanego świata, ale również możliwości rozszerzonej rzeczywistości, która z pewnością może okazać się praktyczną przestrzenią dla niektórych grup zawodowych. Producent na swojej stronie pochwalił się również tym, że na tyle dopracowałem całą technologię, że nawet korzystanie z niej przez dłuższy czas nie wpłynie na spadek naszego komfortu.
Równie ważne w przypadku Magic Leap One będzie mapowanie otoczenia. Na przykład będziemy mogli stworzyć wirtualny pilot do telewizora, położyć go na stole, a kiedy znowu wrócimy do tej rozszerzonej rzeczywistości, będzie on dokładnie w tym miejscu, w którym go zostawiliśmy. Zapowiada się to genialnie. Warto wspomnieć, że SDK zostanie udostępnione deweloperom na początku przyszłego roku. Jak na razie twórcy chwalą się kilkoma aplikacjami, jak przeglądarka internetowa w 3D, system wideokonferencji czy też grami.
Piękna wizja
Wszystko wygląda naprawdę pięknie. Mnie osobiście Magic Leap One wyjątkowo się spodobał i widzę w nim ogromny potencjał, który nie powinien zostać zmarnowany. Zgadnijcie tylko, kiedy Google w nich zainwestowało? W 2014 roku wsparło ich kwotą 542 milionów dolarów i inwestycja ta najpewniej się zwróci. Obecnie można zdobyć egzemplarz, jednak kierowane są do designerów, programistów oraz osób kreatywnych. Mądrze zrobić tak, aby najpierw zapewnić odpowiednią liczbę zastosowań oraz programów dla własnych gogli.
źródło: Magic Leap przez Android Authority
Więcej z kategorii Rzeczywistość rozszerzona:
- Wynajął zamek, zaprosił znajomych i stworzył działającą mapę Huncwotów z Harry'ego Pottera
- Oppo się rozwija i to dosłownie. Tak wygląda przyszłość smartfonów?
- Apple bez konkurencji jeszcze przed wejściem na nowy rynek
- Apple Glass - duży wyciek informacji o okularach AR z Cupertino
- Mojo Vision - soczewka w której poczujesz się jak Terminator lub stracisz zainwestowaną kasę