Plan premier filmów i seriali dla 4. fazy Marvel Cinematic Universe wygląda na naprawdę napięty. Otworzy go swoim filmem Czarna Wdowa, a tuż po niej zaserwowany zestawnie Loki. Serial ma trafić do oferty usługi Disney+ już 11 czerwca.
Fani którzy wierzyli w dotychczasowe plotki sugerujące że serial zadebiutuje jeszcze w maju prawdopodobnie będą odrobinę zawiedzeni, ale — na szczęście — tym razem to raptem kilka tygodni opóźnienia. Opowieść o marvelowskim antybohaterze od pierwszych, grudniowych, zapowiedzi wzbudza sporo emocji — trudno się dziwić. Fani superbohaterskich opowieści są niezwykle spragnieni kolejnych opowieści o ich ulubieńcach, a Loki to postać z ogromnym potencjałem. Jak się wcześniej dowiedzieliśmy — na pierwszą serię „Lokiego” składać się będzie sześć epizodów i osadzona zostanie tuż po wydarzeniach z Avengers: Endgame.
Zapowiada się dobrze, ale cóż… wciąż czekamy na Disney+ w Polsce. Według oficjalnych informacji podanych w 2020 — jeszcze w tym roku mielibyśmy doczekać się oficjalnego startu usługi, na tę chwilę jednak nie znamy żadnych szczegółów.
Więcej z kategorii Po Godzinach:
- Gonimy światową czołówkę, dlatego powstają takie seriale jak "Rysa"
- Wyjątkowy serial, który "połknąłem" w jeden wieczór. Apple wykręciło niezły numer
- Na te hity jeszcze zaczekamy - lista opóźnionych filmów
- Top Gun: Maverick przesunięty na listopad, F9 na czerwiec, a to nie koniec
- Komediowy chaos tylko dla zdesperowanych. Thunder Force - recenzja