Felietony

Linki do nielegalnych treści w wyszukiwarce? Google usuwa ich milion miesięcznie

Marcin Kamiński
Linki do nielegalnych treści w wyszukiwarce? Google usuwa ich milion miesięcznie
10

Wyszukiwarka internetowa Google to ogromna skarbnica odnośników do treści wszelkiej maści. Jak łatwo się domyślić, do odnośników w wynikach wyszukiwarki często trafiają jednak strony, które nigdy nie powinny się tam znaleźć – choćby ze względu na obowiązujące przepisy prawa. Dlatego każdego miesiąca...

Wyszukiwarka internetowa Google to ogromna skarbnica odnośników do treści wszelkiej maści. Jak łatwo się domyślić, do odnośników w wynikach wyszukiwarki często trafiają jednak strony, które nigdy nie powinny się tam znaleźć – choćby ze względu na obowiązujące przepisy prawa. Dlatego każdego miesiąca Google usuwa ze swoich wyników wyszukiwania aż milion linków, które naruszają prawo. Odbywa się to w zdecydowanej części automatycznie, na podstawie zgłoszeń posiadaczy praw autorskich i działania algorytmu.

W ostatnim miesiącu Google usunęło kolejną porcję linków ze swoich wyników wyszukiwania ze względu na naruszenie przez nich praw autorskich. Zgłaszane przez specjalne formularze adresy są analizowane przez specjalny algorytm, który w około 97% przypadków potwierdza fakt naruszenia prawa. Najczęściej są to filmy, gry, muzyka, ale też programy komputerowe. Dlatego też w minionym miesiącu największą liczbę linków do usunięcia zgłosił Microsoft – było ich aż 543,378. Co dzieje się z pozostałymi trzema procentami linków, które są zgłoszone? Nie są usuwane, ponieważ albo formularz zgłoszeniowy był niekompletny, albo adres www jest nieaktualny, lub zwyczajnie po przyjrzeniu się treści serwisu nie stwierdzono łamania przez niego prawa.

Najczęściej zgłaszanym serwisem jako posiadającymi nielegalne linki jest filestube.com – w ubiegłym miesiącu było to 43,000 linków. Na drugiej pozycji uplasował się torrents.eu z wynikiem 23,000 linków do usunięcia. Niezwykle popularny, przynajmniej w mediach, serwis The Pirate Bay, pod względem liczby adresów naruszających prawo znalazł się dopiero na miejscu 13.

Jeszcze w roku 2009 usuwanie niezgodnych z prawem linków odbywało się w Google ręcznie. Wtedy usunięto też zaledwie 250,000 adresów przez cały rok. W roku 2012, w czasie zaledwie miesiąca, automatycznie działający skrypt odebrał 1,24 miliona zgłoszeń od blisko 1300 posiadaczy praw autorskich. Wskazywały one na 24,129 domen. Jak widać skala rośnie w zastraszającym tempie, a Google usilnie pracuje nad dopracowaniem systemu usuwania niewygodnych linków z wyników wyszukiwania. Trudno się dziwić – jest to konieczne do uniknięcia kłopotów i posiadania czystego sumienia.

Źródło grafiki: 1.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Google