LINE przedstawia chyba najbardziej cukierkowy launcher dla Androida, jaki kiedykolwiek widziałem [prasówka]

Popularny szczególnie w Azji mobilny komunikator rozszerza swoje portfolio o launcher dla Androida. Aplikacja zastąpi domowy ekran na naszym urządzeniu, umożliwi korzystanie z motywów, a także umieszczanie naklejek na pulpicie. Wszystko to w szalenie cukierkowatej konwencji.

Launcher LINE

Siłą nowego launchera ma być możliwość personalizacji na wiele sposobów. W bazie ma się znajdować ponad 3 tys. różnych motywów, a dodatkowo użytkownik otrzyma możliwość umieszczania naklejek bezpośrednio na pulpicie. Ponadto launcher ma rekomendować aplikacje, a także wyświetlać powiadomienia i informacje o stanie systemu (w postaci ikonek). W przyszłości jego integracja z komunikatore Line ma być pogłębiana. Aplikację można pobrać ze sklepu Google Play.

Google Maps 9.14

Czytaj dalej poniżej

Nadawaj na żywo cokolwiek ze swojego smartfona. Mirrativ może być przydatne Konrad Kozłowski

Nie zdziwiłbym się, gdyby był to znak testów Microsoft Edge dla Androida Jakub Szczęsny

Nowa wersja Google Maps trafia do sklepu Play. Aplikacja otrzymała nowy interfejs podczas wyznaczania trasy do nawigowania, a także szereg innych poprawek. Autorzy skupili się na dostarczeniu użytkownikowi większej liczby informacji na temat planowanej drogi. Co więcej, od teraz na ekranach lokali i firm mają być wyświetlane informacje o tym, kiedy cieszą się one największym zainteresowaniem. Pozwoli to tak zaplanować odwiedziny by uniknąć tłoku i np. znaleźć wolny stolik. Aktualizacja powinna być dostępna w ciągu kilku najbliższych dni.

Apple będzie produkować własne wideo

Apple ma zamiar rywalizować z Netfliksem, Hulu, a nawet Amazonem i zająć się produkcją własnych formatów wideo. W planach firmy są zarówno filmy jak i seriale. Jest bardzo prawdopodobne, że treści te będą dostępne na wyłączność na platformach wideo firmy z Cupertino. Wczoraj Konrad pisał o planowanym debiucie nowego Apple TV. Niewykluczone, że plany te są mocno związane z tym debiutem. Szczegółów niestety póki co nie ujawniono, a więc możemy się jedynie domyślać.