Konsole

Kilka tysięcy konsol PS4 kopało kryptowaluty. Zostały skonfiskowane

Paweł Winiarski
Kilka tysięcy konsol PS4 kopało kryptowaluty. Zostały skonfiskowane
15

Kopanie kryptowalut staje się coraz mniej opłacalne, nie znaczy to jednak, że farmy z koparkami zniknęły z dnia na dzień. Ukraińskie władze skonfiskowały blisko 4 tysiące konsol PlayStation 4 wykorzystywanych do kopania kryptowalut. Ale nie to było powodem.

Ostatnio o koparkach kryptowalut jest najgłośniej w kontekście tego, że chińskie władze zabrały się za górników, a co za tym idzie na rynku zaczynają pojawiać się używane karty graficzne w atrakcyjnych cenach. Wpłynęło to też pozytywnie na ceny nowych układów, co mam nadzieję sprawi, że wszystko wróci wreszcie do normy. Nowe karty NVIDII i AMD osiągnęły w pewnym momencie tak absurdalne ceny, że trzeba było odłożyć plany zakupowe na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Konsole PlayStation 4 raczej nie kojarzą się z kopaniem kryptowalut i to zbyt mało wydajne sprzęty by być powszechnie wykorzystywanymi w kopalniach, jednak w pierwszej połowie roku pojawiały się w sieci informacje o tym, że górnicy zaczęli korzystać również z nich. Wspominano wtedy o tym, że PS4 Slim jest w swojej wydajności porównywalne do Radeona 7970M i jedna konsola pozwala zarobić około 7,62 dolara miesięcznie. Kiedy w sieci pojawił się koparkowy zestaw 16 konsol PS Slim mówiło się o tym, że będzie on wstanie wykopać 0,00222336 BTC, co dawało wtedy wartość około 122 dolarów.

Wtedy wspominano, ze to tylko wiralowe zdjęcie i raczej nikt faktycznie nie wykorzystuje konsol PS4 do kopania. A jednak...

Na Ukrainie skonfiskowano właśnie 3800 konsol PlayStation 4 wykorzystywanych do kopania kryptowalut. Razem z nimi 500 kart graficznych i 50 procesorów, ale dość ciekawy jest powód, przez który górnicy "wpadli". Najprawdopodobniej sprzęty kradły prąd, a ukraińskie władze poinformowały, że gdyby nie zrobiły z górnikami porządku, prawdopodobnie cała dzielnica w mieście Winnica straciłoby zasilanie.

Jak zapewne pamiętacie, cały świat cierpi na problemy z dostępem do podzespołów, co odbija się też negatywnie na dostępności wciąż popularnej konsoli PlayStation 4. Problem dotyczy również Xboksów One, które znikają ze sklepów i aukcji dość szybko, ale też pojawiają się w dość ograniczonych ilościach. Nie jest to więc najlepszy moment na kupowanie jakiejkolwiek elektroniki, choć z drugiej strony śledząc promocje na sprzęt do grania raczej nie ma dramatu. Nawet PlayStation 5 wróciło do oferty i choć wciąż mówimy o sklepowych zestawach z grami, to jednak jeśli ktoś chce, kupi swoją własną konsolę.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu