Po Godzinach

Kapitan Tsubasa - historia kreskówki, która ukształtowała Zinedine'a Zidane'a

Kamil Świtalski
Kapitan Tsubasa - historia kreskówki, która ukształtowała Zinedine'a Zidane'a
11

Kapitan Tsubasa to seria-legenda. Oparta o mandze na tym samym tytule opowiada historię młodego piłkarza, Tsubasy Ozory, który po przeprowadzce do Nankatsu dołącza do lokalnej drużyny i konsekwentnie realizuje swoje marzenia o zostaniu najlepszym piłkarzem. Wraz ze swoimi towarzyszami stawiają czoła najlepszym drużynom z całego kraju. Paleta barwnych postaci, emocjonujące pojedynki oraz regularnymi cliffhangery potrafiły (co więcej: potrafią nadal) skutecznie przykuć do ekranu telewizora na wiele godzin. 

Kapitan Tsubasa, czyli kult narodził się na antenie Polonia 1

Prawdopodobnie część z Was doskonale pamięta czasy, w których to biegło się czym prędzej do domu by śledzić boiskowe potyczki Tsubasy i spółki. Animowany serial na podstawie japońskiego komiksu (jap. キャプテン翼 Kyaputen Tsubasa) trafił do polskiej telewizji w 1993 roku — i od razu rozkochał w sobie tutejszych widzów. Losy serii Kapitan Tsubasa (w niektórych przekładach znanego także jako Kapitan Jastrząb) są dość skomplikowane, ale debiut w polskiej telewizji serial zaliczył na pewno w 1993 roku na antenie Polonii 1, kiedy ta była dostępna dla szerokiego grona dzięki sygnałowi naziemnemu. Była to jedna wielu (uznawanych dzisiaj za kultowe) serii, które w tamtych latach można było obejrzeć na kanale Polonia 1, ale losy serii w naszym kraju są dość skomplikowane. Przez lata serial pojawiał się na wielu kanałach — zarówno dostępnych wyłącznie regionalnie, jak i w całej Polsce. W przeszłości zawitał m.in. na kanał Polsat 2 czy Nasza TV. Obecnie, po wielu latach, została wznowiona emisja serii na programie TVP Sport. Widzowie mają szansę zobaczyć zarówno starą, jak i nową wersję serialu.

Kapitan Tsubasa - sezony i kolejne generacje serialu

Chociaż Kapitan Tsubasa na polskie ekrany zawitał w roku 1993, w Japonii święcił sukcesy kilka lat wcześniej. Publikowana na łamach Shūkan Shōnen Jump ukazywała się w latach 1981-1988, zaś pierwsze odcinki serialu telewizyjnego który znamy trafiły na tamtejsze ekrany już w październiku 1983 roku. Była to jednak pierwsza seria, której emisja zakończyła się w 1986 roku — a całość liczyła 128 odcinków. Fabularnie tuż po niej są cztery filmy (o których za chwilę) oraz seria specjalna: Kapitan Tsubasa Shin, licząca 13 odcinków. Tuż po niej nadeszła druga seria TV, Kapitan Tsubasa J (Captain Tsubasa J). Ta, ku ogromnemu smutkowi lokalnych widzów,  nigdy oficjalnie nie trafiła na polskie ekrany. Serial liczył 47 odcinków i wielu rodzimych widzów zna go dzięki satelicie i oglądaniu go na zagranicznych kanałach: włoskim  Italia 1 lub niemieckim RTL II. Fabularnie, tuż po niej, jest Captain Tsubasa: Holland Youth  — odcinek specjalny wydany w 1994 roku.

Następnie serial zaliczył długą przerwę i powrócił na ekrany dopiero w 2001 roku za sprawą serii Kapitan Tsubasa: Road to 2002, liczącą 54 odcinki. To także odcinki, które polscy fani serii Kapitan Tsubasa mogli oglądać na antenie TVP Sport. Fabularnie — to dotychczas był koniec, ale Japonia kocha serię na tyle mocno, że nie pozwoliła jej odejść. I w 2018 roku na ekrany trafił reboot serii zatytułowany po prostu Kapitan Tsubasa — w sumie 52 odcinki, które opowiadają tę historię od początku — a polscy widzowie mogą odświeżone przygody Tsubasy i spółki śledzić na antenie TVP Sport!

Filmy z Kapitanem Tsubasą

Żaden film z przygodami Nankatsu i spółki nigdy nie trafił na ekrany polskich kin. I niestety, ale polscy widzowie nigdy nie mieli możliwości obejrzenia żadnego z filmów o Kapitanie Tsubasie ani w polskiej telewizji, ani na kasetach wideo. Zaległości mogli nadrobić dopiero dzięki internetowi lub imporcie treści z zagranicy. A filmów takich, fabularnie osadzonych pomiędzy pierwszą serią Kapitana Tsubasy, a serią Kapitan Tsubasa J, było cztery:

  • Captain Tsubasa: Europe Daikessen (movie 1) — 1985
  • Captain Tsubasa: Ayaushi! Zen Nippon Jr. (movie 2) — 1985
  • Captain Tsubasa: Asu ni Mukatte Hashire! (movie 3) — 1986
  • Captain Tsubasa: Sekai Daikessen!~ Jr. World Cup (movie 4) — 1986.

Kapitan Tsubasa (2018) - świetne odświeżenie sagi, która ukształtowała wielu

Kapitan Tsubasa jako seria liczy sobie już blisko cztery dekady — pierwsze strony komiksu z przygodami Tsubasy Ozory pojawiły się w kwietniu 1981 roku, a animacja — dwa lata później. Przez ten czas świat zmienił się nie do poznania. Czy pierwsza seria Kapitana Tsubasy przetrwała próbę czasu? Myślę że pod wieloma względami — tak, o czym świadczy ogromne zainteresowanie podczas jej ostatniej polskiej emisji w telewizji. Nie bez powodu jednak w 2018 roku zadebiutowała nowa seria anime, która jest znacznie krótsza. Zawiera cały zestaw cliffhangerów i pozostawia widzów w niepewności co będzie dalej, ale mimo wszystko — na tle pierwowzoru sprzed lat jest dużo bardziej skoncentrowana. Dla starych fanów — świetna powtórka z rozrywki i odświeżenie uwielbianej opowieści o marzeniach zostaniu piłkarzem. Dla młodych widzów — doskonały pretekst by zapoznać się z historią która wciągnęła stare pokolenie. Skoncentrowana forma, ta sama historia, te same emocje — podane w nieco bardziej zjadliwej współcześnie formie.

Przygody Kapitana Tsubasy ukształtowały wielu znanych piłkarzy

Na koniec kilka ciekawostek na temat samej serii i jej pośredni wpływ na... obecny kształt piłki nożnej na świecie. Football nie jest specjalnie popularny w Kraju Kwitnącej Wiśni obecnie — a przed falą popularności Kapitana Tsubasy było znacznie gorzej. Hidetoshi Nakata, jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych azjatyckich piłkarzy, przyznaje, że gdyby nie Kapitan Tsubasa — jego życie mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. To właśnie popularny komiks i kreskówka zainspirowały go do rozpoczęcia przygody z piłką nożną — starał się odtwarzać niesamowite zagrania i ruchy, które pokazywał Tsubasie jego trener. Podobne wspomnienia ma m.in. znany z Lechii Gdańsk (2013) pomocnik japońskiego pochodzenia — Daisuke Matsui. Wiele ciepłych wspomnień z serią mają również sławy spoza Japonii — o swojej miłości do Kapitana Tsubasy wielokrotnie opowiadali m.in. Fernando Torres, Alessandro del Piero, Alexis Sanchez, Zinedine Zidane, Radek Majewski, Lionel Messi, Gennaro Ivan Gattuso czy Francesco Coco. Zresztą kto zwraca uwagę na szczegóły, ten może jeszcze pamiętać debiut Lukasa Podolskiego w Vissel Kobe w specjalnej edycji obuwia z wizerunkiem najpopularniejszych bohaterów serii. Podolski wspominał w wywiadach wielokrotnie, że dla niego Tsubasa Ozora i spółka od dawna byli ogromną inspiracją!

Schemat w większości przypadków był ten sam: seria była na topie w czasach, kiedy pasja piłkarzy kiełkowała. I trudno tutaj przypisywać jej bezpośrednie zasługi dla ich sukcesu, bo nie ma co się oszukiwać — bez wielu lat ciężkiej pracy i trudu który włożyli w treningi nigdy nie znaleźliby się na szczycie. Mimo wszystko dla wielu przygody Tsubasy, Misakiego, Kena, Kojiro i spółki były inspiracją. By grać fair play, by się nie poddawać i wierzyć w swoje marzenia. Twórca serii, Yoichi Takahashi, ma sporo powodów do dumy!

PS.

Wszystkim fanom serii przypominam, że za kilka dni na konsolach ukaże się najnowsza gra bazująca na serii Kapitan Tsubasa — Rise of New Champions

Źródła: 1, 2, 3.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu