Świat

To największe na świecie miasto po którym nie mogą jeździć kierowcy

Marcin Hołowacz
To największe na świecie miasto po którym nie mogą jeździć kierowcy
2

Największy na świecie obiekt do testowania autonomicznych pojazdów zostanie otworzony w Korei Południowej w październiku tego roku (a dokładniej mówiąc jego część). Jako pierwszy poinformował o tym portal Business Korea.

Jak najlepiej pokazać, że traktujesz jakiś temat poważnie? Zbuduj atrapę małego miasta tylko po to, żeby przyspieszyć rozwój i zagwarantować odpowiednie warunki do realizowania wspomnianego tematu, na którym ci zależy. Właśnie na to zdecydował się rząd Korei Południowej.

Miniaturowe, odgrodzone miasto

Wielu ekspertów jest zdania, że najlepszym miejscem do prowadzenia testów związanych z autonomicznymi samochodami są miniaturowe, odgrodzone miasta, które są w stanie zagwarantować idealne warunki do rozwijania tego typu technologii. Do dyspozycji twórców zostanie oddane środowisko, które idealnie odzwierciedla rzeczywistość, a w dodatku jest ono symulowane i można z łatwością powtarzać te same sytuacje lub wprowadzać do nich jedynie drobne zmiany. To ogromna zaleta.

Drugim pozytywnym aspektem powstawania takich miejsc jest fakt, iż uzyskiwanie pozwoleń na wpuszczanie samoprowadzących się samochodów do prawdziwego ruchu drogowego może być długotrwałym procesem, który w dodatku jest możliwy tylko na odpowiednio wysokim stopniu zaawansowania takich autonomicznych systemów. Czyli sprawy mają się tak, że jeśli chcesz skutecznie rozwijać technologię, musisz zacząć jeździć po ulicach, ale nie możesz zacząć jeździć po ulicach, bo twoja technologia nie jest dostatecznie rozwinięta… Na pewno łatwiej jest skorzystać z bezpiecznego, sztucznego, miniaturowego miasta, które wspomoże prace nad technologię i to niezależnie od tego, czy jesteś już na zaawansowanym etapie prac, czy też nie.

K-City

Business Korea informuje, że według Koreańskiego Ministerstwa ds. Ziemi, Infrastruktury i Transportu (Ministry of Land, Infrastructure & Transport of South Korea), K-City, czyli obiekt do testowania autonomicznych pojazdów jest aktualnie w trakcie budowy i powstają tam wszystkie elementy, które mogą występować w prawdziwym ruchu drogowym w Korei Południowej, tzn. pas autobusowy, autostrada, strefy autonomicznego parkowania itd. Koszt budowy największego na świecie miejsca przeznaczonego do testowania autonomicznych samochodów ma wynieść 11 mld wonów, czyli prawie 10 mln dolarów. Powierzchnia przeznaczona na miasteczko atrapę ma wynosić ponad 350 tys. metrów kwadratowych.

W Stanach Zjednoczonych istnieje coś takiego jak Mcity, jednak rozmiar tego środowiska do testowania autonomicznych pojazdów to zaledwie (od tej pory trzeba już podkreślać, że „zaledwie) 130 tys. metrów kwadratowych.

Część K-City wyposażona w sztuczną autostradę ma zostać ukończona i udostępniona do testów jeszcze w tym roku, natomiast ukończenie pozostałych obszarów nadejdzie wraz z 2018 rokiem. Firmy takie jak Samsung, SK Telecom, Naver, Hyundai, Kia, na pewno się radują w związku z takim krokiem rządu Korei Południowej. Swoją drogą, Samsung dopiero co otrzymał oficjalne pozwolenie na prowadzanie testów autonomicznych pojazdów na publicznych drogach Korei Południowej. Temat jest gorący, więc zajmowanie się chociażby tworzeniem odpowiednich dodatków w postaci oprogramowania i czujników jest słusznym kierunkiem.

Źródło 1, 2, 3

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu