Pamiętam jak kiedyś ludzie zachwycali się informacjami o tym, że niedługo do sprzedaży trafi dysk o jeszcze większej pojemności niż ostatnio. Temat wydaje się aktualnie jakoś mniej popularny, ale zdecydowanie warto odnotować, że już niedługo będziemy mogli zakupić dyski o pojemności aż 20 terabajtów.
Aktualnie największym sprzedawanym dyskiem jest liczący 15TB pojemności Ultrastar DC H620 od Western Digital. 20TB dysk będzie posiadał dziewięć talerzy, każdy o pojemności 2,22 TB i zadziała bazując na technologii SMR (Shingled Magnetic Recording).
WD nie jest pierwszą firmą, która zapowiedziała dysk o pojemności 20TB - Seagate zamierza sprzedawać takie napędy jeszcze pod koniec 2019 roku, choć niestety wciąż nie zademonstrował działającego egzemplarza. Jeszcze w tym tygodniu ma zrobić to własnie WD.
Choć firma zamierza pokazać działający produkt jeszcze w czerwcu tego roku, to dyski o pojemności 20TB miałyby trafić do sprzedaży dopiero w roku 2020.
Za każdym razem kiedy zapowiadany jest jakiś duży dysk, mam pewne wątpliwości. Jedno urządzenie oznacza, że trzeba mu zaufać praktycznie bezgranicznie (oczywiście jeśli ktoś nie robi backupów danych, a robić by wypadało). Znam masę osób, która podchodzi do wszystkich nośników w inny sposób - uważają, że lepiej mieć kilka mniejszych, przy ewentualnej awarii straci się wtedy jedynie część danych. Obstawiam też, że 20TB dyski nie będą na początku najtańsze, więc traktowałbym to w tej chwili raczej jako ciekawostkę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
