Felietony

Jak sobie radzić w social mediach na przykładzie Play i Bodyform

Piotr Peszko
Jak sobie radzić w social mediach na przykładzie Play i Bodyform
7

Ostatnio w internecie krążył ciekawy Case Bodyform, a dzisiaj pojawiła się akcja z Play i przeniesieniem numeru. Jak więc można reagować? Przede wszystkim odważnie. Jednoznacznie i z odrobiną pokory. Case 1: BodyForm żartobliwie, ale poziomem raczej nisko Richard napisał, to co widać poniżej i gen...

Ostatnio w internecie krążył ciekawy Case Bodyform, a dzisiaj pojawiła się akcja z Play i przeniesieniem numeru. Jak więc można reagować? Przede wszystkim odważnie. Jednoznacznie i z odrobiną pokory.

Case 1: BodyForm żartobliwie, ale poziomem raczej nisko

Richard napisał, to co widać poniżej i generalnie za darmo przyczynił się do internetowego szumu wokół marki Bodyform.

Stało się tak dlatego, że CEO tejże firmy pokusiła się o nagranie materiału video, w którym przeprasza Richarda oraz w dość sarkastyczny sposób tłumaczy dlaczego w taki, a nie inny sposób promowała swoje produkty. Ruch ciekawy, ale teraz obawiam się, że wypuszczenie kolejnej standardowej reklamy może być kompletną klapą. Zobaczymy...



Case 2: Nie przenoście nam numerów

Na naszym polskim podwórku państwo Górniccy - Podróżniccy opublikowali zdjęcie, na którym przestrzegają przed przenoszeniem numerów do sieci Play.

Rzecznik pasowy potrzebował kilku godzin, żeby sprawę załatwić, ale zrobił to z klasą i myślę, że najlepiej jak mógł.

Obserwacje

  1. Jeśli reprezentujesz dużą i znaną markę to zawsze stoisz na przegranej pozycji. Bloger, komentator, ktokolwiek pokrzywdzony przez Twoją firmę zawsze zyska zwolenników. Przecież to Twoja korporacja go ciemięży i nie pozwala normalnie żyć.
  2. Musisz pracować w weekend, bo w przeciwnym wypadku delikatny sobotni kryzysik stanie się poniedziałkową katastrofą.
  3. Dobrze jest rozmawiać na tym samym lub wyższym poziomie. Pomimo tego, że trochę denerwuje mnie materiał Bodyform, to rozszedł się po internecie z szybkością błyskawicy.
  4. Nieudawana i spontaniczna reakcja zawsze będzie w cenie, a zgromadzeni wokół początkowego wpisu ludzie zaczną komentować reakcję, a przecież o to chodzi.
  5. Jeśli chcesz coś załatwić, a firma działa w social mediach, spokojnie możesz robić smród, ale uważaj, bo smród to smród i się ciągnie.
Oryginalnie opublikowano na 2edu.pl 

Zdjęcie: Some rights reserved by Steve Snodgrass

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu