Samsung

Jak nie drzwiami to oknem - Samsung bardzo chce wejść do naszych domów

Maciej Sikorski
Jak nie drzwiami to oknem - Samsung bardzo chce wejść do naszych domów
7

Firmy analityczne zajmujące się rynkiem mobilnym pokazały w swych raportach podsumowujących drugi kwartał bieżącego roku, że Samsung traci udziały w segmencie smartfonów. Jedni uznają to za niespodziankę, inni powiedzą, że można było się tego spodziewać, bo w nieskończoność rosnąć nie można. Zwłaszc...

Firmy analityczne zajmujące się rynkiem mobilnym pokazały w swych raportach podsumowujących drugi kwartał bieżącego roku, że Samsung traci udziały w segmencie smartfonów. Jedni uznają to za niespodziankę, inni powiedzą, że można było się tego spodziewać, bo w nieskończoność rosnąć nie można. Zwłaszcza, że Koreańczycy już wcześniej informowali, że biznes hamuje. Firmie decydowanie przyda się nowy silnik nakręcający sprzedaż. Chyba można go już oficjalnie wskazać.

Ponad miesiąc temu pisałem o amerykańskiej firmie SmartThings, która koncentruje się na zagadnieniu inteligentnego domu oraz Internetu Rzeczy. Informowałem wówczas, że tym graczem zainteresował się Samsung i, wedle plotek, Koreańczycy byli skłonni zapłacić za firmę 200 mln dolarów. Dużo? Dla przejmowanej firmy pewnie tak, dla wielu producentów z tego sektora jest to kosmiczna wręcz kwota. Jednak nie dla Samsunga. Szczególnie, że mowa o rynku, który już teraz wart jest grube miliardy dolarów, a za kilka lat te wartości będą znacznie wyższe.

Wracam do tematu, ponieważ niedawno okazało się, że plotki dotyczące przejęcia nie były wyssane z palca: SmartThings stanie się własnością Samsunga. Koreańczycy wykonali zatem kolejny krok na drodze do okiełznania rynku inteligentnego oświetlenia domowego, sterowania zamkami czy przeróżnymi instalacjami, z których korzystamy na co dzień. Potencjał jest olbrzymi, Azjaci zdają sobie z tego sprawę, bo sami eksplorują temat od lat i najwyraźniej nie zamierzają oddawać rynku mniejszym producentom albo np. Google, które też zrozumiało wagę tego sektora.

Wejście we wspomniany biznes może stymulować sprzedaż AGD i RTV Samsunga, ale powinno też pozytywnie wpłynąć na wyniki ich oddziału mobilnego. Do tego dochodzi zbieranie informacji na temat użytkowników tych systemów, a na tym też można nieźle zarobić. Nie dziwi zatem, że Samsung nie poprzestał na przejęciu SmartThings – do swojego koszyka wrzucili już kolejną firmę z branży: Quietside. Ta ostatnia zajmuje się przede wszystkim dystrybucją klimatyzatorów na terenie USA. Nie podano informacji na temat wartości transakcji, ale prawdopodobnie nie był to dla Samsunga naprawdę duży wydatek - korporacja zarobiła w ostatnich latach fortunę na rynku mobilnym i może teraz inwestować te środki w dalszy rozwój.

Poczynania Samsunga są bardzo interesujące, a jeszcze więcej emocji może wywołać odpowiedź konkurencji. I nie chodzi mi jedynie o Google. Bardziej zastanawia mnie, jak do tematu inteligentnego domu podejdą inni giganci z rynku AGD, którzy w końcu będą musieli zareagować, by za kilka lat nie okazało się, że przeoczyli rewolucję w sektorze. Jak kończą się takie wpadki widać dobrze na przykładzie niektórych firm działających w segmencie mobilnym. Czekam więc na rozwój wypadków.

Grafika tytułowa pochodzi ze strony firmy SmartThings

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu