Tegoroczny iPhone SE okazał się sporym sukcesem. Nie tylko bowiem firma wypuściła telefon z bardzo mocnym procesorem w przystępnej cenie, ale też – stworzyła kompaktowy smartfon których na rynku po prostu brakuje. Jednak już od jakiegoś czasu widać, że Apple nieco dusi się w przyjętej lata temu przez Jobsa strategii. Najpierw z jednego iPhone’a zrobiły się bowiem dwa (zwykły i plus). Potem trzy (zwykły, pro i max), a za chwilę – zrobią się cztery lub więcej. I kiedy myślimy, że to już wszystko, co czeka nas w tej „generacji” iPhone’ów – niespodzianka, oto nadchodzi kolejny model z kolejnym oznaczeniem. Apple jak widać nie wyczerpało jeszcze zapasów obudów z modelu 8 i za rok szykuje nam się powtórka z rozrywki.
iPhone SE Plus – co o nim wiemy?
Przeciek pochodzi od analityka Tianfeng Securities, Ming-Chi Kuo. Według niego w przyszłym roku Apple będzie chciało powtórzyć trik z tegorocznym SE. Będzie to więc iPhone w „klasycznej” obudowie z przyciskiem Home, ekranem LCD i topowym procesorem – w tej roli oczywiście A14 Bionic. Przecieki sugerują także, że nie będzie to sprzęt wykorzystujący sieć 5G.

Pierwsze przecieki jak zwykle pozostawiają więc wiele do życzenia w kwestii precyzji, ale kluczowym tu wydaje się fakt, że Apple na dobre zrezygnowało z czegoś takiego jak przejrzystość serii. Oczywiście – daleko im chociażby do bałaganu, który mają u siebie Samsung czy Xiaomi, jednak trend jest po prostu niepokojący.
Więcej z kategorii Apple:
- Apple zmiażdżył konkurencję, ten produkt firmy nie ma sobie równych
- 3 generacja Apple TV traci wsparcie dla aplikacji YouTube
- iPhone X "eksplodował" w kieszeni. Poszkodowany składa pozew przeciwko Apple
- Przerobił starego iMaca na iMaca z procesorem Apple M1
- Arizona przeciwko Apple w sporze z deweloperami o miliardy