Tablety

iPad jest bezkonkurencyjny, rządzi na rynku tabletów i sprzedaje się coraz lepiej

Paweł Winiarski
iPad jest bezkonkurencyjny, rządzi na rynku tabletów i sprzedaje się coraz lepiej
106

Era post-pc nigdy nie nadeszła, a tablety nie zastąpiły komputerów. Nie znaczy to jednak, że się nie sprzedają - i choć Apple zanotowało największe wzrosty, to pozostali producenci też mają się z czego cieszyć. No może poza Huawei.

Sprzedaż tabletów w 2021 roku - Apple i iPad górą

Jaki jest najpopularniejszy tablet na świecie? Oczywiście iPad i co do tego chyba nikt nie ma najmniejszych wątpliwości. Niektórzy twierdzili, że rynek się już nasycił i nikt nie może liczyć na wzrosty, tymczasem home office i zmiany na rynku pracy oraz nauki wpłynęły najwyraźniej na sprzedaż tych urządzeń, bo w ogólnym ujęciu dostawy tabletów do sklepów zwiększyły się aż o 53% jeśli patrzeć na analogiczny okres 2020 roku.

Apple w Q1 2021 może pochwalić się aż 37% udziałem w rynku tabletów w porównaniu z 30% w Q1 2020 i dotyczy to praktycznie każdego regionu. W takiej na przykład Japonii iPady nie cieszyły się jeszcze tak dużą popularnością jak teraz, co jest na pewno bardzo dobrą wiadomością, bo podobnie było ostatnio z iPhonem 12.

Jaki był najpopularniejszy model iPada? Ten bazowy, najtańszy. Co więcej, bazówka 8. generacji odpowiedzialna jest aż za 56% dostaw do sklepów w pierwszym kwartale tego roku. Drugim najpopularniejszym iPadem z 19% był świeży iPad Air 2020. 18% to natomiast iPad Pro, czyli najdroższy model w ofercie amerykańskiego producenta. Pozostałe 7% to iPad Mini i starsze modele urządzeń.

Przeczytaj też: Recenzja iPada Pro 2020

Tablety Samsunga i Lenovo do przodu, Huawei do tyłu

Wzrosty w dostawach zaliczyły również Samsung i Lenovo oraz Amazon. W tym samym czasie Huiawei zanotował spadek, więc jak widać jest u nich coraz gorzej nie tylko w segmencie smartfonów. Jak możecie się domyślić, chodzi najprawdopodobniej o brak usług i aplikacji Google w nowych tabletach. I ja to rozumiem - skoro sprzęty pozostałych marek je mają, to czemu klienci mieliby wybierać produkt bez dostępu do nich?

Ktoś mnie ostatnio zapytał, czy warto dziś kupić tablet. Odpowiedź nie jest wcale prosta - to zależy. Kamil, który posiada iPada Pro, dokupił do niego klawiaturę i często używa w zastępstwie komputera, nie sięgając też tak często po smartfona jak ja. U mnie bazowy model to przede wszystkim oglądanie multimediów, głównie poza domem. Lubię sobie zrzucić coś do trybu offline w serwisie streamingowym i później obejrzeć czekając na przykład na kogoś w samochodzie, dlatego często wrzucam iPada do plecaka kiedy wychodzę z domu. Ale zdarza mi się również leżeć na kanapie właśnie z iPadem i oglądać jakiś serial, szczególnie kiedy jestem w pomieszczeniu bez telewizora albo jeżdżę na rowerze stacjonarnym. Nie zastąpił mi więc komputera, ale jest takim przenośnym centrum rozrywki. Mam jednak wrażenie, że ludzie zrazili się do tych sprzętów kupując najtańsze urządzenia z Androidem. Niedostosowane systemy, słabe ekrany, kiepskie działanie raczej nie zachęciły do sięgnięcia po droższe modele. A i pewnie część osób nie znalazła sposobów na kreatywne wykorzystanie tabletu i sprzęt kończył jako zabawka dla dzieciaków. Ale w co tu grać jeśli sprzęt nie jest wydajny? I błędne koło się zamyka. Cały czas zastanawiam się nad zakupem iPada Pro, szczególnie tego superwydajnego modelu z procesorem M1 - obawiam się jednak, że nie znajdę dla niego aż tylu zastosowań żeby usprawiedliwić przesiadkę z bazowego modelu.

A Wy korzystacie z tabletów? A może właśnie do nich wróciliście?

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu