Kilka minut przed szóstą rano przeglądając co tam w świecie technologii trafiłem na nagłówek donoszący, iż użytkownicy iPhone'a i Androida to zupełnie inni ludzie. Przyznam że wyrwało mnie z sennego otumanienia lepiej, niż najmocniejsza nawet kawa. Bo jeżeli bycie człowiekiem definiuje to, z jakich narzędzi korzysta, to coś poszło zdecydowanie nie tak. No ale nie mogłem sobie odmówić i sprawdziłem co autor miał na myśli i czy faktycznie za rewelacją zawartą w tytule szło coś więcej. W środku powitały mnie... wyniki ankiety przeprowadzonej w popularnym serwisie z promocjami. Wybaczcie towarzyszącą temu wpisowi ironię, ale jej wyniki to dla mnie po prostu stek bzdur, z którego absolutnie nic nie wynika.

Zobacz też: Android vs iOS — który jest lepszy?

iPhone kontra Android oczami ankiety w Slickdeals

Kategorie zawarte w infografice podsumowującej wyniki badania zawierają kategorie takie jak: średnia zarobki, ile w miesiącu ich użytkownicy wydają na ubrania, technologie czy kosmetyki. Poza tym zahaczono o to ile wycieczek w ciągu roku odbywają, ilu mają bliskich przyjaciół, jak często robią każdego dnia selfie, a także jakie zwierzę wolą: kota czy psa.

No o wyszło szydło z worka. Okazuje się, że jak jesteś człowiekiem z iPhonem to zarabiasz więcej — więc automatycznie wydajesz więcej. Wszyscy posiadacze iPhone'a muszą być nieskazitelnie piękni, nikogo więc specjalnie nie powinno dziwić, że na kosmetyki wydają dwa razy więcej, niż posiadacze Androidów. iPhone najwyraźniej jest też nieco zacofany, bo zamiast korzystać z komunikatorów, wysyła się tam na potęgę SMSy (średnio 57 dziennie!), no i nie do końca też wiem, jak mam odczytywać kwestie robienia średnio dwunastu selfie dziennie (vs. 7 na Androidzie) — gorszy przedni aparat czy to wymuskane piękno wymaga uwiecznienia z różnych kątów? Na końcu moje ulubione. Najwyraźniej posiadanie iPhone'a gwarantuje więcej bliskich przyjaciół (5 vs. 3). No jak się jest pięknym i bogatym, to ludzie pewnie sami pchają się do naszego życia. Zagłębiając się w temat dowiedziałem się nawet jakie serie telewizyjne najbardziej lubią oglądać właściciele poszczególnych telefonów, a także jak wyglądają ich wymarzone weekendy.

Posiadając oba systemy jestem... gdzieś pomiędzy?

Ciekawe jakim człowiekiem jestem, jeżeli na co dzień korzystam z obu systemów. Wtedy to wyniki ankiety muszę uśrednić? No bo przecież użytkownicy Androida i iPhone'a to tacy inni ludzie. I nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę, że to badanie serwisu z promocjami, który skupia się na nawykach zakupowych, to takie podziały mają sens co najwyżej przy wynikach finansowych sklepów mobilnych, gdzie od lat widać ogromną dysproporcję. Ale sprowadzać posiadany telefon do tego ilu mamy bliskich przyjaciół? To już chyba o krok za daleko.

Czytaj dalej poniżej

OnePlus 6T bez tajemnic, wyciekła pełna specyfikacja i zdjęcia Kamil Pieczonka

Google stawia warunki producentom smartfonów. Aktualizacje bezpieczeństwa, albo... Jakub Szczęsny