Świat

iDoorCam – na takie gadżety czekam!

Tomasz Krela
iDoorCam – na takie gadżety czekam!
43

W prostocie siła. Wiedzą o tym niemal wszyscy, jednak niewiele osób stosuje tę zasadę w praktyce. Jaki jest dzwonek do drzwi - każdy widzi. Wydawać by się mogło, że niewiele można w nim zmienić. Jednak w serwisie crowdfundingowym Indiegogo pojawił się dzwonek na miarę XXI wieku. Jak się okazało, chę...

W prostocie siła. Wiedzą o tym niemal wszyscy, jednak niewiele osób stosuje tę zasadę w praktyce. Jaki jest dzwonek do drzwi - każdy widzi. Wydawać by się mogło, że niewiele można w nim zmienić. Jednak w serwisie crowdfundingowym Indiegogo pojawił się dzwonek na miarę XXI wieku. Jak się okazało, chętnych na iDoorCam nie brakuje.

Jestem zdania, że gadżety czy też nowe rozwiązania wprowadzane w życie mają odpowiadać realnym problemom i potrzebom ludzi. Przy tym wszystkim proponowane rozwiązania powinny być możliwie nieskomplikowane. Taki jest właśnie projekt urządzenia iDoorCam. Można by pomyśleć, co też c można ciekawego wymyślić w kwestii dzwonka do drzwi czy też domofonu. Przecież w sklepie można nabyć modele wyposażone w kamerę. Jednak jak do tej pory nie spotkałem się propozycją urządzenia, do którego stworzono dedykowaną aplikację mobilną. Do teraz.

iDoorCam to dzwonek do drzwi, który został wyposażony przez twórców w kamerę wideo oraz moduł łączności Wi-Fi. Całość dopełnia dioda LED, kamera podczerwieni, czujnik ruchu, mikrofon oraz głośnik. Pomysł jest prosty jak budowa cepa. Gdy ktokolwiek zadzwoni do naszych drzwi, będziemy mieli możliwość sprawdzenia z kim mamy przyjemność i porozmawiania z daną osobą. To wszystko możliwe będzie dzięki dedykowanej aplikacji mobilnej dla Androida i iOS. To na nią dzwonek wyśle powiadomienie o dzwonieniu do drzwi, wykorzystując domową sieć Wi-Fi. Prawda, że proste?

W ten sposób w jednej chwili nie ruszając się z kanapy sprawdzimy czy do naszych drzwi dzwoni domokrążca czy też kurier z długo wyczekiwaną przez nas przesyłką. Dzięki aplikacji mobilnej na tablecie czy smartfonie, możemy być w zasadzie w dowolnym miejscu świata i mieć podgląd tego, kto chce nas odwiedzić. Potrzebujemy jedynie dostępu do internetu.

Do pełni szczęścia, jakie to małe urządzenie może sprawić wszystkim miłośnikom nowinek brakuje tylko możliwości integracji dzwonka z systemem, który otwiera i zamyka zamki drzwi. Jednak nie oczekujmy od razu nie wiadomo czego. Zresztą kwestie bezpieczeństwa takiego rozwiązania spędzałyby wielu osobom sen z powiek.

Ile kosztuje taki gadżet? Obecnie wystarczy wesprzeć projekt kwotą co najmniej 127 dolarów, by otrzymać iDoorCam. Nie jest to rzecz, która odmieni nasze życie o 180 stopni, jednak to coś, może skutecznie ułatwić nam życie...a w dodatku jest to, co lubimy – czyli rozwiązania wykorzystujące urządzenia mobilne. Podobnego zdania musi być niespełna 2500 osób, które wsparły już ten projekt na kwotę ponad 330 000 dolarów amerykańskich. Na 18 dni przed końcem zbiórki jej twórcy uzbierali 330% tego, co sobie założyli. Jak widać proste i nie wydumane projekty święcą sukcesy w serwisach społecznościowych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

gadżetyKickStarter