Smartfony

Xiaomi i OnePlus będą mogły się schować. Wszystko o Honor 20 i 20 Pro

Albert Lewandowski
Xiaomi i OnePlus będą mogły się schować. Wszystko o Honor 20 i 20 Pro
7

Honor 20 zadebiutuje oficjalnie na specjalnym wydarzeniu w Londynie 21 maja. Naturalnie będzie bazował na Huaweiu P30 i moim zdaniem zapowiada się na jedną z najlepszych nowości.

Honor 20, czyli Huawei P30 w niższej cenie

Zgodnie z tradycją, Honor 20 zadebiutuje kilka miesięcy po debiucie Huaweia P30, czyli swojego odpowiednia w firmie-matce. Co ciekawe, w tym roku, dokładnie 21 maja, producent ma zaprezentować nie jeden, a dwa warianty swojego topowego modelu: jeden standardowy, drugi Pro, który wcześniej zostanie zaprezentowany w Chinach.

Naturalnie moc zapewni autorski układ Kirin 980. Składają się na niego trzy klastry rdzeni: 2 x ARM Cortex A76 2,6 GHz, 2 x ARM Cortex A76 1,92 GHz oraz 4 x ARM Cortex A55 1,8 GHz; oraz grafika ARM Mali G76MP10. Ważne miejsce w całym SoC zajmuje także dedykowany, podwójny koprocesor do obliczeń związanych z uczeniem maszynowym i sztuczną inteligencją. Do kompletu powinno się pojawić co najmniej 4 GB RAM, ale nie zdziwię się, jeżeli już każdy sprzęt otrzyma tu 6. Na dane natomiast pojawi się 128 GB ze wsparciem dla kart pamięci NM Card. W sprzedaży będzie też oczywiście odmiana z 256 GB.

Honor 20 i Honor 20 Pro doczekają się też ważnej zmiany w postaci ekranu OLED zamiast IPS TFT LCD i uważam, że to już najwyższy czas na taką nowość. Panel ma mieć przekątną około 6,1 cala oraz rozdzielczość Full HD+ (2340 x 1080 pikseli), a u góry dostrzeżemy niewielkie wcięcie w kształcie łezki.

Czytaj również:

Wszystko o Huawei P30 i P30 Pro. Znaczący krok naprzód. Huawei P30 vs. P30 Pro.

Honor 20 gotowy na walkę z każdym

Nie da się ukryć, że w tym roku znacznie większy nacisk Honor położy na możliwości fotograficzne. Już podstawowy Honor 20 ma pochwalić się poczwórnym modułem aparatu głównego, jednak będzie się on różnić od tego znanego z serii P od Huawei. Oto jak będą wyglądać wszystkie matryce:

  • 48 Mpix, f/1.8, sensor Sony IMX 586,
  • 16 Mpix, f/2.2, szerokokątny obiektyw o kącie widzenia 117 stopni,
  • 2 Mpix, f/2.4, do wykrywania głębi obrazu,
  • 2 Mpix, f/2.4, do zdjęć w trybie makro.

Honor 20 Pro otrzyma jeszcze ciekawszy i lepszy moduł. Wśród różnic należy wskazać przede wszystkim dodanie optycznej stabilizacji obrazu oraz znacznie jaśniejszej przysłony dla głównego oczka (f/1.4 kontra f/1.8):

  • 48 Mpix, f/1.8, sensor Sony IMX 586,
  • 16 Mpix, f/2.2, szerokokątny obiektyw o kącie widzenia 117 stopni,
  • 8 Mpix, f/2.4, teleobiektyw,
  • 2 Mpix, f/2.4, do zdjęć w trybie makro.

Warto w tym miejscu dodać, że Honor 20 Pro zapowiada się na bezpośrednią odpowiedź na OnePlusa 7 Pro i moim zdaniem to znakomita sytuacja dla klientów, którzy będą mogli wybierać spośród naprawdę interesujących oraz dopracowanych urzązeń.

Nowe flagowce mają oferować baterię 3650 mAh, które będą wspierać technologię szybkiego ładowania (22,5W). Całością zarządzać będzie najnowszy Android 9 Pie z EMUI 9.1.

W kwestii wykonania Honor 20 postawi na stylistykę znaną z Huaweia P30. Otrzymamy szklano-aluminiową konstrukcję z błyszczącymi pleckami, zapewne w podobnych wariantach kolorystycznych i bez odporności na zachlapania, ale nie można mieć wszystkiego. Jestem ciekaw, czy tu pojawi się port audio jack 3,5 mm.

Honor 20 ma kosztować około 2000 - 2300 złotych w wariancie 4/128 lub 6/128 GB. Moim zdaniem to brzmi jak świetna oferta, tym bardziej, że Huawei P30 jest droższy o kilkaset złotych, Samsung stawia na zupełnie inną politykę cenową.Na ringu pozostaje OnePlus z nadchodzącymi high-endami 7 i 7 Pro, a także  Xiaomi Mi 9 i wkrótce nowy flagowiec Redmi. Zdecydowanie jest na co czekać.

*na zdjęciu tytułowym Honor View 20

źródło: Phone Arena, Gizmochina

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu