Gry

Hack and Slash - o co tu chodzi i w jakie gry tego typu warto zagrać?

Paweł Winiarski
Hack and Slash - o co tu chodzi i w jakie gry tego typu warto zagrać?
8

Gry hack and Slash może nie należą aktualnie do najpopularniejszych gatunków, ale mają przedstawicieli, którzy przez lata kształtowali branżę elektronicznej rozrywki. Przypominamy najważniejsze i najlepsze produkcje.

Hack and Slash - historia gatunku w pigułce

Bardzo trudno znaleźć jeden konkretny moment, w którym powstał gatunek hack and slash. Jak wskazuje wiele źródeł, sama nazwa pochodzi jeszcze sprzed czasów popularności gier komputerowych - wspomina się o papierowej grze RPG Dungeons & Dragons, choć może być to zbyt daleko idące porównanie, bowiem wskazuje się zdobywanie punktów doświadczenia czy rozwój postaci, co charakteryzuje wszystkie gry RPG. Dużo bardziej pasują tu lochy, tak zwane dungeony, po których poruszała się postać.

I choć wiele osób za narodziny gier hack and slash wskaże pierwsze Diablo, to jednak inspiracji trzeba szukać dużo wcześniej, choćby w Golden Axe, kapitalnej chodzonej bijatyce, w której postacie posługiwały się bronią by stawiać czoła kolejnym przeciwnikom. Wychodząc jednak z tego założenia można przecież wybrać dowolną grę, w której zabijało się przeciwników bronią białą i uznać je za hack and slash, a to już byłoby zbyt daleko idące uogólnienie. Z drugiej strony niektórzy nazywają God of War czy Devil May Cry zręcznościowymi grami akcji typu hack and slash, a wszyscy wiemy, że nie mają z Diablo nic wspólnego.

Czym wyróżniają się gry typu Hack and Slash?

Żeby jednak zawęzić katalog gier przyjęło się, że gry hack and slash to posiadające elementy RPG produkcje, w których dużą rolę odgrywa likwidowanie przeciwników, zdobywanie doświadczenia, rozbudowywanie statystyk, zbieranie przedmiotów i zwiedzanie lokacji, w tym lochów. Kiedy pojawiło się pierwsze Diablo, częściej mówiło się natomiast o jego klonach lub grach "diablopodobnych".

Hack and Slash - oto najbardziej rozpoznawalne gry tego typu

Seria Diablo (I, II, III)

Trzy odsłony Diablo to trzy kultowi i najważniejsi przedstawiciele gatunku hack'n'slash. Miałem to szczęście, że poznałem pierwszą odsłonę kiedy ta pojawiła się na rynku i to właśnie dzięki niej polubiłem się z gatunkiem hack'n'slash. Wydane w Polsce w 1997 roku gromadziło przed ekranami nawet osoby, które na ogół nie interesowały się elektroniczną rozrywką, urzekało klimatem i grywalnością.

Kontynuację wypuszczono w 2020 roku i choć trzon zabawy pozostawał ten sam, to doskonale widać było jak tytuł ewoluował. Wprowadzono nowe postacie, umożliwiono podróże po różnych krainach, pojawiły się nowe mechaniki. Wielu graczy uważa Diablo II za najlepszą odsłonę serii, miała bowiem sporo z ducha pierwszej części gry i nie straciła swojego mrocznego klimatu, choć czuć już było, że idzie w nieco luźniejszym kierunku.

Na Diablo III musieliśmy czekać długich 12 lat, a premiera gry to jedna wielka porażka i nieporozumienie. Sam uczestniczyłem w polskim evencie w warszawskich Złotych Tarasach, widziałem jak ludzie kłębią się przed Empikiem po swoją kopię gry. A później czytałem jak nie mogli jej uruchomić, bowiem tytuł wymagał połączenia z internetem, a serwery nie były gotowe na tak duże zainteresowanie grą. Z czasem tytuł został oczywiście poprawiony i rozwinięty, a Blizzard przed długie lata wspierał i wciąż wspiera go aktualizacjami (również dodatkami) oraz systemem sezonów. Gra cały czas cieszy się dużą popularnością na wszystkich platformach, na które dotarła (a pojawiła się również na konsolach) jednak zdania o niej są podzielone. Jedni uwielbiają i nie mogą się oderwać, inni uważają trójkę za dużo gorszą część niż poprzedniczka.

Diablo IV

Diablo IV nie zawiodło fanów serii. Wiele znanych elementów mechaniki i koncepcji zostało rozwiniętych, a twórcy skupili się na stworzeniu solidnych podstaw dla wieloletniego wsparcia i rozwoju gry. Jeśli pragniesz jedynie tradycyjnej, sprawdzonej i mrocznej rozgrywki, to także znajdziesz tutaj coś dla siebie. Fabuła została starannie przygotowana. Jest pełna zwrotów akcji i doskonale trzyma w napięciu. Nawet jeśli Diablo IV ma stanowić dla Ciebie jednorazową przygodę trwającą 20-30 godzin, na pewno spełni Twoje oczekiwania.

Path of Exile


To specyficzna gra, która od momentu swojej premiery w 2013 roku była produkcją darmową, a nie brakowało jej nic z pełnoprawnych, płatnych tytułów. System walki czy ekwipunku w Path of Exile bardzo mocno kojarzy się z Diablo 2, co zaskarbiło sobie serca miłośników gatunku hack'n'slash. Ludziom spodobało się też to, że wraz z dodatkiem The Fall of Oriath otrzymali nie tylko nowe akty fabularne, ale również usprawnioną grafiką - można więc śmiało powiedzieć, że mimo darmowości, developerzy włożyli w ten tytuł bardzo dużo pracy i serca. I nawet kiedy skończycie fabularną opowieść, pozostają rozgrywki sieciowe, w których mikropłatności nie są wcale tak ważne. Ważne jest natomiast to, że ma się pojawić Path of Exile 2, które na pewno podejmie rękawicę w walce o tytuł najlepszego nowego hack'n'slasha z mającego pojawić się również w przyszłości Diablo IV.

Torchlight 2


Druga odsłona ciepło przyjętego hack'n'slasha, wydana jednak w ciężkim dla tego typu gier czasie, musiała bowiem konkurować z Diablo 3, które może i miało ogromne problemy na premierę, ale jednak jest najważniejszym przedstawicielem gatunku i walka z nim jest z góry skazana na porażkę.

Kolorowa, nieco bajkowa, z niezłym systemem walki. Dopracowano wszystko to, co wymagało w pierwszej części dopracowania, w efekcie czego dostaliśmy naprawdę solidny hack'n'slash, który stanowił miłą i ciekawą odmianę od produkcji Blizzarda.

Bastion


Nie wszyscy umieściliby Bastion w tym zestawieniu, bo nie jest to w żadnym wypadku klasyczny hack'n'slash. Fabuła odgrywa tu bowiem dużo większą rolę, a towarzyszący bohaterowi głos narratora rzucał specyficzne światło na zabawę. Bajecznie ładna oprawa graficzna zachwyca od pierwszych minut, a bardzo zręcznościowy model walki sprawia masę frajdy. Bastion doczekał się wielu naśladowców i można powiedzieć, że w pewnym sensie dał początek nowemu podgatunkowi. Zdecydowanie warto się z tym tytułem zapoznać.

Wolcen: Lords of Mayhem

[Wolcen pojawił się na rynku w dobrym momencie, kiedy masa graczy czeka na Diablo 4, a inni producenci nie palą się do tworzenia diablopodobnych produkcji. Wolcen: Lords of Mayhem może nie jest najbardziej oryginalnym przedstawicielem gatunku i częściej kopiuje niż wprowadza swoje własne pomysły, ale wygląda rewelacyjnie i po kilkudziesięciu godzinach spędzonych w grze muszę przyznać, że gra się bardzo przyjemnie.

Tytuł z 2020 roku miał sporo problemów technicznych podczas swojej premier, dodatkowo nie wszyscy gracze zaakceptowali to, że początkowo producenci obiecywali złote góry, a finalnie oddali po prostu klon Diablo. Nie jest też idealnie, choćby ze względu na poziom trudności, który potrafi skakać bez większego powodu. Ale jednak warto ten tytuł sprawdzić.

Dungeon Siege


Gra przenosiła nas do krainy Aranna, gdzie wcielaliśmy się w farmera, który musiał odrzucić grabie i łopatę aby zniszczyć orków, którzy splądrowali jego ziemię. Tak staje się bohaterem tępiącym potwory.

Tytuł pojawił się na rynku w 2002 roku i zaskakiwał, a nawet nieco zawstydzał inne produkcje ilością postaci, którymi mogliśmy sterować. Zamiast jednego pomocnika mogliśmy grać jednocześnie (oczywiście zmieniając wojowników) aż ośmioma postaciami, co urozmaicało zabawę i pozwalało zupełnie inaczej planować taktykę na przeciwników.

Grim Dawn

Grim Dawn to mroczne action RPG, które przypomina klasyczne tytuły z gatunku "hack and slash". Rozgrywka toczy się w świecie dark fantasy pełnym potworów, demonów i skarbów do zdobycia. Gracze mają możliwość wyboru jednej z 5 klas postaci i rozwijania jej umiejętności, co daje ogromną swobodę w dostosowywaniu stylu gry. Klasy można też łączyć w hybrydy, co dodatkowo urozmaica rozgrywkę. Grim Dawn wyróżnia się także systemem rozwoju postaci oraz rozbudowanym craftingiem, co pozwala na tworzenie unikalnych przedmiotów. To gra, która przyciąga zarówno fanów dynamicznych walk, jak i tych, którzy uwielbiają eksplorację mrocznych światów.

Book of Demons

Book of Demons to polska gra z gatunku hack and slash, która w nietypowy sposób łączy elementy fabularne z rozgrywką. Tytuł stworzyło studio Thing Trunk i oficjalnie został on wydany na platformie Steam 13 grudnia 2018 roku. Akcja gry toczy się w świecie zwanym Papierowersum, gdzie gracz wciela się w rolę bohatera walczącego z ucieleśnieniem zła, które pojawiło się w podziemiach katedry w miasteczku The Town. Gra charakteryzuje się unikalnym stylem graficznym, gdzie wszystkie elementy, od interfejsu po przeciwników, przypominają papierowe wycinanki. Gracze mają możliwość wyboru jednej z trzech postaci: wojownika, maga lub łotrzyki, z każdą postacią wiążą się różne style rozgrywki. Book of Demons wyróżnia się także innowacyjnym systemem kart, który zastępuje tradycyjne umiejętności i ekwipunek. Mimo początkowej ostrożności, recenzje graczy po premierze były pozytywne, a 92% recenzji gry w wrześniu 2019 roku było entuzjastycznych. Book of Demons zdobyło także kilka nagród i wyróżnień.

Titan Quest

Titan Quest to klasyka gatunku "hack and slash" osadzona w starożytnym świecie pełnym mitologicznych stworzeń i legend. Gracze przemierzają różne regiony Egiptu, Mezopotami lub Chin, walcząc z różnorodnymi wrogami, zbierając ekwipunek i z "bezklasowca" stając się bohaterem o określonym zestawie umiejętności. Gra wyróżnia się zaawansowanym systemem rozwoju postaci oraz rozbudowanym lore, które wprowadza graczy w fascynujący świat mitologii. Titan Quest zachwyca szczegółowymi lokacjami i epickimi bitwami. Po 10 latach od premiery doczekaliśmy się odświeżonego wariantu gry, czyli Titan Questa: Anniversary Edition. Rok później ukazał się również dodatek Ragnarok i V akt fabularny.

Sacred

Klasyka gatunku, która już niedługo będzie obchodziła swoje dwudziestolecie. Tytuł przenosi graczy do obszernego i otwartego świata fantasy. Bohaterowie wyruszają w pełne przygód podróże, walcząc z potworami i zdobywając skarby. W przeciwieństwie do wielu konkurentów, zamiast lochów i czeluści piekieł możemy tu chwilę odetchnąć, przemierzając łąki, wioski i lasy. Sacred słynie z nieco innego sposobu rozwijania postaci, niż oferowało nam to kultowe Diablo II, wydane 4 lata wcześniej. Sacred to gra, która oferuje ogromny świat do odkrywania i mnóstwo możliwości rozwoju bohatera.

Wolcen: Lords of Mayhem

Wolcen: Lords of Mayhem to gra hack and slash rozwijana przez studio Wolcen Studio. Tytuł wyróżnia się proceduralnym generowaniem lochów i środowisk, które przyjdzie nam eksplorować. Mamy też ciekawy sposób personalizacji ekwipunku. Podczas eksploracji nowo wygenerowanych lochów będziesz musiał(a) stawić czoła wrogom, którzy zostawiają przedmioty po swojej porażce. Pozwala to powiększać dobytek, który można wykorzystać do modyfikowania swojego wyposażenia. Gra zapewnia bardzo dynamiczną rozgrywkę i nielimitowane możliwości personalizacji swojego bohatera.

Zaktualizowano: 22.09.2023

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu