Mowa o aplikacji Greenify, pisaliśmy o niej chwilę po debiucie w GP na AntyAppsach. Jeszcze wtedy nie spotkała się z tak pozytywnym odbiorem, jaki notuje teraz. Jako, że sam narzekam na swoją baterię w leciwym już HTC Desire S, która z pełnego naładowania od rana nie jest w stanie dotrwać do 16, pos...
Mowa o aplikacji Greenify, pisaliśmy o niej chwilę po debiucie w GP na AntyAppsach. Jeszcze wtedy nie spotkała się z tak pozytywnym odbiorem, jaki notuje teraz. Jako, że sam narzekam na swoją baterię w leciwym już HTC Desire S, która z pełnego naładowania od rana nie jest w stanie dotrwać do 16, postanowiłem ją wypróbować. Uznałem, że jeśli przy normalnym użytkowaniu wytrzyma dokładnie 24h polecę ją i Wam pod rozwagę. Test wypadł pozytywnie, po 24h bez ładowania w nocy z włączonym transferem danych, pozostała jedna zielona kreska.
Próbowałem już różnego rodzaju programów typu task killer, bezskutecznie. O ile w początkowym okresie, po zabiciu procesów, telefon przyspieszał, o tyle po chwili stawał się ociężały w działaniu, a baterii jak ubywało przed ich użyciem, tak zżerało podobnie po. Greenify nie zabija procesów, a je hibernuje. Tak, że nadal szybko możemy do nich powrócić, a w czasie hibernacji nie zużywają zasobów w tle poprzez uruchamianie swoich procesów, z których zwyczajnie w danym momencie nie korzystamy.
Po udzieleniu dostępu do su (wymagany root), aplikacja analizuje nasze uruchomione programy pod kątem stopnia zużywania zasobów. Następnie sami wybieramy te, które chcemy dodać do paczki aplikacji automatycznie hibernowanych z chwilą, gdy przestajemy z nich korzystać.
Aplikacja analizuje wszystkie procesy, które uruchamiają się w tle przez uruchomione programy. Facebook, Evernote, Google+, Chrome i Mapy Mocno obciążają mi system i mimo, że podczas hibernacji nie działają powiadomienia, dodałem je wszystkie. Jeśli chcę sprawdzić nowe wiadomości na fb czy plusie, nie widzę problemu, by uruchomić same aplikacje, tym bardziej, że z tego stanu odpalają się błyskawicznie.
W każdej chwili możemy ponownie uruchomić analizę programów, w przypadku, gdy dochodzą nam nowe aplikacje i dodawać kolejne do hibernacji. W ten sposób po kilku dniach możemy "nauczyć" Greenify naszego telefonu i naszych programów, tak, że później już sam będzie właściwie zarządzał naszymi pozycjami, a sam telefon, a ściślej mówiąc bateria, zwiększy swoją żywotność do akceptowalnego poziomu.
Greenify do pobrania za darmo w Google Play.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
