Google

Poznamy każdego reklamodawcę Google - firma stawia na przejrzystość

Piotr Kurek
Poznamy każdego reklamodawcę Google - firma stawia na przejrzystość
1

Nie da się ukryć, że dzisiejszy internet stoi reklamami. Zasypywani jesteśmy nimi niemal na każdej stronie. Google od lat stara się, by reklamowane przez giganta treści pochodziły z zweryfikowanych nadawców. Już wkrótce w ręce użytkowników trafią narzędzia ułatwiające sprawdzenie, kto i z jakiego kraju odpowiada za konkretne reklamy.

Google od dawna udostępnia swoim użytkowników rozwiązania pozwalające na monitorowanie i dostosowywanie wyświetlanych im reklam. To między innymi narzędzie personalizacja reklamy dostosowujące je do naszych zainteresowań i które pochodzą przede wszystkim z naszej aktywności w internecie (i są wyświetlane w usługach Google, jak np. w wyszukiwarce, czy YouTube). Google umożliwia też sprawdzenie, dlaczego widzimy konkrente reklamy poprzez wyświetlenie ich szczegółów. W przypadku niektóry treści pokazuje dodatkowo, kto je opłacił.

Zobacz też: Google z przyjaznymi reklamami. Oksymoron czy wielka zmiana?

W 2018 r. Google wprowadziło zmiany w wyświetlaniu reklam politycznych. Te muszą przechodzić proces weryfikacyjny, by końcowy odbiorca mógł mieć pewność, że pochodzą rzeczywiście od komitetów, czy partii. Każda wyświetlana reklama zawiera informacje identyfikujące podmioty, które je zleciły. Przez ostatnie 2 lata Google weryfikacje przeprowadzało w 30 krajach, co pozwoliło skutecznie ograniczyć rozpowszechnianie treści, które nie pochodzą od zaufanych i zweryfikowanych dostawców. Firma zdecydowała się rozszerzyć te narzędzia na wszystkie wyświetlane reklamy, co ma zwiększyć zaufanie użytkowników i dać im możliwość sprawdzenia, kto odpowiada za konkretne treści marketingowe wyświetlane na stronach internetowych Google.

Google zwiększa transparentność reklam. Już wkrótce zobaczymy, kto stoi za wyświetlanymi treściami marketingowymi

W ramach nowych zasad, które zaczną obowiązywać w te wakacje, reklamodawcy będą zobowiązani do przesłania do Google odpowiednich dokumentów weryfikujących. Chodzi min. o dane identyfikacyjne umożliwiające sprawdzenie, czy są firmami, za które się podają i na jakich rynkach operują. Dzięki temu rozwiązaniu użytkownicy, którzy są odbiorcami reklam będą mieć możliwość wyświetlania informacji o nadawcy i z jakiego kraju pochodzi konkretna reklama.

Zobacz też: Google reklamami stoi, mimo to cały czas dynamicznie rośnie

W pierwszej kolejności zmiany zaczną się pojawiać się w Stanach Zjednoczonych. Google zapewnia też, że sukcesywnie będzie wprowadzało bardziej transparentne reklamy w innych krajach. Nie podaje jednak konkretnych dat. Cały proces może trwać nawet kilka lat, a wszystko podyktowane jest bardzo szczegółowym prowadzeniem prac i skrupulatnym procesem weryfikacji samych dostawców.

Źródło: Google

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu