Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. Jednak we współczesnym świecie, gdzie polegamy na naszym smartfonie i akcesoriach bardziej niż na czymkolwiek innym, często zdarza się, że pokazywane są nam rozwiązania, dla których ciężko jest znaleźć potrzebę. Tak bardzo często jest z pomysłami prezentowanymi przez Google i zaprezentowana ostatnio nowość nie jest wyjątkiem. Google zamierza bowiem wykorzystać kamery w naszym smartfonie do moniotorowania naszego zdrowia.
Google Fit: przednia kamerka zmierzy ci oddech, tylna – puls
Koncept odczytywania funkcji zdrowotnych w smartfonie nie jest nowy, a powiedziałbym, że Google nieco przywraca zza grobu pulsometr usunięty już dawno z serii Galaxy S. W tym wypadku jednak zamiast ulepszania technologii, cofamy się nieco w jej rozwoju. Google nie dołoży bowiem do swoich telefonów żadnych sensorów, a w celu osiągnięcia zakładanych rezultatów będzie polegało na kamerkach w smartfonie. Jak? Ano, jeżeli chodzi o mierzenie oddechu, będziemy musieli ustawić telefon na równej powierzchni tak, aby kamera widziała naszą klatkę piersiową i stać tak przez 30 sekund. W tym czasie oprogramowanie zliczy ile oddechów wykonaliśmy patrząc na ruchy klatki piersiowej.
Jeżeli natomiast chodzi o mierzenie pulsu, to odbywać się to będzie za pomocą tylnej kamery, do któej trzeba będzie przyłożyć palec i która ma mierzyć drobne zmiany w kolorze naszej skóry. Jak zapewne się domyślacie, z precyzją będzie to miało niewiele wspólnego. Nie ma się więc co dziwić, że Google dla swojego pomysłu nie otrzymało certyfikacji FDA ( Federalna Agencja Żywności i Leków) i w żaden sposób taka metoda nie może być użyta do stawiania jakikolwiek diagnoz. Do czego więc się może przydać? Cóż, pomimo tego że Google zapewnia, że wszystkie dane o naszych parametrach życiowych są bezpieczne, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że firma oprze się pokusie zarobienia na swoim pomyśle. W końcu, jeżeli coś jest za darmo, to ty jesteś towarem. Jak wiele zapłaciłyby koncerny farmaceutyczne za możliwość wyświetlenia swojej reklamy osobie z udokumentowanymi problemami z sercem bądź oddychaniem?
Warto się nad tym zastanowić…
Więcej z kategorii Google:
- Zdjęcia Google w przeglądarce nauczyły się kilku sztuczek od aplikacji
- Jak przenieść zdjęcia iCloud do innej usługi? Apple udostępnia specjalne narzędzie
- Zdjęcia Google wkrótce zaserwują jeszcze więcej pięknych wspomnień
- Prawo okazało się silniejsze od korporacji. Koniec rollercoastera pt. Google i Facebook vs. Australia
- Pixel 5a jak Pixel 4a 5G, zmiany są kosmetyczne, ale to dobra wiadomość