Felietony

Google+ Komentarze mają większe szanse na sukces niż te od Facebooka

Grzegorz Ułan
Google+ Komentarze mają większe szanse na sukces niż te od Facebooka
14

O wadach systemu komentarzy od Facebooka nie muszę zbytnio Was informować, sami skutecznie nam wybiliście go z głowy. Jest brzydki, ciężko go wkomponować w ogólny wygląd serwisów, nie wspominając już o moderowaniu, powiadomieniach i odpowiadaniu na pojawiające się komentarze. Ponadto barierą nie do...

O wadach systemu komentarzy od Facebooka nie muszę zbytnio Was informować, sami skutecznie nam wybiliście go z głowy. Jest brzydki, ciężko go wkomponować w ogólny wygląd serwisów, nie wspominając już o moderowaniu, powiadomieniach i odpowiadaniu na pojawiające się komentarze. Ponadto barierą nie do zaakceptowania dla użytkowników była konieczność logowania się do Facebooka, by móc komentować nasze wpisy.

Spójrzmy więc jak te kwestie kształtują się w przypadku podobnego rozwiązania od Google (na razie dostępne tylko dla Bloggera, ale z pewnością udostępnione zostanie szerszej grupie odbiorców).

Samo okno komentowania umożliwia nam pełną kontrolę nad publikowanymi komentarzami. Możemy je usuwać, edytować, kierować do określonej grupy odbiorców lub pozostawić jako publiczne. Możemy też wyłączyć możliwość odpowiadania na nasze wpisy lub też je zablokować.

Opublikowane już komentarze możemy wyświetlać sobie według ich popularności (liczba plusów), kolejności dodania lub też tylko te, które udzieliły osoby z naszych kręgów. Ciekawa sprawa ma się w przypadku udostępniania linków do wpisów z tym systemem komentowania. Mianowicie wszystkie publiczne udostępnienia w Google+ lądują automatycznie pod naszym wpisem.

Niezależnie, czy udostępnienia te są komentowane w Google+ czy pod wpisem widzimy je w obu miejscach. To wszystko świetnie będzie budowało zasięg dla serwisów, które zdecydują się na to rozwiązanie. Pytanie tylko, czy się zdecydują? Jak wiemy, Google nie ustaje w próbach odnośnie popularyzacji swojej sieci społecznościowej. Od jakiegoś czasu wręcz "przymuszając" użytkowników do zakładania kont G+ czy to na YouTubie czy nawet podczas zakładania kont na Gmailu.

Zakładając taką tendencję w przyszłości, można podejrzewać, że bariera w postaci zalogowania się do Google (jeśli akurat nie jesteśmy zalogowani cały czas), by skomentować wpis na jakiejś stronie będzie o wiele mniejsza niż w przypadku systemu komentarzy od Facebooka.

Pozostaje jeszcze kwestia wyglądu tego systemu komentowania. O ile w serwisach z jasną szatą graficzną propozycja Google powinna się ładnie wkomponować, o tyle w przypadku tych ciemniejszych jest nie do zaakceptowania. W samych ustawieniach na blogu nie widzę opcji dostosowania kolorystyki, ale podejrzewam, że ten element zostanie udostępniony w przyszłości.

Niewątpliwą zaletą tych komentarzy będzie również fakt indeksowania ich przez wyszukiwarkę Google, co jeszcze bardziej powinno zachęcić właścicieli stron do zastanowienia się nad dodaniem takiego rozwiązania u siebie. A jeśli to będą duże serwisy (nawet jako dodatkowy system do komentowania, z tego co pamiętam TechCrunch miał przez jakiś czas dwa), możemy się spodziewać mocnego uderzenia i wzrostu popularności samego Google Plus.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

GoogleBloggersystem komentarzy