Google

Uważaliście, że Adblock w Chrome jest rewolucją? To spójrzcie na to!

Albert Lewandowski
Uważaliście, że Adblock w Chrome jest rewolucją? To spójrzcie na to!
24

Chrome to bezapelacyjnie najpopularniejsza przeglądarka internetowa na całym świecie. Nie da się ukryć, że w swoim segmencie utrzymuje stabilnie pierwszą pozycję i, z racji na jej ciągłe udoskonalanie, nie zapowiada się, aby ktoś z nią wygrał. Szczególnie dużo dzieje się w ostatnim czasie. Wprowadzono do niej blokadę nieprzyjaznych użytkownikom reklam, m.in. popupów czy automatycznie odtwarzających się filmów, teraz natomiast trwają testy prawdziwie rewolucyjnego dodatku. Mianowicie Google chce zaimplementować do niej rozszerzoną rzeczywistość.

Moda na AR

Rozszerzona rzeczywistość powoli staje się coraz popularniejsza, jednak trzeba przyznać, że tego typu technologie będą ważne dopiero za kilka lat. W sumie na razie trwa badanie rynku oraz ich ciągłe udoskonalanie. Z jednej strony taka funkcja w Chrome jest zaskakująca, ale z drugiej trzeba zauważyć, że samo Google chce zachęcić użytkowników do poznawania AR. Co jednak na razie możemy zobaczyć? Cóż, obecnie Amerykanie nie udostępnili zbyt dużo na swoim blogu – wiemy, że ta funkcja została nazwana Article. Jestem jednak przekonany, że z czasem ulegnie ona zmianie.

Najnowsza, działająca wersja pozwala na podgląd modeli 3D w świecie rzeczywistym, a do tego oczywiście wykorzystywany jest aparat w urządzeniu. Niestety możliwości nie wywołują jeszcze efektu pozytywnego zaskoczenia. Jesteśmy w stanie jedynie obracać, nie pojawiają się żadne dodatkowe animacje czy opcje interakcji z obiektem, ale spodziewam się, że zostaną dodane w kolejnych odsłonach. Na pewno pochwalić należy wyjątkowo prosty interfejs. Prosta obsługa zaawansowanej rozszerzonej rzeczywistości zasługuje na plusa – w dodatku działa w oparciu o przeglądarkę, nie wymaga dodatkowego programu.

Ambitne plany

Oczywiście firma zadbała o to, aby wyświetlanie modelu nie korzystało ze zbyt dużej ilości mocy obliczeniowej, a jednocześnie dało się szybko wyrenderować. Do tego potrzebne są uproszczone obiekty (niewielka liczba wielokątów, które na nie się składają), ograniczenie efektów świetlenych oraz cieni w przypadku urządzeń mobilnych. Gdyby kogoś interesowało aspekty techniczne tego rozwiązania, polecam zajrzeć do repozytorium Google na Githubie, gdzie można na spokojnie przeanalizować nowe rozwiązanie.

Naturalnie rozszerzona rzeczywistość dostępna z poziomu Chrome VR /AR dałaby ogromne możliwości w wielu branżach. Przykładowo skorzystać by na tym mogły sklepy internetowe – klienci z pewnością by docenili opcję oglądnięcia towaru w trójwymiarze przed dokonaniem zakupu. Również portale edukacyjne byłyby w stanie wzbogacić swoje artykuły o ciekawe animacje 3D. Nie sposób zapomnieć tu o branży rozrywkowej – takie rzeczy zostaną przez nią przywitane z wielką radością.

Niestety, trzeba przygotować się na to, że jeszcze sporo czasu minie, zanim będziemy mogli używać gotowego rozwiązania. Do dopracowania jest wciąż wiele elementów. Jednak potencjał tkwiący w łatwo dostępnym AR, na komputery czy smartfony, brzmi świetnie i moim zdaniem warto czekać na efekty. AR Core autorstwa Google ma szansę zrobić karierę. Nauka wyniesiona z Project Tango, który jest wygaszany, nie zmarnowała się i rzeczywiście może przynieść ze sobą coś dla każdego.

źródło: Google przez Android Police

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu