Gry

Sony nie porzuca PS4. Największe hity zapowiedziane dla PS5 trafią także na poprzedniczkę

Kamil Świtalski
Sony nie porzuca PS4. Największe hity zapowiedziane dla PS5 trafią także na poprzedniczkę
15

Informacje to dość niespodziewane - jedne z największych hitów PlayStation trafią zarówno na starą jak i nową generację!

Rozkrok między generacjami jest zawsze trudny z punktu widzenia twórców gier i konsol. Z jednej strony: moc drzemiąca w nowych sprzętach niezwykle kusi i mami, bo pozwoli zaimplementować w grze wiele dodatkowych sztuczek. To po prostu nowa jakość. Z drugiej strony - poprzednia generacja to miliony potencjalnych klientów, którzy zdecydują się na zakup produktu. Dlatego też nigdy mnie to specjalnie nie dziwi, chociaż... no cóż — oficjalna zapowiedź premiery God of War Ragnarok i Gran Turismo 7 na PlayStation 4 zapala lampkę ostrzegawczą. Bo oznacza to, że ekipy odpowiedzialne za te produkty będą musiały wziąć pod uwagę dostosowanie całego procesu twórczego tak, aby miały sens i działały również na słabszych konsolach poprzedniej generacji.

God of War Ragnarok i Gran Turismo 7 także na PlayStation 4. Premiera w 2022

Kiedy "pokazano" pierwsze materiały z GoW Ragnarok - wiedziałem że ta gra jest w powijakach i trzeba będzie na nią chwilę poczekać, nawet przez moment nie brałem pod uwagę tegorocznej premiery. Dlatego nie ukrywam, że "przesunięcie" okienka premierowego na 2022 rok nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, a raczej oczywistością. Nie zdziwię się też, kiedy w przyszłym roku okaże się, że Santa Monica zdecydowała się dopieścić grę i jej premiera odbędzie się dopiero w 2023. Biorąc pod uwagę rozmach i oczekiwania graczy - nie ma tam miejsca na wpadki, dlatego będzie to jak najbardziej zrozumiała decyzja. Dużo bardziej od tej, by uczynić go grą międzygeneracyjną, bo pamiętam jak bardzo PS4 odfruwała przy poprzednim God of War. Aż strach pomyśleć, co będzie tym razem.

Ale God of War Ragnarok nie jest jedyną z ważnych dla PlayStation gier, która trafi zarówno na PS5, jak i poprzedniczkę. Wiadomo też nie od dziś, że taki los spotka Horizon Forbidden West (który wciąż budzi ogromne emocje ze względu na wygląd bohaterki) oraz Gran Turismo 7. Z biznesowego punktu widzenia to prawdopodobnie najlepsza z decyzji jaką mogli podjąć, ale jak to wpłynie na same gry?

Przekonamy się dopiero przy ich premierze. Całe to podejście jest o tyle zaskakujące, że przecież Ratchet & Clank: Rift Apart wychodzi już 11 czerwca i dostępny będzie wyłącznie na PS5 — ale patrząc na dotychczasowe materiały z (fenomenalnie wyglądającej) rozgrywki mnie to nie dziwi, PS4 po prostu nie wytrzymałaby tego tempa, albo zabiłaby przyjemność zabawy niekończącymi się ekranami ładowania. God of War Ragnarok i Gran Turismo to gry, które mają do nas trafić najwcześniej w przyszłym roku, a jednak będą dostępne na obie generacje sprzętowe. Oby tylko ostateczne produkty na tym nie ucierpiały, bo projektanci będą musieli podjąć decyzje które pozwolą im poprawnie działać zarówno na starej jak i nowej generacji...

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu