Przerwa w usłudze pocztowej Google trwa już od ponad 20 minut. To już kolejna poważna wpadka Google w ostatnich miesiącach (wszyscy pamiętamy jak ostatnio wyszukiwarka google na skutek ludzkiego błędu pokazywała wszystkie strony jako niebezpieczne).
W takich przypadkach widzę coraz większy sens korzystania z wersji offline Gmail-a ponieważ przynajmniej miał bym dostęp do kontaktów i ostatnich maili. Myślę, że takie sytuacje pokazują też iż warto pomyśleć o uniezależnieniu się od jednego dostawcy.
Czekamy na wyjaśnienia całej sytuacji – mam nadzieje, że tym razem korporacja nie zrzuci winy na pracownika który ręcznie zepsuł Gmail naciskając przez pomyłkę zły klawisz (no i może zamiast robić kolejne pseudo użyteczne dodatki ktoś wreszcie w korporacji zauważy pogarszającą się jakość usług ?).
Więcej z kategorii Google:
- Zdjęcia Google wkrótce zaserwują jeszcze więcej pięknych wspomnień
- Prawo okazało się silniejsze od korporacji. Koniec rollercoastera pt. Google i Facebook vs. Australia
- Pixel 5a jak Pixel 4a 5G, zmiany są kosmetyczne, ale to dobra wiadomość
- Google Pixel pomógł uratować nieprzytomnego mężczyznę z przewróconego spychacza
- Streaming gier Google Stadia pozwany za niespełnione obietnice