Samsung

Galaxy Note 4 wkracza do gry. Co z modelem Edge?

Maciej Sikorski
Galaxy Note 4 wkracza do gry. Co z modelem Edge?
7

Czytelnicy zainteresowani fabletem Galaxy Note 4 zapewne zastanawiają się, kiedy sprzęt trafi na rynek. To stało się już jasne – jutro, czyli 26 września model zadebiutuje w Korei Południowej. W ciągu kilku tygodni ma trafić do wielu innych państw. A co z modelem Galaxy Edge? Tu sprawa jest już bard...

Czytelnicy zainteresowani fabletem Galaxy Note 4 zapewne zastanawiają się, kiedy sprzęt trafi na rynek. To stało się już jasne – jutro, czyli 26 września model zadebiutuje w Korei Południowej. W ciągu kilku tygodni ma trafić do wielu innych państw. A co z modelem Galaxy Edge? Tu sprawa jest już bardziej skomplikowana.

Jeśli wierzyć zapewnieniom korporacji, to przed końcem października Note 4 będzie dostępny w 140 krajach. Polska oczywiście znalazła się na tej liście, fablet powinien do nas trafić w ostatnim tygodniu października. Samsung musi szybko działać, bo zainteresowanie dużym iPhonem jest ponoć spore - opóźnienia oznaczają w tym przypadku straty. Na informacje dotyczące konkretnej ceny w naszym kraju zbyt wcześnie, ale można zakładać, że niska nie będzie – to najwyższa półka cenowa i Samsung nie zamierza pewnie robić prezentów. No chyba, że do pakietu będzie dorzucany w rozsądnej cenie nowy smartwatch. To oczywisćie nie uczyni smartfonu produktem na każdą kieszeń, ale może zmniejszyć "ból wydawania".

Teraz temat właściwy: co z modelem Galaxy Edge? Od chwili zaprezentowania tego sprzętu wspomina się, że to produkt pokazowy, koncept, wskazówka, jakie rozwiązania zamierza wprowadzać w bliższej przyszłości azjatycki gigant. Skąd to znamy? Pamiętacie model Galaxy Round? To również był koncept, zaprezentowano go mniej więcej w tym czasie, gdy LG przekonywało rynek do projektu G Flex. Oba wygięte, ale inaczej. Do mnie bardziej przemawiał jednak pomysł LG, można było odnieść wrażenie, że Samsung robi coś na siłę. I projekt gdzieś zaginął.

W przypadku modelu Edge Samsung nie ściga się już (przynajmniej w tym konkretnym momencie) z innym producentem. Nie zmienia to jednak faktu, że sprzęt jest na pokaz. Wskazują na to m.in. doniesienia dotyczące wprowadzania tego urządzenia do sprzedaży – firma nie zamierza atakować w skali globalnej. W ciągu kilku najniższych tygodni model powinien się pojawić na rynku koreańskim i… I nie wiadomo co dalej – możliwe, iż klienci w innych krajach też będą mieli okazję go kupić, ale pewności mieć nie można. Zresztą, w tym przypadku także nie należy liczyć na niską cenę.

Samsung nie zaprezentował modelu Edge, by w najbliższych kwartałach zbijać na nim kokosy – ten produkt zapewne wymaga jeszcze dopracowania. Firma musiała jednak pokazać coś nowego, zrobić wrażenie na mediach, analitykach, konkurencji i klientach, bo ostatnio zbierały się nad nią ciemne chmury. Postanowili zatem pójść krok dalej z pomysłem, który prezentowali już wcześniej. Koszty relatywnie niewielkie, a efekt całkiem niezły. Zastanawiam się jednak, czy zobaczymy kolejne odsłony tego urządzenia? Samsung zamierza kontynuować projekt czy porzuci go za jakiś czas niczym model Round?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

SamsungGalaxy Note 4