Pomysł na samochód elektryczny od Apple podobno nie upadł, prace trwają

Autonomiczny i elektryczny Apple Car

Mogłoby się wydawać, że droga od elektroniki użytkowej do produkcji samochodów jest bardzo daleka, ale w dobie obecnych zmian i elektrycznych samochodów, okazuje się, że jest dużo łatwiej. Apple może się okazać skuteczniejsze niż nasz rząd i rozpocząć produkcję swoich samochodów już za 2-3 lata, tak aby na rynku pojawiły się w 2024 lub 2025 roku. Co więcej mają to też być pojazdy w pełni autonomiczne. I nie ma w tym wielkiej przesady, bo Apple podobno od dłuższego czasu namawia na współpracę pracowników wyższego szczebla z Tesli i innych firm samochodowych. Według plotek powstają też plany budowy fabryki samochodów w USA, co z pewnością spotkałoby się z dużą przychylnością tamtejszej administracji.

Póki co firma z Cupertino współpracuje blisko z TSMC nad projektem układów, które byłyby w stanie przetwarzać ogromne ilości danych z czujników zamontowanych w samochodzie, właśnie w celu umożliwienia jazdy autonomicznej. Wygląda na to, że Apple chce być konkurencją dla Tesli i trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę jak w ostatnich miesiącach rośnie firma Elona Muska. Tutaj jednak może być ciężko uzyskać przewagę przy pomocy samych pieniędzy, bo nawet samochód elektryczny potrzebuje sporo komponentów, których dostępność jest ograniczona.

Apple to jednak nie zraża, podobno buduje już swój łańcuch dostaw poszczególnych komponentów, współpracuje też z STMicroelectronics nad tworzeniem układów scalonych bazujących na azotku galu, które są skuteczniejsze w obsłudze większych prądów niż krzem, a które można stosować np. w konwerterach napięcia. Tutaj swój udział również ma TSMC, które buduje dedykowaną tej technologii fabrykę oraz dział badań i rozwoju w Nanke.

Widać zatem wyraźnie, że na Apple Car jeszcze sobie poczekamy, ale zakulisowe działania trwają na dobre i w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się jeszcze większej ilości plotek w tym temacie.

źródło: Digitimes