Internet

Korzystacie z darmowego Dropboxa? Uwaga, nadchodzi bardzo irytująca zmiana

Kamil Świtalski
Korzystacie z darmowego Dropboxa? Uwaga, nadchodzi bardzo irytująca zmiana
36

Dropbox od lat oferował wysokiej jakości usługi, pozwalające nawet w przypadku darmowych kont — logować się na nieograniczonym pakiecie urządzeń. Nadchodzą zmiany, które narzucają w tej kwestii ograniczenia do... raptem trzech.

Na ten moment na rynku mamy co najmniej kilka godnych uwagi usług, które pozwalają na łatwe przechowywanie i synchronizację plików w chmurze. Takich, które aplikacje działają jak należy, interfejs nie irytuje przy każdym odpaleniu, a ich limity — nawet w przypadku darmowych kont — są na tyle rozsądne, że dla wielu w zupełności wystarczające. Dlatego też twórcy chcą nas w inny sposób zachęcić (albo — dosłownie — zmusić), do płacenia abonamentu. Nakładając rozmaite ograniczenia, które dla wielu z automatu usługę zdyskwalifikują... albo, no właśnie, skutecznie zachęcą ich do dołączenia grona płacących użytkowników. Teraz takie zmiany zapowiedziane zostały w Dropboxie.

Zobacz też: Którą chmurę na przechowywanie plików wybrać?

Darmowy Dropbox z ograniczoną liczbą urządzeń

W marcu 2019. wchodzi w życie nowy regulamin usługi, który ogranicza zestaw urządzeń wspieranych przez darmowe konta Dropbox. Dotychczas takich cudów nie było — i poza przestrzenią, nie trzeba było się specjalnie o nic martwić. Od teraz jednak trzeba przygotować się na to, że nasze konto Dropbox podpięte może być maksymalnie na trzech urządzeniach jednocześnie — co... skutecznie zachęca mnie do tego, by przenieść się do konkurencji. Tak naprawdę na swoim koncie trzymam zestaw niezbędnych, lekkich, plików — ale takich, po które sięgam regularnie na rozmaitych urządzeniach. Zarówno tych moich, z których korzystam na co dzień, jak i testowanych, które regularnie przewijają się przez moje ręce. A jako że trzy konta zabierają moje: telefon, komputer i tablet to... jednego nawet zabraknie dla drugiego telefonu. Trudno, nie Dropbox, to konkurencja — której na szczęście nie brakuje. Pożegnam się bez bólu i sentymentu, podobnie jak miało to miejsce po wprowadzeniu analogicznych ograniczeń w Evernote

Źródło: Dropbox

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu